Uwielbiam takie kolory, cudna jest.
Mam w tym kolorze Elfe, ale mi choruje, jednak nie wywalę bo daje mi sporo radości wpatrywanie się w nią
A ta twoja na co choruje? mączniaka czy czarną plamistość?
Przy okazji cięcia traw przycięłam też tawuły japońskie. Ścinków nie zbieram. Są tak drobniutkie, że szybko się rozłożą. Turzyc włosistych nie przycinam. Za czyszczenie rabat wezmę się po cieciach.
Jesienią wycięłam wszystkie byliny poza rozchodnikami i perovskią. Rozchodniki wycięłam w styczniu. Teraz chyba pora przyciąć te drugie, bo zaczynają pączkować.
To dobra opcja, kiedy zakłada się ogród równolegle z budową. Sama tez taką wybrałam. Kiedy się człowiek wprowadza, to unika się patrzenia na pobudowlane widoki. U Ciebie jest las, więc widok z pewnością będzie lepszy niż u mnie.
Deszcz lał dziś rano. nawet pies odmówił spaceru.
Pracowałam wczoraj po południu. trochę mi zwiewało wiadro na ścinki, ale dałam radę.
Powojniki już wystartowały. Mus było przyciąć.
Stipy na mojej ciężkiej glinie, odpukać, zimuja bardzo dobrze. Jesienią wydziubywałam kawałki kępy, żeby miały więcej powietrza w korzeniach. Przy okazji cięcia szafirków, ścięłam też część stip.
Podczas cięcia turzyc ID i SS wypieliłam odrosty. Zrobiłam im też zabiegi odchudzające. Lubię, kiedy widać wyraźne, oddzielone kępki.
Tnę i tnę, a końca nie widać. Może dlatego, że wyskakuję tylko na godzinkę. Unikam w ten sposób boleści ciała dzień po pracy, ale tempo jest iście żółwie.
Następny front prac.
Zakupów już nie czynię. Może skuszę się jedynie na epimedia, jeśli te, które wsadzałam zeszłej wiosny, przeżyją. Ogród bardzo się skurczył.
na chwile wstawie jak to sie u mnie prezentuje, mialam okazje przeanalizowac okres 1,5 roku, chcialam znalezc najlepsza miejscowe na dom, widok z domu i tarasu no i oczywiscie zeby drzew jak najmniej wyciac, to fotka z sierpnia
Trzeba zakasać rękawy i brać się do roboty. Na szczęście Wiola "sprzedała" swój patent na cięcie traw i też wykorzystałam moją końcówkę z nożyc akumulatorowych, która spisała się na medal i naprawdę szybko poszło.
Ale jeszcze sporo traw do wycięcia zostało. Za to byliny powycinałam a było tego sporo.
Zawsze jak zaglądam w lutym na forum to sobie myślę znowu się dziewczyny pośpieszyły. A potem idę do ogrodu i stwierdzam, że to ja jestem spóźniona.
Goni coś ta wiosna w tym roku. Na szybciora wycięłam wczesne trawy czyli trzcinniki, śmiałki, seslerie i molinie.
Już widzę, że Tarcia odpowiedziała. Tak, on tak sam ze się Trochę go podkrzesałam od dołu.
Docelowo ma mieć ok. 10 m wysokości, 4-6 szerokości ale u mnie wątpię, za słaba gleba. Jest piękny ale niekoniecznie lubi silne wiatry, szczególnie wczesna wiosna i wtedy może podmarzać. Poza tym on po takim spektakularnym przebarwieniu dosyć szybko gubi listki i wtedy to tylko gałązki - też piękne
Warto wybrać od razu dobry egzemplarz z jednym silnym pniem bo trafiają się w szkółkach tez takie rosnące bardziej krzaczasto, wielopiennie. Ciąć można.
U mnie też taka kosodrzewina, od dołu ogołocona, górę staram się formować na 3 piętra.
Takie nie za duże oczko jest fajne, ma swój klimat a roboty chyba nie jest przy nim za dużo? Musicie odmulać co roku? Napisz jakie prace przy nim wykonujecie?
Akwarium holenderskie i ja kiedyś miałam, wtedy całkiem porzuciłam ogród i tylko nim się zajmowałam, pojemność ponad 300m3. Jednak problemy życiowe na tyle mnie przygniotły że zlikwidowałam, teraz stoi puste, ale chyba ja już go nie uruchomię bo mnie stawy w dłoniach bolą, a tam trzeba się co tydzień moczyć, przycinki, czyszczenie szyb, podmiana wody
Wnusi kolejnej gratuluję
Podjazd też bardzo fajnie się prezentuje
Jak zdrowie, lepiej się czujesz, byłaś na antybiotykach na tę boreliozę?
Ten Grujecznik oprócz pięknego przebarwienia ma jeszcze cudowny pokrój, jak to zrobiłaś ?
On sam tak pięknie rośnie czy go kształtujesz? Jaki będzie wielki docelowo? Może i ja jeszcze się skuszę na niego?
Witam wszystkich, naoglądałam się Waszych pięknych aranżacji i również wymarzyłam sobie coś nowego.
Mam taki kawałek do zagospodarowania jak na zdjęciu szer Ok 4 -5m
Wymyśliłam coś takiego ale nie mam dużego doświadczenia i nie wiem które rozwiązanie będzie lepsze. Może jakieś sugestie z Waszej strony? Proszę pomóżcie
Sylwuś dużo mniejsza działka niż u Ciebie więc łatwiej ogarnąć .....
ja stipę wycięłam -zawsze wycinam ,ale podobno można tylko wyczesać i ewentualnie trochę podciąć -ale ja wolę wycinanie ,bo taka wyczesywana szybciej w sezonie wygląda sianowato
wszystkie ścinam krótko ....tylko one u mnie się mocno sieją i jak któreś są brzydkie wygnite ,to zawsze mam na podmiankę
tu trochę widać ,jak krótko wycinam -nie mam lepszej fotki
niektóre są wygnite -jak nie ruszą ,to siewki już czekają na zastępstwo -siewki ścinam tylko troszeczkę od góry
ps. dzisiaj wszystko mnie boli ,więc nawet dobrze ,że leje i wieje