Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "wrotycz"

Opuchlaki 10:01, 20 sie 2015


Dołączył: 21 cze 2011
Posty: 2252
Do góry
GolfPark napisał(a)


Moja Zona zastosowala wczoraj bezposrednio na rosliny jak i rowniez do pojemnika. Te w pojemniku rano byly juz trupki jak i rowniez na desce rano 3 szt. Tak wiec Mospilan dziala i tak jak jest w jego opisie napisane, usmierca po kilku godzinach. Pewnie wczesniej musza sie najesc troche lisci w ktorych on juz jest.

Moje zostawione w pojemniku na noc same zdechły, więc nie jestem pewna czy to zasługa mospilanu . Śledząc walkę innych forumowiczów to na dorosłe może zadziałać Calypso, zbieractwo i wrotycz (odstrasza).
Czasem słońce czasem deszcz 07:24, 20 sie 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Do góry
Edit napisał(a)

No nie! Ty również masz ten problem??? Ja mam zjedzone krzewuszki i azalie
A na hortensji widziałam wieczorem opuchlaka. Kupiłam mospilan i będę lać ale czy to pomoże to nie wiem... znalazłam u siebie na końcu działki wrotycz, może spróbuję zrobić 'gnojówkę'. Chyba tak to się nazywa... nigdy nie robiłam...


mam wszystkie plagi ogrodnika
ale mospilan raczej na opuchlaki nie pomoże... gnojówka podobno działa...
Opuchlaki 15:43, 19 sie 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
A ja sugeruję, że zamiast złocienia maruny można z powodzeniem wrotycz z łąki nazbierać, nawet z ugorów okołomiejskich.
Opuchlaki 14:49, 19 sie 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
mirkaka napisał(a)
Waldek, a gdzie takiego złocienia kupić, w sklepie zielarskim? I jak zrobić wyciąg?
Czytałam że bardziej prawidłowa nazwa to wrotycz dalmatyński. Czy w naszych ogrodach można go uprawiać, czy zimuje?

Pytaj w sklepach zielarskich. Jak nie mają to złóż zamówienie.
Odwiedź strony producentów ziół jeżeli chcesz kupić większą ilość.
Gotowy preparat można kupić w sklepach internetowych.

Uprawa, pielęgnacja, wyciągi, napary, zastosowanie itp.
http://www.pierwszyportal.pl/teksty,botanika,19,1,zlocien_dalmatynski_pyrethrum_cinerariaefolium_trev_owadobojcza_roslina_na_komary,9431.html

Złocień dalmatyński, wrotycz dalmatyński złocień maruna...
Po prostu Chrysanthemum cinerariaefolium
Opuchlaki 14:09, 19 sie 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10753
Do góry
Waldek, a gdzie takiego złocienia kupić, w sklepie zielarskim? I jak zrobić wyciąg?
Czytałam że bardziej prawidłowa nazwa to wrotycz dalmatyński. Czy w naszych ogrodach można go uprawiać, czy zimuje?
Opuchlaki 12:42, 19 sie 2015

Dołączył: 17 wrz 2014
Posty: 64
Do góry
i co pomogło ? o larvanie różnie piszą,pan w ogrodniczym pokręcił głową, a jak wrotycz?rosnie go u mnie masa w około
Czasem słońce czasem deszcz 21:24, 18 sie 2015


Dołączył: 05 lis 2012
Posty: 1068
Do góry
Kuba napisał(a)
Takie widoki też się pojawiają a miało być tak pięknie

Ktoś zjadł łubiny i lobelie


Coś wysuszyło trawnik


Ręce opadają...

No nie! Ty również masz ten problem??? Ja mam zjedzone krzewuszki i azalie
A na hortensji widziałam wieczorem opuchlaka. Kupiłam mospilan i będę lać ale czy to pomoże to nie wiem... znalazłam u siebie na końcu działki wrotycz, może spróbuję zrobić 'gnojówkę'. Chyba tak to się nazywa... nigdy nie robiłam...
W Kruklandii 12:12, 17 sie 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
ewa004 napisał(a)
Juziek ale coś w tym jest
Cały zeszły rok lałam tylko pokrzywą bo wrotyczu jeszcze nie znalazłam .
Dużo lałam ,gnojówa non stop siĘ robiła
W tym roku od wiosny wrotycz i pokrzywa na zmianę.
Efekt
Jeden gad znaleziony wczoraj , ani jednej żurawki na minusie i w ogóle ani jednej krewety w tym roku nie znalazłam .
I jak by nie fakt ze Rh mi choruje to bym mogła powiedzieć żadnych strat nie zanotowano. Muszę jeszcze gdzieś ten skrzyp wypatrzyć ,tylko nie wiem jak on wyglada

