Juziek ale coś w tym jest
Cały zeszły rok lałam tylko pokrzywą bo wrotyczu jeszcze nie znalazłam .
Dużo lałam ,gnojówa non stop siĘ robiła
W tym roku od wiosny wrotycz i pokrzywa na zmianę.
Efekt
Jeden gad znaleziony wczoraj , ani jednej żurawki na minusie i w ogóle ani jednej krewety w tym roku nie znalazłam .
I jak by nie fakt ze Rh mi choruje to bym mogła powiedzieć żadnych strat nie zanotowano .
Muszę jeszcze gdzieś ten skrzyp wypatrzyć ,tylko nie wiem jak on wyglada