Aga ja chyba człowiekiem niskiej wiary w tej kwestii nadają upały na weekend... a wcześniej mówili że będzie rekordowe lato, a u mnie tydzień temu w nocy temperatura były na poziomie 4-8st...
no widzisz a ja myślałam że to jesień... nie wiem co gorsze
dzisiaj ma nie padać (prawdopodobnie) to psiukne je tylko aż takiej wielkiej lancy nie mam, chyba z drabiny będę musiała...
To plamistość liści brzozy, pryskaj szybko Topsinem. Ipo syganlizował...
U mnie już od miesiąca chorują....
Anek liliwce piekne , ale ja podjęłam decyzję i wszystkie oddaję Pszczółce, denerwują mnie ich żółte kolory. Zostawię tylko różowego.
Ps. Czy. Twoje naparstnice jeszcze zakwitną, czy trzeba czekać rok?
A nawadnianie u mnie działa jak jest długo sucho.. każda sekcja kilka minut raz dziennie ,a raczej raz w nocy koło rana. Z powodów oszczędnościowych... podlewamy jak jest długotrwałą susza i wdać po trawniku, że już cierpi... wtedy kilka dni jest nawadniany. NIby jest komputer co sam sprawdza czy pada, czy nie.. ale .. za dużo by lać codziennie. To odpowiedz dla Madzen.. bo zapomnialam jej odpisać.. u siebie zapomnialam.. odpowiem u Ciebie I wstydu nei będzie że tak sknerzę na pielęgnację ogrodu Teraz Bozia mi go podlewa.. każda sekcja kilka godzin.. Widać, że Bozia nie ogrodnik...
Aneta, my kupiliśmy worek 50 kg w sklepie wiejskim dla rolników, gdzie nawozy są sprzedawane w workach na pola, a nie do ogrodu. Można kupić na necie ale w opakowaniach 5kg... a to kosztuje ok. 26 zł. Nam na raz poszło ok. 15 kg.. wiec sie nie opłaca w małych. Za tonę wychodzi coś koło 1600zł. czyli 5kg... ok. 8,00zł.. tylko tu sprzedają w workach 50kg.
My na trawnik, ale jak sie sypnie po rabatach to chyba nie szkodzi Sialiśmy siewnikiem keidyś, ale to jest do niczego.. najlepiej z garści.. wiec i na rabaty coś wpadnie
oj nie pamiętam gdzie był kupowany, ale znalazłam producenta na allegro i robiłam projekt Oni byli gdzieś z okolic Golubia chyba. Przywieźli w częściach i zmontowali na miejscu.
Piękna ta lawenda. Ona rośnie chyba przy różance. Mogłabyś Ana pokazać całą różankę? Masz takie cudne róże. I się zastanawiam przy okazji, co dosadzić do moich różyczek, aby nie było pusto ... Dziś kupiłam żółtą różę Belinda. A białą muszę zamówić z rosarium. Ta żółta niestety ma maleńkie pączki, ale krzaczki zdrowe. Z Chopina zrezygnowałam na razie. Robaczek pisał,że na tą rabatkę za wysokie by były.
Iwonko niczym mi nie podpadłaś broń boże... pisząc trudno przekazać swoje emocje
no może są wyjątki jak Izabela-Konstancja, ja wszak nie umiem ładnie pisać
pisząc fariatki miałam na myśli takie pozytywnie zakręcone
Ana, czytanie twojego wątku daje wiele satysfakcji. Na początku się uczyłaś i swoje uczenie pokazywałaś innym. W twoim wątku jest szereg instrukcji, np. jak okryć róże, jak sadzić roślinki w wytyczonym obszarze, etc. To bardzo pomocne dla młodych ogrodniczek, dlatego czytamy. Ja przeczytałam cały i przyznam, że teraz brakuje mi tych instrukcji i rozterek. bo ja sama mam ich wiele. A tak można się było dużo nauczyć. Pozdrawiam, i jeśli coś wyszło ode mnie sarkastycznie, to zupełnie niechcący. Po prostu widzę odbicie lustrzane moich poczynań. I ciągle się od was uczę: od Ciebie Ana, od Madżenki i wielu innych osób.