Podpatrzyłam, że Monty Don też ołówkiem opisuje znaczniki.
Ania, bardzo ładnie Ci wyszła własna produkcja

Moje są z odzysku, ale zdecydowanie nie tak fajne.
Magara, mam podobne okołocovidowe przemyślenia, dotychczasowego postępowania nie zmieniłam, bo dobrze mi z nim.
Magda, plastik kupiony na długie lata, to wg mnie zupełnie coś innego, niż jednorazówki. Gdybym czuła potrzebę zakupu, to nie miałabym zbyt dużych dylematów.
Macham do Was dziewczyny poniedziałkowo
