Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Wiolka5_7 08:27, 30 kwi 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21572
Kompostownik pierwsza klasa brawo Ty!
Może i ja się doczekam kiedyś takiego porządnego

Świdośliwa przy tarasie z EE prześliczna

Milego weekendu
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Anda 08:52, 30 kwi 2022


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Również jestem zachwycona kompostownikiem i jego bardzo dobrze przemyślaną miejscówką

Wiosnę masz piękną. Podziwiam rownież warzywnik. Brawa za dobrą robotę
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Helen 09:27, 30 kwi 2022


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8611
Haniu, podziwiam za talent, pracowitość i dużą estetykę. Kompostownik wyszedł nad wyraz przemyślany.
____________________
Helen - Hortensjowo
Kokesz 09:58, 30 kwi 2022


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Ten mój poprzedni miał trochę za małą pojemność i zdarzało się podczas silnych wiatrów, że mi te suchelce fruwały po ogrodzie.
Ten ma akuratne rozmiary i zabezpieczenia p/wiatrowe.


Świetnie Ci wyszedł kompostownik
I ta wielkość
Mój zdecydowanie za mały, chociaż dwukomorowy. Chętnie bym go powiększyła ale chyba na wysokość bo na trzecią komorę brak miejsca.

Co to za zabezpieczenia przeciw wiatrowe?
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Gosiek33 10:39, 30 kwi 2022


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Jak zwykle koję nerwy w Twoim ogrodzie
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Roocika 21:09, 30 kwi 2022


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8225
Haniu, bardzo fajnie się wkomponował ten kompostownik i ciekawy pomysł, kolejny do przemyślenia
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Gruszka_na_w... 21:44, 30 kwi 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Yenna napisał(a)
Haniu, genialny kompostownik i masz rację, wtapia się w tło.
Oby starczył na długo. Trzymam kciuki


Mam nadzieję, że będzie odporny na warunki atmosferyczne. Za 10 lat już nie dam rady zrobić kolejnego.

ewsyg napisał(a)

Bardzo ładne widoki.


Też je lubię. Choć nie zawsze da się przesłonić niechciane widoki. Ale jest potencjał.



tulucy napisał(a)
Haniu zacnie podziałałaś. Ja tez dziś nabyłam rozsady. U mnie wszystko po 70gr.


No to macie w tej centralnej Polsce drożyznę. Ty też nie próżnujesz. Moje prace to pikuś w porównaniu z Twoimi w roli brukarza.

Martka napisał(a)
Haniu, relacja z powstawania kompostownika cudowna, czytałam i chłonęłam z zapartym tchem Kompostownik wtapia się, nawet przypomina z daleka żywopłot w aktualnej odsłonie Bardzo udana realizacja techniczna, kompostownia jak się patrzy!
Za porady selerowe też dziękuję, raz próbowałam i skutki były mizerne, główki małe, już wiem dlaczego Poza tym trzeba mu chyba wilgoci, ja o nią nie zadbałam należycie.
Haniu, odpoczywaj


W sadzie mam na trawniku mnóstwo bukowych listków. Żywopłotowe buki właśnie zaczęły wymianę ubranek na zielone. Kolor tła trochę się zmieni.
Uprawa warzyw zawiera w sobie mnóstwo tajemnych sekretów. ten o selerach zdradził mi tato, a tu na forum popularyzowała go Hania Andrus. Parę dni temu wyczytałam w Gardeners World, że nasion dyni i cukini nie należy siać na płask tylko ostrym końcem do ziemi. Zapobiega to gniciu nasionka. Wyczułaś to intuicyjnie!
Dzisiaj musiałam wreszcie ogarnąć wnętrza, Ostatni raz były omiatane przed świętami. Miałam jednak szansę po południu oddać hołd tradycji kwietniowo-majowego weekendu i zajadałam się grillowanymi kiełbaskami.
Nowości na rabatach





Basieksp napisał(a)
Ale się cieszę, że do Ciebie zajrzałam super ściąga na temat pora i selera, o porze trochę wiedziałam ale już o selerze nie, moje zawsze dużo liści mają a korzeń mały, dużo korzonków, prawie zero bulwy, teraz trochę inaczej będę go uprawiać