No i co?
Można?
Można, tylko trzeba chcieć a nie furkać nosem, że śmierdzi.
Trzeba przy tym mieć trochę cierpliwości ponieważ najczęściej pędraki mają 2-3 letni okres przepoczwarzania. Zwróć teraz uwagę na jeszcze jedną rzecz.
Czy są Ewo u Ciebie w ogrodzie nornice i krety?
U mnie ich wędrówka od 5 lat kończy się na ogrodzeniu.
W Kruklandii 10:59, 17 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41780
Do góry
ewa004 napisał(a)
Juziek ale coś w tym jest
Cały zeszły rok lałam tylko pokrzywą bo wrotyczu jeszcze nie znalazłam .
Dużo lałam ,gnojówa non stop siĘ robiła
W tym roku od wiosny wrotycz i pokrzywa na zmianę.
Efekt
Jeden gad znaleziony wczoraj , ani jednej żurawki na minusie i w ogóle ani jednej krewety w tym roku nie znalazłam .
I jak by nie fakt ze Rh mi choruje to bym mogła powiedzieć żadnych strat nie zanotowano .

Muszę jeszcze gdzieś ten skrzyp wypatrzyć ,tylko nie wiem jak on wyglada


Wyguglaj sobie
W Kruklandii 10:44, 17 sie 2015


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Do góry
Juziek ale coś w tym jest
Cały zeszły rok lałam tylko pokrzywą bo wrotyczu jeszcze nie znalazłam .
Dużo lałam ,gnojówa non stop siĘ robiła
W tym roku od wiosny wrotycz i pokrzywa na zmianę.
Efekt
Jeden gad znaleziony wczoraj , ani jednej żurawki na minusie i w ogóle ani jednej krewety w tym roku nie znalazłam .
I jak by nie fakt ze Rh mi choruje to bym mogła powiedzieć żadnych strat nie zanotowano .

Muszę jeszcze gdzieś ten skrzyp wypatrzyć ,tylko nie wiem jak on wyglada
Buszując w zbożu i kukurydzy:) 09:34, 17 sie 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Do góry
margaretka3 napisał(a)
Wrotycz wczoraj też zerwałam
Reniu, tawułka japońska od Ciebie mimo podlewania wygląda podejrzanie zasuszona
Powinnam sie cieszyć, że pod lasem nie skosili pokrzyw, też tyle czarnych gąsieniczek było, fuuj, omijałam z daleka. No a potem się zachwycamy motylkami
Hmmm...
Może więc i nasze ogrody przejdą takie przeobrażenie, Reniu?


No mam nadzieję
Gosiu, nie przypominam sobie byś brała ode mnie tawułkę japońską. Jak Ci zaschła, to weźmiesz sobie nową, robie sadzonki Widzę, że cześć puszcza nowe listki.
W Kruklandii 01:35, 17 sie 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
babka napisał(a)

Dziś byłam po wrotycz i kurna u mnie na wsi nie rośnie ?? ?? ??

To co kurna rośnie?
Piołunu nie ma?
Tymianku nie ma?
Jaskółczego ziela nie ma?
Zlewać glebę tym co się ma na zmianę.
Tak żeby w drugim roku odechciało się pędrakom konsumować korzenie naszych roślin.
Jak im nie będzie smakowała ,,miska" to zdechną.
Mamusie też to wyczują i już jaj nie będą w tym miejscu składać.
W Kruklandii 23:14, 16 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41780
Do góry
babka napisał(a)

Dziś byłam po wrotycz i kurna u mnie na wsi nie rośnie ?? ?? ??


Poszukaj gdzieś na polach...przy drogach.
U mnie się okazało, że mam niezłą kępkę za płotem
W Kruklandii 23:07, 16 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Do góry
Juzia napisał(a)


I ja już nie będę szukać.
Zastosuję wrotycz co jakiś czas na cały ogród...i co ma być to będzie

Dziś byłam po wrotycz i kurna u mnie na wsi nie rośnie ?? ?? ??
W Kruklandii 22:59, 16 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41780
Do góry
Bogdzia napisał(a)
Ale wojne z nimi toczycie a ja ich nie szukam i pewnie dlatego nie mam.


