W ostatnich dniach albo wieje, albo pada deszcz ze śniegiem, albo śnieg, albo wszystko topnieje, albo wszystko mrozi…
Dzisiaj śnieg, a ze do tego mróz - znów ogród przykryty białym
Dzielnie przetrwały zimę tiarellki i szałwia lekarska.
Runianka prezentuje się w pełnej krasie. Świetnie sprawdza się w roli zimozielonego zadarniacza.
Mój eksperyment uzyskania stożków z ostrokrzewów Mayera chyba zakończy się sukcesem.
Tuję najprawdopodobniej trzeba będzie usunąć. za mało ma tam słońca.
Nadszedł czas biegania po ogrodzie w poszukiwaniu oznak nowego życia.
Coś tam jest, ale w wersji raczej minimalistycznej.
przebisniegi
A tutaj było zgrzytanie zębów. Przeniosłam na ten kawałek cebuli przebiśniegów Woronowii. Nie wiem, czy przeżyły atak kreta. Kopca nie ruszam, bo w górnej części glina jest rozmokła, a w dolnej zmarznięta.
liliowce
rozchodniki olbrzymie
W warzywniku ładnie wykiełkował czosnek jadalny wsadzany późną jesienią.
Chyba wszyscy ją znają i się nią zachwycają. Ja też uważam ją za ślicznotkę. Przecudne kwiaty, dość duże. Dla mnie ta róża jest niezniszczalna. Przesadzałam ją co pół roku, aż cztery razy, a ona szybko się regenerowała i budowała krzak. Teraz już chyba ma stałe miejsce. Posadziłam ją za ławeczką i mam nadzieję, że z różą Veilchenblau utworzą ładną parę.
Można zacząć ciachanie liści szafirków. Teraz są długie, wiotkie, splątane.
Ścięcie ich o połowę pozwoli na lepsze wyeksponowanie kwiatków.
Teraz bardzo dobrze widać, które gałązki dereni białych należy wyciąć. Są wyraźnie mniej wybarwione, ciemniejsze. U siebie wytnę te ciemne oraz te, które rosną za bardzo na boki. Pozostałe skrócę o 1/3, jeśli będzie taka potrzeba.
Wypuszcza bardzo długie i wiotkie pędy. Kwitnie tylko raz, ale za to bardzo obficie. U mnie raczej zdrowa. To róża dla tych, którzy nie boją się wielkoludów
Możemy się zgłosić na "dyżury eksperta" w punktach sprzedaży.
Dzisiejsze widoki długiej prostej nie są tak urokliwe.
Uciachałam trawy przy tarasie i na cypelku. Zostawiłam na później stipy i turzyce. Te drugie mogą jeszcze zdobić.
Sprzątać resztki będę później. Za mokro, żeby grabić trawniki.
turzyca "ptasie łapki"
Turzyca Evergold
Najgorzej po zimie wygląda proso. Na szczęście w ogrodzie zostało tylko jedno.
Przypomnę radę Toszki, aby prosa najpierw ściąć o 1/2 i podsypać popiołem drzewnym.
U mnie jest już kilka lat i bardzo ją lubię. Podoba mi się, że ma sztywne pędy i nie trzeba jej podpierać. Ma dużo ślicznych fioletowych kwiatów. U mnie rośnie w rozproszonym słońcu, kwiaty nie są przypalane przez ostre słońce. Niestety przypętał się do niej ten robak co podcina pąki kwiatowe. W tym roku muszę z tym zawalczyć. Niestety, nie jest całkiem zdrowa, ale nie można jej też nazwać przesadnym chorowitkiem. Uważam, że jest godna polecenia.
Piękne zdjęcia wstawiacie.
U mnie brak zimowych fotek.
Jedynie jeden zestaw udało mi się skomponować, na dodatek z 2020
Stipa w roli głównej.
kwiecień
czerwiec
wrzesień
grudzień
Świetny wątek, z przyjemnością czytam. Moją ulubioną rabatą będzie rogalowa. Przechodząc obok wciągaj powietrze nosem, możliwe, że grujecznik do Ciebie zagada Do mnie zwykle o tej porze i na jesieni przemawia, przy zmianie temperatur.
Żadna tego wprost nie napisze, największy powód do zazdrości to Strażnik Kompostu Ach! Dzięki za te zabawne opisy, jaśminowce, zostaw, to jednoroczne, bardzo się rozweseliłam
Gdybyś kiedyś chciała coś zmienić na tej rabacie podpowiadam świecznicę, najlepiej w odmianie brunette.
Nie martw się o nasiona, te torebki nasienne są teraz grube, a jak ciemiernik zacznie przekwitać /około maja/ to zaczną brązowieć, robić się cienkie i pękać i sypać nasiona
Listopad 2021
Jakoś tak szybko liście opadły. Dopiero teraz próbując zebrać zdjęcia widzę, jak wiele elementów mi umknęło w wersji zdjęciowej. W końcówce listopada spadł śnieg.