Liście selerów jesienią tnę na 2-3 cm kawałki , wkładam do woreczków i mrożę. Można je też wykorzystać jako dodatek do soków warzywnych i wyciskać w wolnoobrotowej sokowirówce.
Życzę udanych plonów! Moje selery znakomicie zimują w garażu. Zostało mi jeszcze kilka bulw z ubiegłego sezonu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 22:07, 30 kwi 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
GorAna napisał(a)
Haniu, podziwiam Twój biały dom w otoczeniu zadbanego ogrodu. Wszystko z wielkim smakiem i znawstwem roślin, nie tylko ozdobnych ale i warzyw.
Prace wykonaną przy kompostowniku to po prostu mistrzostwo świata
Ja też dzisiaj dałam sobie w kość, ale w końcu uporałam się z pozimowymi porządkami.
Pozdrawiam i życzę miłego odpoczynku na ławeczce


Po kilkunastu latach wdrapywania się kilkanaście razy dziennie na 4 piętro marzyłam o czymś, co będzie miało minimalną ilość schodów. Wewnątrz nie ma ani jednego, na zewnątrz z uwagi na nierówności są trzy stopnie na ganku i dwa na tarasie. Polubiłam je, bo można na nich przycupnąć.
Pozimowe porządki niby są już za mną, ale pojawiające się chwasty krzyczą, że pora na drugą rundę prac. Na szczęście dni są coraz dłuższe i można dzielić pracę z odpoczynkiem. Udanej majówki!

Magara napisał(a)
Haniu, podziw i szacun za wykonaną pracę
A nowym kompostownikiem wytyczasz nowe trendy
P.S. Małżonkowi nie pokażę, że tak też można bo się załamie Obecnie jest na etapie czyszczenia desek i mocowania łacińskiej sentencji


Gdybym miała dostęp do ładnych europalet, to pewnie powtórzyłabym konstrukcję. Mogłabym je kupić, ale pewnie kazaliby mi płacić za te palety jak za zboże i musiałabym jeszcze szukać transportu, to skusiłam się ostatecznie na łatwiejsze w logistyce rozwiązanie.
Ty ten swój DT dopieszczaj każdego dnia. Jest tego wart w każdym calu.
A cóż to za łacińska sentencja będzie na tym kompostowniku? (prochem jesteś i w proch się obrócisz?)
Skalnica u mnie nie rośnie, ale mam smagliczkę. W duecie z gęsiówką wygląda uroczo.






Agatorek napisał(a)
Kompostownik zasługuje na pochwały. Świetnie się wtapia w otoczenie .

Świdośliwa zachwyca, u mnie jeszcze nie kwitnie.

Udanego weekendu


Kompostownik dziękuje.
Świdośliwa przy tarasie powoli przekwita. Teraz gwiazdorzy ta na garażowej. Ma więcej cienia.



Wyczytałam u Ciebie, że planujesz wyjazdowy wypoczynek. Udanej podróży Aguś i ładuj na całego swoje akumulatorki.

mrokasia napisał(a)
Niech Ci ten kompostownik dobrze służy długie lata .
Wykiełkowały mi w warzywniku wszystkie wysiane do tej pory nasiona . Muszę wysiać teraz drugi rzut rzodkiewki, no i chyba fasolkę i cukinię też już można?


Mam nadzieję, że posłuży.
Z wysiewem fasoli i cukini można zaryzykować. Miej w gotowości agrowłókninę, gdyby zapowiedzieli przygruntowe przymrozki. Fajnie, że się tak wkręciłaś w ten swój warzywniczek.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 22:47, 30 kwi 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Kokesz napisał(a)


Właśnie sobie policzyłam, że zaoszczędziłam niemałą sumę na własnych wysiewach

Pory wczoraj wysadziłam. W ubiegłym sezonie rowek w który je sadziłam jakoś szybko się zasypywał ziemią podczas podlewania. Z selerem jeszcze czekam na cieplejsze noce.
Kalarepy już w ziemi, groszek cukrowy w skrzyniach całkiem wysoki, muszę mu zamontować podpory. Bób zaraz zakwitnie.
Zaczynam hartować pomidory.
Jest co robić ale bardzo mnie cieszy ten warzywnik

Haniu, masz piękny dom ogród, podziwiam, że tak świetnie wszystko zaprojektowałaś, ja bym nie umiała.

Miłego weekendu


Podczas płacenia za sadzonki solennie sobie obiecałam, że znajdę na parapecie miejsce dla pojemniczka z nasionkami selera i pora. Sprawdziła Ci się ta metoda z uszczykiwaniem listków pora?
Jak to byś nie umiała zaplanować, skoro tak pięknie zagospodarowałaś ten swój osiedlowy ogródek? Prześliczne miejsce stworzyłaś! Moim zdaniem nadajesz się na bohaterkę reportażu o miejskich ogrodnikach. Sama bym czytała ten reportaż z wypiekami na twarzy.
Glina długo jest zimna. Warzywa nie startują w niej szybko. Kwitnący bób zobaczę pewnie w czerwcu. Udanego wypoczynku życzę.

