No Edytko, ja szklanych stolików już nie lubie. Moga mi się podobać w katalogu, gazecie, na zdjęciu u kogoś, ale u siebie NIE. Tutaj design dostał czerwoną kartkę i koniec. Zgadzam się z Łukaszem to jest istna masakra w utrzymaniu. Mam teraz szklane cudo w mieszkaniu i najbardziej nie mogę się doczekać, aż się wyprowadzimy i ten stolik tu zostanie. Ciii on jeszcze nie wie, że nigdzie z nami na pójdzie hihi. Dodatkowo z małym dzieckiem jestem nieraz przerażona, że zamiast guza będzie szycie (choć wiem, ze to u ciebie nie problem). I jeszcze rysy też są, a mamy go chyba z 2 lub 2,5 roku i generalnie jest mało używany, bo nas praktycznie ciągle w domu nie ma.
Taki głos w sprawie, przesmyśl tylko jak będziecie z tego korzystać, czy chcesz biegać ze ściereczką, bo do tego się to sprowadza.
Przy okazji wątku meblowego przestrzegam trzeba przed kupieniem mebli ze sklejki sprawdzić powłoki dotykowo. Pracowałam w takim biurze, gdzie meble były zamówione z katalogu i była masakra. Każde, słownie każde dotknięcie tych mebli zostawiało takie ślady jakby łapki z masła były. I ja chcąc przyjąc klientów w salce konferencyjnej przed i po każdzym spotkaniu wszystko przecierałam. I to nie były ani tanie meble, ani z sieciówki.
I właśnie popełniłam mój najdłuższy post na forum ogrodniczym o meblach