Szałwia gdyby miała zostać to w kosteczkach maks 5 takich na całej długości płotu, ale jak nie chcesz to ją zabierze, w końcu przedpłocie ma być schludne i jak najmniej pracochłonne
Ja w ogrodzie szklanego stolika bym nie chciał, mam szklany stół i dziękuję, widać każdą plamkę, zacieki po deszczu, po rosie, po wilgoci, może na stoliku kawowym lepiej się spisze bo jednak łatwo zetrzeć rozlaną kawę, ale jak już dojdę do tego etapu to będzie drewniany, prawdopodobnie z modrzewia.
Ja Ci mówię z tym trawnikiem kuj żelazo póki gorące chociaż jak tak czytam to chyba nawet przy robieniu rabat będziesz miała wielką pomoc.
Co do dzielnic obstawiam między dwoma, chyba nie muszę pisać którymi
"Fascynacja trawnikiem minęła"... uśmiechnęłam się ...ale blado bo to ja koszę trawnik, u mnie mój EM kompletnie nic nie robi w ogrodzie. Jedno szczęście, że się nie wcina Blat - ja byłabym za drewnianym a przedpłocie bez szałwii, chociaż z szałwią też mi się podoba ale ja kokocha jestem
hi, hi ja nie mowie, że mój nie fajny , tylko jak tak po oglądam sobie te wasze śliczne ogrody i tyle w nich innych roślinek i kwiatków i drzewek, które mi się podobają, a których ja nie mam u siebie, to po takim wirtualnym spacerze wszystkie bym chciała hi Takie chciejstwo I dla własnego bezpieczeństwa nie zaglądam za często na ,,O,, bo w moim ogródku to z pewnością te wszystkie piękności by się nie zmieściły ,a i bankrutem bym już dawno została A od mojej ostatniej wizyty u Ciebie duuużo takich cukiereczków przybyło Ale pocieszająca rzecz jest taka, ze planuje powiększyć niebawem jedna rabatę, to znów miejsce się zrobi na roślinki ))
Aniu przywołuję Cię do porządku, bo marudzisz Masz cudowny ogród o deszczownicy, która śni mi się po nocach nie wspomnę, a Ty u mnie piszesz, że ten mój ogródeczek piękny a że Twój nie z gumy
Ja to sieję kosmosy i inne werbeny żeby gęby sąsiada przez siatkę nie oglądać a u Ciebie piękna, relaksująca zieleń
Przedpłocie też rewelacyjne i w moich ulubionych barwach.
Ty się nie śmiej, bo ja zaczynam myśleć, czy nie dać ich na przedpłocie ;D Powstrzymuje mnie tylko myśl, że tu nie ma takiego zwyczaju, zanim by się inni przyzwyczaili, pukali by się palcem po czole. Jeszcze dziury w głowach musieliby łatać
Ale i tak już delikatnie powiedziałam Zbyszkowi, ze kiedyś, jak zarosnę roślinkami, część wyląduje na przedpłociu.
Na szczęście w innej miejscowości widział ładnie rozplanowany teren przed posesją i mu się to podobało.
Ale róże? Psy na nie będą wiesz co ...
Wczoraj myślałam, by je dać na tył ogrodu, ale skoro mnie męczą przy tarasie, to tam też na nie patrzeć będę
Może jednak przy wjeździe je dać? Mam jeszcze czas
No i muszę to załatwić logistycznie. Bo mogę zostać na walizkach ...
Tylko jak wybudują to już po ptakach. Niestety takie jest prawo. Ale jeżeli to jest inwestycja na sąsiedniej działce to powinniście dostać powiadomienie o budowie - to jest moment na protesty. Jak juz mają pozwolenie (a podejrzewam że budynek musi mieć pozwolenie na budowę) to trochę poźno. Teraz chyba tylko nadzór budowlany.
Kasia + moi znajomi kupili działkę własnie blisko stadniny (no może wielkościowo nie tak potężnej), smordu nie ma. Ona nawet swoją klacz tam trzyma. Może Twoje chłopaki pokochają konie
Kasia, Ty już pewnie tysiące paragrafów przeczytałaś dotyczących inwestycji szkodliwych, OOŚ, itd. - zawsze bierze się (a przynajmniej tak być powinno) interesy osób trzecich - czyli Ciebie. Jak Ci będzie capiło to... będziesz walczyć
Zgodnie z przepisami wygląda to tak:
zarządca drogi może przyłożyć Ci karę za zajęcie pasa drogowego. Art. 40 ustawy o drogach publicznych mówi: zajęcie pasa drogowego na cele nie związane z budową,, remontem, utrzymaniem i ochrona dróg wymaga zezwolenia zarządcy drogi w drodze decyzji administracyjnej.
Natomiast art. 36 ww. ustawy mówi, że w przypadku zajecia pasa drogowego bez zezwolenia, albo niezgodnie z warunkami podanymi w tym zezwoleniu, zarządca drogi orzeka w drodze decyzji administracyjnej o jego przywróceniu do stanu poprzedniego. A kary zależą od wysokości stawek ustalonych przez Rady odpowiednich jednostek samorządu terytorialnego.
reasumując:
1) jeśli parkowaniem nikt nie niszczy Twojej pracy to siedź cichutko.
2) je też mam "przedpłocie" zagospodarowane, mało tego jestem autorką tego określenia użytego w wątku Selly w 2013 r, chyba, że zwykłym zbiegiem okoliczności ktoś też użył tego sformułowania
Basiu wejściówka jak pokazówka, gratulacje dla eM efekt jest olśiewający...musiałam zacytować, bo rozpiera mnie duma, murek, płot i bramka, to u mnie nie osiągalność, brakuje many i mieszkamy w polnym wiejskim, zapomnianym przez gminę zaułku, ale przynajmniej spokój jest
W ogrodzie powstają ciekawe linie rabat, zapach lawendy już sobie wyobrażam jak się rozrośnie
Całuję Baś wszystkich
Basiu, coś niewiarygodnego, aż się wierzyć nie che!! Bezczelność ludzka nie zna granic, ja nie wiem jak tym ludziom nie wstyd! No chyba bym do nich poszła i parę słów powiedziała, co o tym myślę.
Basiu cudowna porcja nowych fotek. Przepięknie masz
Chciałam pokazać przedpłocie i myślałam, że będzie co pokazywać a tu niestety ktoś ukradł mi sześć juk i dwa liliowce. Juki kwitły w tym roku i fajnie to wyglądało, nie udało mi się jednak zrobić zdjęcia. Ręce mi opadły, to było tydzień temu a w niedzielę moja złość sięgnęła zenitu jak zobaczyłam swoje rośliny kilka domów dalej... Normalnie odechciewa się cokolwiek sadzić i w ogóle robić w ogrodzie...
Pierwsze koryto (bo wierzymy ze w niedziele przy wzmocnionych silach ludzi i sprzetu dojada kolejne) metoda na egipcjanina zatargane na przedpłocie. Co prawda miala byc modern donica pod numerem domu ale co tam tej na pewno nie ukradna
Ps uprasza sie o zignorowanie wszedobylskich kwiatow lipy