Jeszcze taki detal


I drugi, który dopiero będzie dospawany i będzie podpórką pod półkę. Jeszcze nie wiem, czy na całej długości ściany, czy przez pół...

"skrzyżowanie" rozpracowane. Teraz tylko podsypka i układanie z młotkiem.

Łucjo, skrzyżowanie wyszło super i ścieżki też, rewelacja. Będą praktyczne. Szklarnia - jestem fanką! Kukliki kwitną, o! Jakie masz odmiany?

Haniu, musiałabym tylko mięśnie wzmocnić, bo to spore ciężary

Bardzo dobra robota, kibicuję dalej. Będzie służyła przez wiele lat.

tulucy napisał(a)

"skrzyżowanie" rozpracowane. Teraz tylko podsypka i układanie z młotkiem.

Ale robota … No ale jest efekt

Marto, a bo to ja pamiętam... Na pewno mam kuklika zwisłego gatunek, dość dużo roślinek, to mój pierwszy kuklik był.

Potem Bell Bank, Flames od Passion, Pink Petticoats, Alabama Slammer, Nonna, Cocktail Banana Daiquiri, Mai-Tai, Karlskaer (z jesiennych zakupów), Cocktail Gimlet, Pink Frills, Cocktail Cosmopolitan, Bohema. Coś jeszcze, ale nie pamiętam...
I wcapru przypadkach nie wiek, które kwiatki to która odmiana.

Wiecie, z tym "skrzyżowaniem to u mnie jest tak, że jak układam, to musi być jakaś logika nawet jeśli obie ścieżki są z innych materiałów, to musi je coś łączyć. Nie ułożę tak, że najpierw jedna, a potem druga, jak wypadnie. Musi się zgrać. Taki fijoł mój osobisty.

Takie fijoły bardzo lubię w planowaniu przestrzennym. Logika i chociaż minimalna konsekwencja/powtarzalność, resztą można pójść na żywioł