Nad pierwiosnkiem pachnie aż w nosie kręci. Kwiatki tawuły mają bardzo intensywny zapach.





Wiolka5_7 napisał(a)
Kompostownik pierwsza klasa brawo Ty!
Może i ja się doczekam kiedyś takiego porządnego

Świdośliwa przy tarasie z EE prześliczna

Milego weekendu


Potrzeba jest matką wielu pomysłów i wynalazków. Za małą mam przestrzeń na prowizoryczne rozwiązania z kompostowaniem. Nie miałabym tego jak zamaskować. Ten zakątek widzę kątem oka z kuchni. Denerwowało mnie już to, że poprzedni zaczął się przechylać.
Świdośliwy wielbię nad wyraz, ale Ty znakomicie to rozumiesz.
Udanego relaksu w ogrodzie!

Anda napisał(a)
Również jestem zachwycona kompostownikiem i jego bardzo dobrze przemyślaną miejscówką

Wiosnę masz piękną. Podziwiam rownież warzywnik. Brawa za dobrą robotę


Ewo, Ty nasze forumowe guru ogrodowe. Pochwała z Twoich ust to jak miód.

Kokesz napisał(a)


Świetnie Ci wyszedł kompostownik
I ta wielkość
Mój zdecydowanie za mały, chociaż dwukomorowy. Chętnie bym go powiększyła ale chyba na wysokość bo na trzecią komorę brak miejsca.

Co to za zabezpieczenia przeciw wiatrowe?


Na trzecią komorę też nie mam miejsca. Zabrały je nasadzenia maskujące kompostownik. Poprzedni miał wysokość krótszego boku palety. Szybko się zapełniał. Wiedziałam, że po opadach deszczu zwykle materia osiada, więc często ładowałam go z nadwyżką. Kiedy wiał wiatr, to tę nadwyżkę zdmuchiwał na sąsiednie rabaty. Ten ma wysokość 123 cm. Zapełniać go będę do wysokości ok. 1 m, aby nie wydłużać procesu kompostowania, a nadwyżka wysokości sprawdzi się jako chwytacz p/wiatrowy.
Poprzedni kompostownik widać na tym zdjęciu



Helen napisał(a)
Haniu, podziwiam za talent, pracowitość i dużą estetykę. Kompostownik wyszedł nad wyraz przemyślany.


Helen, buziaki! Dziękuje bardzo.

Gosiek33 napisał(a)
Jak zwykle koję nerwy w Twoim ogrodzie


Gosiu, a z czego te nerwy? Mam nadzieję, że nie są zbyt mocno nadszarpniete.
Trzmielina oskrzydlona się ulistniła.



Roocika napisał(a)
Haniu, bardzo fajnie się wkomponował ten kompostownik i ciekawy pomysł, kolejny do przemyślenia


Wybór tego modelu niósł za sobą najmniejsze ryzyko porażki. Poza tym spełnia wymagania gabarytowe.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 23:06, 30 kwi 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Zawsze o tej porze roku psioczę na samą siebie za wybór umiejscowienia karmnika.
Trudno jest spełnić sprzeczne ze sobą oczekiwania. Z jednej strony chciałabym w miarę blisko widzieć z okien przylatujące ptaki,
(okno obserwacyjne)



a z drugiej strony chciałabym ocalić trawnik i rabaty przed dewastacją spowodowaną nieokiełznaną ptasią konsumpcją.
Okolice studni po zimie przykryte były (mimo porządków robionych co jakiś czas) kilkucentymetrową skorupą resztek karmy i łusek. Ta skorupa zamarzała, odmarzała, padał na nią śnieg i deszcz. Część z niej pokryła kępy trzcinników, kuklików i trawnika. Z tego ostatniego nie wylazła do końca mimo wertykulacji i dodatkowego grabienia. Trawa bardzo ciężko się tam regeneruje, a kukliki ledwo dyszą. Dopiero teraz zaczęły tam wypuszczać listki. Wciąż z ziemi wyłażą siewki nasion wchodzących w skład karmy.
Muszę pochylić się nad tym problemem i znaleźć jakieś sensowne rozwiązanie.
W miejscu, gdzie nie było ptasiej stołówki kukliki wyglądają znakomicie.





Życzę udanej majówki! Oby pogoda nam sprzyjała.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies