Gosiu - napisane było "rdest himalajski" i... tyle. Więc czy to Fat Domino? Kto go tam wie. Najważniejsze, że się rozrasta.

Posadzony w tamtym roku wygląda na zadomowionego. Rośnie w miejscu zacisznym, o ekspozycji zachodniej, choć tym słońcem aż do jego zajścia za nieboskłon to nacieszyć się na ma za bardzo jak, bo późnym popołudniem jego miejscówka zacieniana jest przez stary drzewostan. Jeśli zabieram się za podlewanie rabat to staram się o nim pamiętać i hojniej podlać.
Za dużo koło niego nie skaczę. Może to i dobrze? Bo jeszcze mogłabym przesadzić.
A Twój niech rośnie jak na drożdżach tfu, tfu.