Nie odkażam, ale kiedyś Witek mi zapowiedział że będzie w parniku prażył ziemię. Używam własnego kompostu, co roku cylindry napełniam świeżą ziemią. Nie odkażam, mam awersję do chemicznego odkażania. Jedyne jakie akceptuję - termiczne - prażenie w wys. temp.

Warto podpiec ziemię do siewek w piekarniku.

Teraz mam już kolekcję koni, muszę im rabatę wymyślić

A mi chłopaki niektóre pęcherznice ścięli do gołej ziemi Odbijają na szczęście.

Polecono mi Yara Mila Complex... co sądzicie o tym nawozie, nada sie?

Witam,mam problem dotyczący tui.Sa one brązowe i suche.Sa takie juz 2 lata(odkąd kupilam działkę). Proszę o pomoc.Da sie je jakoś uratować?Jeżeli nie to czy na ich miejsce mozna posadzić nowe tuje?

Dziekuje.

Patrzę na tą fotkę z pawilonem ....tak już pięknie ziemia wyrównana była i znów trzeba równać. Ja bym eMusia chyba udusiła gdybym coś takiego zobaczyła.....a może nie bo gdyby takie stożki były powodem to pewnie nie

Witek wytycza w terenie ogród formalny (wgłębiony)

U mnie było minus 3 i zwarzyło liście dereniom pagodowym. Niedawno kupiłam i delikatne były. Ale drzewka przeżyły - wypuszczą nowe liście.

I to jest bardzo dobra zmiana, no bo kiedy się życiem cieszyć jak nie teraz właśnie

Mróz skasował przywiezione rośliny, co miały mieć reklamę, w 60% skasował. Było minus 3. pan przywiózł, rzucił palety na trawnik i nic nie powiedział gospodarzom ogrodu, że mają je schować bo są widelikacone, ze szklarni.
Ja na luzie, dwie reklamy nagrane i po sprawie. Włosy stawały dęba podczas sadzenia.

Ja po prostu już się niczym (w domyśle - nagraniami) nie ekscytuję. Co miało być, było. I po wszystkim.

Zwalniam, chłonę widoki i przeżycia z mojego ogrodu. Zmieniłam się przez te 4 lata tworzenia nowego ogrodu.
Po prostu co innego jest teraz ważniejsze.