I ja już nie będę szukać.
Zastosuję wrotycz co jakiś czas na cały ogród...i co ma być to będzie
Buszując w zbożu i kukurydzy:) 22:52, 15 sie 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Do góry
Wrotycz wczoraj też zerwałam
Reniu, tawułka japońska od Ciebie mimo podlewania wygląda podejrzanie zasuszona
Powinnam sie cieszyć, że pod lasem nie skosili pokrzyw, też tyle czarnych gąsieniczek było, fuuj, omijałam z daleka. No a potem się zachwycamy motylkami
Hmmm...
Może więc i nasze ogrody przejdą takie przeobrażenie, Reniu?
Ogród dla moich synków 21:01, 15 sie 2015


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
Do góry
Marga ja wczoraj przyniosłam wrotycz ze spaceru, poczęła i zalałam teraz będę czekać
Buszując w zbożu i kukurydzy:) 22:56, 14 sie 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Do góry
babka napisał(a)
Dziękuję za prezentację i zdjęcia porównawcze limek Bardzo ładne sadzonki. Teraz przynajmniej wiem czego oczekiwać w razie zakupu. Ale by kupić trzeba szanowne cztery litery ruszyć Dalej nie wiem na które sie zdecydować, zamieściłam zdjęcia z zaznaczeniem wysokości. Może zerkniesz do mnie ?

Twoje rabaty naprawdę bardzo mi się podobają, nie są przeładowane i widać pewien zamysł. Po zmianach będzie jeszcze ładniej.
Na czym polega ten inny system nawadniania rodków? Rzeczywiście dochodzą do siebie. I całe szczęście bo szkoda byłaby wielka.
Robaki takie same u mnie spotykam i ubijam od razu. Kiedyś ugryzł mnie taki jeden. Rana bolesna i paprało się bardzo długo.



Byłam u Ciebie, ale na razie nie wiem co Ci doradzić, myslę


Przedtem rh podlewałam ustawiając natrysk węża na tę strone piwniczki co rosną nawet na 20-30minut. Teraz zrobiłam dołki zaraz przy bryle korzeniowej i leje tam wodę i bezpośrednio pod krzaczek, powoli, żeby nie spłynęła, a wsiąkła. Ale koniecznie muszę je na nowo posadzić i uformować takie misy, co by wode zatrzymywały.

Cieszę się, że Ci sie u mnie podoba Mi na zdjęciach podoba sie bardziej W realu strasznie mnie brak tła drażni.

Robaków mam dużo. Dzis jak wrotycz zbierałam z łąki to wszędzie latały
Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku 22:22, 14 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Do góry
waldek727 napisał(a)

Mnie to już Olu nie minie. Od sześciu lat nie stosuję u siebie żadnych sztucznych nawozów ani oprysków chemicznych. Nareszcie rośliny posiadają prawidłową strukturę, są silne i zdrowe. Podczas gdy inni wojują z pędrakami, szkodliwymi owadami i chorobami grzybowymi, to ja w tym czasie na leżaku czytam sobie książkę. Nawet trawnik zasilany jest w głównej mierze gnojowicą sporządzoną z obornika krowiego i pomiotu gołębiego. Alkaloidy pozyskane z roślin plus compost tea, w wystarczającej mierze dbają o dobrą kondycję i zdrowie roślin. Na tym polega skuteczność działania zawarta w ogrodnictwie niekonwencjonalnym.

No żartowałam przecież Zdaję sobie sprawę z korzyści jakie niesie naturalne nawożenie i opryski i sama staram się takie stosować. Na wrotycz sama zamierzam się udać w końcu bo widzę, że coraz więcej roślin mam poobgryzanych, nawet róże.
Buszując w zbożu i kukurydzy:) 15:03, 14 sie 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Dziewczyny jesień podobno ma być długa i ciepła.
Renia po co suszysz wrotycz jak on na wiosnę jako jeden z pierwszych rusza wiem bo żółwiowi rwę, zapamiętaj tylko gdzie rośnie i tak go z niczym innym nie pomylisz

Jutro goście, a w niedzielę planuję ogród botaniczny w Krakowie, ktoś się może wybiera?


Bardziej myślałam o suszeniu skrzypu polnego, ale wrotycz też nazbierałam, bo rośnie zaraz za miedzą gdzie kukurydzy nie opryskali. Trzyba wykorzystać Jak zaorają pole to nie wiadomo czy w przyszłym roku bede mieć w zasięgu ręki. A gdzie bede później chodzic i szukać

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies