Ślicznie z tymi czosnkami - to "szczypiorki"?
Ja tam mam zwykłe "Purple Sensation" z Lidla. Miały ok.50cm wys. A między miskantami kilkanaście szt. "Gladiatorów" - ale czy coś z tego wyjdzie na przyszłą wiosnę - nie wiem.
Czyli wiązówka czerwona się nie nadaje?
EDIT: Pomyłka, nie mam Gladiatorów niestety, ale Giganteum.
wiązówka czerwona to inny gatunek, bujniejszy, ale do dużej wilgoci.
kamasja niebieska,nie musi mieć odmiany. Odmianowe moga byc niskie. Gatunek camasia cusickii
czosnki bym zostawiła- jakie tam masz, to tez zależy.
Resztę bym wywaliła/oddała/przesadziła
tu paskudne zdjęcie, ale widać troche kamasji z czosnkami
Ścięłam je tej wiosny (sadzone były późną jesienią 2013). Nawoziłam trochę, może za mało podlewałam. Dam im szansę na pewno, bo sadzenie ich między korzeniami katalp do łatwych nie należało
Czyli kamasja... Po prostu niebieska, czy są jakieś konkretne nazwy?
Aaaa, znalazłam właśnie wiązówkę jasnoróżową (wysoka bardzo) http://sadzawka.pl/Filipendula_rubra_Venusta-Wiazowka_czerwona
A co zrobić z tym wszystkim, co już tam rośnie? Cebulami czosnków, ostróżkami (20szt.), tawułkami, naparstnicami? Wywalić wiosną jak zacznie wyłazić z ziemi?
O jak dobrze, że Ty nie z gatunku obrażalskich I lubisz marudy na dodatek
Magnolio, ale w necie piszą, że wiązówka ok.40-60cm wysokości. Trochę będzie ją widać znad żywopłociku, a do miskantów to jeszcze ponad 2m szerokości rabaty! Przypominam, że pomiędzy miskantami są horti Annabelle, a przed żywotniki Aurea Nana. Te pasy bylin mają być przed tym wszystkim co powyżej.
Może rzeczywiście wiązówka z czosnkami nie teges...
A stipa (jeśli przeżyje) to kiedy zaczyna sezon?
Edit: na innym forum wyczytałam, ze wiązówka ma 50-100cm!
ja nie traktuje osobiście tego że nie wszytskie propozycje Wam się podobają, więc się nie krepuj. A marudzenie- im więcej, tym ciekawiej, jest wyzwanie.
Rozchodniki to roslina która daje mocne odczucia pozytywne lub nagatywne. Jest jak mój mąż- albo się go nie cierpi, albo jest się nim zauroczonym.
Anka- ciekawe z tymi opuchlakami, że też do mnie nie dotarło że tak je lubią-dzięki,będę uważać.
Kamasja jak pisałam w ciepłą wiosnę szybko wg mnie przekwita, poza tym jak sie skończą liscie to zostałaby pustka, dlatego chciałam ją z czymś połączyć.Najpierw by kwiatła kamasja, potem jak się skończy i zetnie kwiaty- wiązówka. Ona aż świeci tą swoją niebisekością. Ale Mała Mi ma rację że wycinanie jej z wiązówki może być kłopotliwe i super że daje takie przytomne uwagi.
A jak już zauroczyła Cię wiązówka, bierz- białe chmurki będą super.
Tylko do nich mi teraz nie graja czosnki. Wysokie za wysokie, zdominują je, a mogą sie spotkać, nizsze tez nie za bardzo. Chyba żeby je dać za wiązówką, w miskanty jako drugi plan- da się ?
Oooo, za opuchlaki dziękuję bardzo! Już i tak mam z nimi problem w żurawkach - które przez to stopniowo usuwam z ogrodu, bo tak ciężko mi się z nimi rozstać Ale opuchlaki są w usuwaniu skuteczniejsze ode mnie W sobotę znalazłam 30 krewetek pod jedną żurawką
Aniu, DZIĘKUJĘ CI BARDZO!
Mi też wiązówka z kamasją razem nie leży - utwierdziłaś mnie, bo n ie lubię sobie dokładać roboty (wycinanie liści)
Ale opowiedz jeszcze o wiązówce - jak duża i kiedy kwitnie? (pytałam wcześniej, ale nie zauważyłaś)
Magolio, wybacz, ale wciąż mi te rozchodniki nie pasują... Matrona mi się podoba, ale bardziej Purple Emperor. Może masz jakąś fotkę/inspirację takiego minimalistycznego łanu rozchodnikowego?
Magnolio, naprawdę uważasz, że one razem dobrze będą wyglądały - wiązówka z kamasją? Bo ja myślałam, że albo wiązówka albo kamasja...
Już nawet miałam takie 2 wizje:
1. tuż za żywopłocikiem kamasja do której przesadzę stipę (bo tak wybujała, że pokłada się na moje kulki bukszpanowe w kulkowisku, więc będzie widoczna nad żywopłocikiem)
2. łan wiązówki z czosnkami fioletowymi (bo czosnki są tam już, a jak nie wylezą ponownie, to mogę co roku w tym pasie dosadzać).
Wersja nr 2 - chyba bardziej mi się podoba
Ja bym dała albo kamasję, albo wiązówkę.
Wiązówka ma dość duże rozety liściowe.. takie poziome, postrzępione, coś jak paprocie. Liście są "półziomzielone"
Kamasja ma dużą masę liściowa i będzie zasłaniać liście wiązówki, która zbrzydnie.
Magnolio, no nie... A ja już sobie radośnie zawęziłam wybór do dwóch gatunków A którą konkretnie odmianę rozchodnika masz na myśli? Przypominam, że muszą być wysokie, ponad 50cm.
Kurczę, znów muszę się doszkolić - co to ta kamasja
Ja w jeden dzień więcej się nauczę niż przez ostatnie pół roku