I pomyśleć, że kiedyś nie lubiłam liliowców.
Teraz żałuję, bo już nie mam dla nich miejsca, to jednak duże rośliny.
Z leczeniem złamania będzie problem, bo Mama ma zaawansowaną osteoporozę.
Staram się, mimo wszystko, być dobrej myśli
Dziękujemy za pozdrowienia, odwzajemniamy
Kilka lat temu otrzymałam od Ciebie trochę cebulek przebiśniegów. Kępka się rozbudowała i po wyjściu z domu wita pięknymi kwiatuszkami. Za każdym razem, jak ją widzę, wysyłam ciepłe myśli. Jestem wdzięczna za te kwiatki .