Dziekujemy, wzajemnie.

Na plany poczekaj na moją książkę, będzie czym się inspirować w styczniu rozpocznie się wysyłka.

Tak chorowac to lubimy, takie wariactwo jest mile widziane
Jesienia kupilam 40 sztuk hakonek, w tym roku musze dokupic kolejne tyle... I dobrze mi z tym
Ciekawa jestem jakie odmiany u Ciebie zagoszcza.

Mam plan wiosną zamawiać o ile tama się sprawdzi i zdążymy z deskowaniem ogrodzenia bo inaczej by znowu na straty poszły, ale jak patrzę na ceny materiałów potrzebnych do remontu i budowy to nie wiem czy mi się uda z tymi daliami wiosną....bo jednak remont ważniejszy.

Pomyślę, czy do dołków na cebule nie podsypać po prostu nawozu dla cebulowych, a potem po kwitnieniu i każdej wiosny nie podlewać rozcieńczonym w wodzie. Tak robię z mini łączką krokusową na starej części i ma się dobrze(chociaż ziemia tam trochę lepsza).

ps. Ja mam na razie zarezerwowane 10 karp dalii i bardzo się powstrzymuję, by się na więcej nie skusić. Na pokaz koniecznie trzeba będzie do Waszej Anglii się wybrać

Danusiu, samych szczęśliwości, radości duuuużo zdrówka i samych życzliwych ludzi wokół siebie, tego Wam życzę na cały 2022 rok.
Plany warzywnikowe i u mnie już się wykluwają...czekam więc wiosny.

Ale przynajmniej masz gdzie sadzić . Do czego ten czarny klinkier?

Danusiu, ależ to dobrze, że tę daliową potrzebę z siebie wyrzuciłaś Będą na jednej rabacie, czy rozrzucone w różnych miejscach?

Mnie to trzeba jednak leczyć, zamówiłam dalie, 74 szt.

Mnie to trzeba jednak leczyć, zamówiłam dalie, 74 szt.

Mnie to trzeba jednak leczyć, zamówiłam dalie, 74 szt.

Mnie to trzeba jednak leczyć, zamówiłam dalie, 74 szt.

Mnie to trzeba jednak leczyć, zamówiłam dalie, 74 szt.

Twoje ekspansywna róża rośnie na mojej altanie, nie mogę się doczekać kwiatów róż w różance.

Kasiula, teraz to nie miej żadnej presji na zdjęcia, nic na siłę, Zdrowia na Nowy Rok i moc sił - żeby w sezonie w pełni cieszyć się ogrodem