Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku

Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku

babka 13:48, 14 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
iwka napisał(a)
zaglądam i dokształcam się na temat hortek

hehehe, ja dalej ciemna jak tabaka w rogu
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
07_Rene 15:28, 14 sie 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
babka napisał(a)

Ciekawe kiedy minie ta wasza fascynacja wywarem i gnojówką
Lawendę za późno ścinam by na suche bukiety się nadawała. Kwiatki oblatują.
Zobaczę jak ta w suszkach się sprawdza. Tę z której mam bonsaj ( ) też miałą zawsze ciemne kwiatostany, od kilku lat stoją i są jak świeżo zasuszone, ciemny zdrowy kolor mają.

W moim lokalnym ogrodniczym wyboru nie ma, musiałabym sie wybrać na zakupy doalej ale to dopiero we wrześniu. Pokaż limki jakie duże kupiłaś bym wiedziała jakie teraz sadzonki sprzedają porządne szkółki ?


Przyjdź na fotki wieczorem Dla Ciebie wszystko
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
waldek727 16:38, 14 sie 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
babka napisał(a)

Ciekawe kiedy minie ta wasza fascynacja wywarem i gnojówką

Mnie to już Olu nie minie. Od sześciu lat nie stosuję u siebie żadnych sztucznych nawozów ani oprysków chemicznych. Nareszcie rośliny posiadają prawidłową strukturę, są silne i zdrowe. Podczas gdy inni wojują z pędrakami, szkodliwymi owadami i chorobami grzybowymi, to ja w tym czasie na leżaku czytam sobie książkę. Nawet trawnik zasilany jest w głównej mierze gnojowicą sporządzoną z obornika krowiego i pomiotu gołębiego. Alkaloidy pozyskane z roślin plus compost tea, w wystarczającej mierze dbają o dobrą kondycję i zdrowie roślin. Na tym polega skuteczność działania zawarta w ogrodnictwie niekonwencjonalnym.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
babka 22:22, 14 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
waldek727 napisał(a)

Mnie to już Olu nie minie. Od sześciu lat nie stosuję u siebie żadnych sztucznych nawozów ani oprysków chemicznych. Nareszcie rośliny posiadają prawidłową strukturę, są silne i zdrowe. Podczas gdy inni wojują z pędrakami, szkodliwymi owadami i chorobami grzybowymi, to ja w tym czasie na leżaku czytam sobie książkę. Nawet trawnik zasilany jest w głównej mierze gnojowicą sporządzoną z obornika krowiego i pomiotu gołębiego. Alkaloidy pozyskane z roślin plus compost tea, w wystarczającej mierze dbają o dobrą kondycję i zdrowie roślin. Na tym polega skuteczność działania zawarta w ogrodnictwie niekonwencjonalnym.

No żartowałam przecież Zdaję sobie sprawę z korzyści jakie niesie naturalne nawożenie i opryski i sama staram się takie stosować. Na wrotycz sama zamierzam się udać w końcu bo widzę, że coraz więcej roślin mam poobgryzanych, nawet róże.
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
babka 22:22, 14 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
07_Rene napisał(a)


Przyjdź na fotki wieczorem Dla Ciebie wszystko


zaraz biegnę tylko wstawię u siebie
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
babka 22:28, 14 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Zaznaczyłam na czerwono wysokości ok 130cm i metr.





I co mi radzicie, Polar Bear będą zbyt wysokie ?

Wierzby z tyłu szpecą i śmiecą, Liście schną na potegę. Miały być wycinane za rok, może dwa ale tak mnie denerwują, że wylecą w najbliższym czasie, kto wie czy nawet nie jutro
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
07_Rene 22:32, 14 sie 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
waldek727 napisał(a)

Mnie to już Olu nie minie. Od sześciu lat nie stosuję u siebie żadnych sztucznych nawozów ani oprysków chemicznych. Nareszcie rośliny posiadają prawidłową strukturę, są silne i zdrowe. Podczas gdy inni wojują z pędrakami, szkodliwymi owadami i chorobami grzybowymi, to ja w tym czasie na leżaku czytam sobie książkę. Nawet trawnik zasilany jest w głównej mierze gnojowicą sporządzoną z obornika krowiego i pomiotu gołębiego. Alkaloidy pozyskane z roślin plus compost tea, w wystarczającej mierze dbają o dobrą kondycję i zdrowie roślin.


No nie wiem Waldku skąd masz tyle wolnego czasu... Wydaje mi się, że właśnie prowadzenie ekologicznego ogrodu jest bardzo pracochłonne. Wszystkie te mikstury, wywaru, gnojówki trzeba przecież samemu zrobić, a wczesniej zebrać materiał... Nie mówie, że to czas zmarnowany, a działanie nieopłacalne, ale to nie jest "lekka droga".
Jednak nic innego nam nie pozostało, bo "chemia" jest coraz mniej efektywna.


Na tym polega skuteczność działania zawarta w ogrodnictwie niekonwencjonalnym.


Ogrodnictwie niekonwencjonalnym? Przecież to sposoby naszych babć i dziadków
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
babka 22:54, 14 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
07_Rene napisał(a)

Ogrodnictwie niekonwencjonalnym? Przecież to sposoby naszych babć i dziadków?

Z ust mi to wyjęłaś
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
07_Rene 23:03, 14 sie 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269


Na zdjęciu, jak dla mnie jest niewielka różnica, miedzy jedna kreską, a drugą.
Myślę, że rozsądnie zrobić rozeznanie, w jakich cenach dostaniesz hortensje i gdzie? Czy obie są równie dostępne? Bo o tej diamonde (czy jakos tak) nigdy nie słyszałam nawet Może sie okazać, że te szczegóły wpłyną na Twoją ostateczną decyzję
Choc jak masz kilka sztuk tylko kupic, to w cenie różnicy dużej pewnie nie będzie.
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
babka 23:08, 14 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
07_Rene napisał(a)


Na zdjęciu, jak dla mnie jest niewielka różnica, miedzy jedna kreską, a drugą.
Myślę, że rozsądnie zrobić rozeznanie, w jakich cenach dostaniesz hortensje i gdzie? Czy obie są równie dostępne? Bo o tej diamonde (czy jakos tak) nigdy nie słyszałam nawet Może sie okazać, że te szczegóły wpłyną na Twoją ostateczną decyzję
Choc jak masz kilka sztuk tylko kupic, to w cenie różnicy dużej pewnie nie będzie.

No dokładnie, przy trzech/czterech sztukach nie zbankrutuję od razu nawet jak okaże się, że któreś droższe.
Niby różnica niewielka ale mając na uwadze to ze rabata jest podniesiona to może zrobić się ściana a nie gazon kwietny.
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies