Grzegorz teraz można kupić różne wysokości chryzantem zimujących. Nie koniecznie trzeba kupować re wysokie. Można posadzić wysokie a w nóżki niższe re pod nóżki wysokich niskie trawy.
Jak twoja mama sądziła to były tylko białe i fioletowe a teraz każdy kolor od białego do ciemno bordowego.
Dzisiaj dosyć cieplo, ale pochmurno poszliśmy na spacer zwiedzać stare już dawno nie odwiedzane miejsca. Z balkonu patrzę na rezerwat przyrody pod ścisłą ochroną. Na działce rosną dęby pomniki przyrody. Rezerwat Natoliński ma ok 100 ha.
Obeszlismy prawie cały jedynie z jednej strony przeszkodziła nam autostrada w budowie i trzeba było wrócić i znaleźć inna ścieżkę.
Poniżej rury pewnie odwadniające bo teren dosyć grzeski. W rurach stały wiadra ile takich wiader wejdzie na wysokość pewnie dużo
Nie mierzyłam, ale średnica ok 2 m
Rzeczywiście tej jesieni mamy spokój aby nie zapeszyc. Czekałam na wschodni wiatr i się nie do czekalam. Miałam do spalenia suche obcinki z września spaliłam, ogień rowno w górę płoną.
Wczoraj kiełbaski nad ogniskiem piekliśmy też to samo dym nie kręcił w każdą stronę. Oby jak najdłużej taka pogoda 10 i powyżej stopni była.
Piękne dalie. Trzeba je kochać i jak piszesz gadać z nimi. A ja rośliny głaszcze po listkach albo po płatkach. Jest prawda, że kwiaty lepiej rosną jak się zażywasz z nimi trzeba je podziwiać, chwalic a one się odwdzięczają.
Haniu te czerwone chryzantemy kulki ładne długo je masz czy zimuja. Byłam u Halinki Zawitki też ma ladne.
Psi tort wspaniały pomysł nie z tej ziemi.
A czego nie pokazujesz fotek jesiennych. Rabata z trawami piękna.
Halinko masz piekne hryzantemki. Też bym chciała takie mieć. Może jeszcze zamówię w tym roku aby mieć na wiosnę.
Przeczytałam że kiedyś uprawiałam je hurtowo ukorzenia las obniżki czy w jaki sposób. Może masz więcej czy mogłabym się załapać. Wystarczy mi po jednej sadzone. Wiosna bym się zgłosiła.
Halinko to tylko jak masz na zbyciu.
Madziu ja tutaj rządzę. Pewnie bym postawiła na swoim, ale nie staram się aby na moim stanęło. EM dużo pracy ledwo dyszy a ja zajmuję sie tym co mi przynosi ukojenie. Bez oszklonego czy drewnianego można żyć. Kiedyś tam powstanie coś.
Byłam przed chwilą wróciła trochę padało więc praca z przerwami. Pozbierałam liście klonów czerwonych nie lada wezwanie przed domem w jukach i cisach. Usunęłam przekwitłe rozety juk trzeba było użyć siekierki.
No i przycielam nie wszystkie róże. Odkurzania nie było bo liście wilgotne.
Jutro odpoczywam w poniedziałek resztę zrobię.
Może często pokazuje, ale bardzo lubię ten widoczek z brzozsmi a pod nimi liście. Rosną tam 3 szt derembosy. Jak je kupiłam później sądziłam nie mając pojęcia że takie piekne. Rosną w cieniu i się wyciągają do slonca. Zebrałam nasiona zasieje wiosna może się doczekam własnych sadzonek.
Grzegorz pięknie. Mam astry od dawna, ale gdzieś poupychane, że ich specjalnie nie widać. Wiosna zrobię porządek aby jesienią było widać. Jeszcze do kupie. Jesień oprócz pięknych przebarwień żółci powinna też być obfita w inne kolory.
Chodzą za mną też chryzantemy zimujące już sobie upatrzylam w szkółce i miałam zamowic. Może jeszcze po niedzieli zamówię. Na horyzoncie zimy nie widać to jeszcze posadzę. Z dnia na dzień przysyłają.
Jestem i zaglądam ile ty tego masz wszystkiego. I tak to wszystko pasuje jedno do drugiego. Nie wiedziałam, że można ciąć magnolie. Swoją żółta powinnam trochę przyciąć może po o kwitnieciu wiosna.
Tak samo wyczytalam, że azalie można ciac zrobiłam próbę 2 lata temu i guzik nie rozrosła się.
Te ptaki piękne nic nie maluj zawies im czerwone kokardy pod szyją dla uroku lub krawaty jakieś stare ostre kolorystycznie.
Sylwia będzie tak samo do trzech razy sztuka. Aby tylko gorzej nie było myślę o suszy. Trzeba się modlić aby padał deszcz i zima była śnieżna.
Gleba musi się namoczyć bo jeżeli nie to będzie katastrofa.
U was jeszcze padało (miałaś powodzie). U nas bardzo mało padało. Ziemia jak skała. Trochę dzisiaj po mrzylo.na horyzoncie nie widać jakiś specjalnych deszczów.
Świat, jeżeli nie zacznie myśleć poprawieniu środowiska będzie coraz to gorzej. Pożary zawsze były często przez lekkomyślność człowieka. Ostatnie podpalania składowisk tego nigdy nie było. To się odbija na jakości powietrza w przyrodzie nic nie ginie.
Elu, dzięki za oczkowe rady, zostawię rośliny w oczku. Mam kosaćce, babkę wodną, strzałkę, przetaczniki bobowniczek, lilię wodną, rogatka, salwinię, żabiściek, oczeret. Zobaczymy czy dadzą radę, u nas mrozów nigdy dużych nie ma.
To źle doczytałam, myślałam, że wertykulowałaś teraz, ja też do wiosny czekam. Trawa ładna choć ja nierówno nawożę i plamy jaśniejsze i ciemniejsze są. Nawozisz ręcznie czy masz siewnik?
Właśnie też muszę róże z liści obskubać bo sporo ma plamistość
Stara, ale jara. Piękna jest pielęgnuj jak możesz. Obornik jej podsyp teraz lub kompostu właśnie teraz. Musi mieć dużo siły aby udźwignąć bluszcz i zakwitnąć.
Piszesz że 1500 m sprawia wrażenie, że bardzo duza.