Martko, u mnie podobnie, ani śniegu, ani mrozu, dużo wody. Co prawda za zimą nie przepadam, ale wolę zimę w lutym niż w marcu.
U Ciebie w ogrodzie pięknie cały czas, ale teraz króluje oranżeria, świetna sprawa.
Z tym rozdrabniaczem koszmar jakiś, musiał być felerny, tylko jak teraz to udowodnić???
Trzymam kciuki i pozdrawiam.
Ależ piękne cieniste zakątki, uwielbiam takie miejsca.
Poczytałam u Ciebie o hortensjach ogrodowych, mam do nich mieszane uczucia. Podobają mi się bardzo, bo są piękne, ale różnie to z nimi bywa. Mam w ogrodzie kilka, dawniej okrywałam włókniną, teraz zrezygnowałam i idę na żywioł, co mam być, niech będzie. Czasem kwitną obficie, czasem jeden kwiat na roślinie, różnie. Mam na przykład jedną, która ma ok. 15 lat i nie kwitła nigdy (jestem cierpliwa, prawda?), wyeksmitowałam ją w jesieni na" tyły" pod drzewa, nie spodziewam się, że zakwitnie, ale ma być zielona.
Pozdrawiam.
Piękne przebiśniegi, też je uwielbiam. Kiedy się pojawią, to wiadomo, że wiosna już tuż, tuż. Niby takie małe kwiatuszki, a ich widok sprawia, że robi się człowiekowi cieplej na sercu.
Miłe malinowe wspominki Alicja
Też mam maliny ale strasznie mi się rozrastają i muszę je w tym roku częściowo wykopać.
Stawik o takim marzę tzn. mam mały stawik i em go powiększa tak sam więc zejdzie się.
To moja lawenda 1z2.
Jest wysoka , intensywnie pachnie i jest zimozielina.
Jedna z pierwszych moich roślin, kupiona w biedrze w 12 paku za grosze 4 lata temu. Zeszlej wiosny przeżyła przesadzanie.
Tak mnie jakoś naszło na wspominki.
Stipa ładnie mi się w zeszłym roku wysiała i będę miała sadzonki na nową rabatę .
Lubię trawy Alicjo
W zimowej szacie też
Miło jak ktoś tak go widzi
