Dziewczyny muszę coś zrobić z dalszą częścią rabatki kamyczkowej, to ta którą ostatnio modernizowałam i ta, na której rosną krzewuszki

Chcę to zrobić tanim kosztem, bo ostatnio kiepsko z kasą. Chciałam zrobić to prawie wszystkim co mam, plus to co mogę wykopać u mamy czy teściowej.
Teraz wygląda tak - straszliwie: Tui, juki i krzewuszek nie ruszam, jest tam jeszcze hortensja i jak widać cztery lilie.
Myślałam, żeby dokupić dwie tuje i hortensję. Zainspirowana rabatką Pauliny pomyślałam o rozchodniku od mamy, do tego trawka kupiona za 2 złote jak ją odpowiednio podzielę to starczy i się rozrośnie. Mam jeszcze drugą jukę do pary u mamy
Może być? Co myślicie? Pomocy, bo mnie to miejsce strasznie irytuje.