Miesięcznica.

Agi2006 napisał(a)

Asia pamiętam doskonale jak podzieliłam się z nami nowiną ze dzidziuś w drodze. Ale te 4 latka szybko zlecialy.Buziaki dla Leosia od ciotki ogrodowiskowej. A tort to mistrzostwo! Kolorowy jak chciał Leos a przy tym cudowny w swojej prostocie. Mniej znaczy więcej

Oj zleciało. Buziak przyjęty

Córki mi dawały poważniejsze zadania Jeden z akcentem kwietnym

A szwagrowi na 50tkę siostra z siostrzenicą wymyśliły, że coś ma być z rowerem (rowera nie musiałam na szczęście lepić) i tu jest trochę powiedzmy „roślinnie”

anpi napisał(a)

Aniu
zazdroszczę takiej fajnej wycieczki

nie wiesz czasem co to za trawka ? cudna jest

Z tyłu obżarty przez ćmę bukszpan. Chyba żyje.

Elisko, bo ja jestem powojenny wychów, w ogrodzie musi być przede wszystkim owoc dla dzieci, warzywka dla gospodyni, i kwiatki dla panienek.

I tego się trzymam. Ojciec jeszcze twierdził, że kwiatki dla panienek to chłopaki muszą dostarczać, a te co są w ogrodzie mają być dla pszczólek. Też prawda.

A tu na wątku, w ramach rehabnilitacji próbuję klecić rymy, nie zawsze poprawne, czasem częstocnowskie, ale zawsze ogrodowe. I jak się taka "ramota" podoba się, to bardzo mnie to cieszy, chociaż wiem ile to warte.


Dziś w ramach niedzielnego relaksu, ucedziłam z sokownika 4 litry soku z jabłek i pigwy, i eksperymentalnie zrobiłam dżem pigwy z maliną. Malina przetarta przez sitko, żeby nie było pestek, a pigwa starta na drobnej tarce. Bez cukru. Jest kwaskowe, ale staram się cukru nie używać.

wiklasia napisał(a)

Haniu melduję pokornie, że się zadrzewiam z buk wie kim. A właściwie sześć buków wie

Popieram w całej rozciągłości. A koleżeństwo dla grabka-jedynaka też jest w planach?
Zamoltylkowałam się.







Białe gaury tak wyskoczyły w górę, że przypominają stado białych motyli.

Magleska napisał(a)

Koniec

Rzuć piłeczkę od Ciotki Ja dzisiaj szczotkowałam nasza, pełne wiadro 10 litrowe (ubite) futra było. Zrobiła się taka szczuplutka po tym wyczesaniu, chyba wszystko na raz zrzuciła dzisiaj Amantów ma od dwóch tygodni i znowu wybrzydza z jedzeniem

Zbliżenie na hortensje. Dla Grażynki.

Magleska napisał(a)

Jak to się robi Madzia żeby było tyle kłosów???

Kwitnie sporobolus różnołuskowy. Jest jak mgiełka.

Martka napisał(a)

Haniu, też wciąż się z tego śmieję 
Liść drzewa w ogrodzie to dla mnie nowość absolutna, zachwytom nie ma końca czyż nie piękna ta trzmielina?

Śmiech to samo zdrowie, a jeśli w dodatku łączy się z działaniami ogrodowymi, to rokowania zdrowotne są znakomite.
Mam w ogrodzie najzwyklejsza trzmielinę europejską. Jesienią zachwyca różowymi torebeczkami i przebarwieniem liści. Ale do urody tej Twojej to jej daleko.
Zdjęcia o poranku powodują piknięcia w sercu. A to znak, że koją.

Te sznury to muszę usunąć, szpetne są. Dopiero na zdjęciu zaczyna to razić.



Tu Phantomy. Kwitną trochę innym kolorem niż Lime Lighty.

Jolu, nie musisz wybierać wysokich dalii, możesz wybrać niskie, w sam raz na patio, taras, do donicy, teraz już taki wybór, że kieszeń mała. Ja bym bnajchętniej sadziła same dalie, cały sezon bez obsługi, tylko kwiaty, niestety w drugie połowie sezonu.

Dlatego upycham między innymi roślinamu, gdzie akurat jest miejsce. Te najwyższe zawsze lądują pod gruszą, za ogrodowe hortensje. Nie bardzo tam kwitną, ale samo miejsce dla nich dobre do wzrostu. Tam zawsze wywalam resztki po pokrzywówce. Półcień to nie jest miejsce dla nich. Ale kwitną.

Marzy mi się taka rabata tylko z nimi, może kiedyś, jak już nie będę siać fasolki.

Pszczelarnia napisał(a)

Jesienne rabaty to taki samograj w ogrodzie

Śliczny kolor tego astra

Zuzanka coś tu zostawiła. Albo Tekla. To kaczuszka, która miała pływać razem z rybkami. Ale nie pływała bo nie potrafiła utrzymać równowagi.

Monika83 napisał(a)

Moniko Mój Gościu
Piękne te Twoje hortki.
Rozpaliły moją ciekawość co do reszty ogrodu.
Pozdrawiam serdecznie

Czyżby karmnik się przekrzywił? Jutro zobaczę.