Ojej Magda współczuję bo Anabelka nie jest wymagająca a jednak u mnie jest na ścianie garażu i ma lekką ochronę przed palącym pasuje jej to miejsce póki co teraz będę opserwować tą nową piłkowaną .macham
Czasem wkrada się kolor żółty . A dziewanna na ostatnim zdjęciu sama się wysiała na ścieżce. Miałam dziewanny 10 lat temu i do tej pory likwiduję siewki.
Dziękuję Basiu zaszalała i kładła mi się po deszczu jednak za mało ją obcięłam wiosną lubię ją zostawić na zimę i musiałam ją dobrze podeprzeć odnowa myślałam że się rozsypie ale trzyma się Tak budleja ta zwłaszcza samosiejka przy domu mi urosła i trzy razy muszę ją ciąć w sezonie bo wchodzi na chodnik i rośnie jak szalona zobaczymy jak da radę następny sezon Macham Basiu
Ulubionym obiektem do fotografowania była w tym roku biała rabata. Jest niewielka ale na samym środku działki i mogę ją obchodzić z wszystkich stron, chociaż nie zawsze jest atrakcyjna.
Wczoraj była świetna pogoda i można było pospacerować...no i zobaczyć co wyczyniał dzięcioł... Otóż o dziobie przyniósł szyszkę i skrupulatnie upychał ją w dziurze drzewa...
Zrobiłam sobie w tym roku konkurs na najpiękniejszego miskanta.
Spośród ok. 30 odmian, które mam w ogrodzie zdecydowanie wygrywa Malepartus. Jest to pierwszy mój miskant, który posadziłam.
I traw, które w tym roku bardzo szybko uschły. Na Lubelszczyźnie niestety tegoroczna jesień była bardzo sucha. Nawet nie potrafię powiedzieć jak długo nie padało.
Witam wszystkich po przerwie.Chociaż nie aktualizowałam swojego wątku od czasu do czasu zaglądałam do swoich ulubionych wątków.
Pogoda nie nastraja optymistycznie więc zaczęłam wspominać mijający sezon. Niby nic wielkiego się nie działo ale zdjęć jak zwykle tysiąc i nie mogłam się zdecydować od jakiego zacząć.
Zacznę więc od tegorocznego, jesiennego wianka .