Agnieszko, Marzenko, tak, wiosennie sie zrobilo, troche wczesnie w tym roku...Brzozy juz takie zolte, oczary kwitna pelna piersia, ziemia budzi sie ze snu, juz zaczyna pachniec.
nowy pomysł mam
skoro Marta jazzy zaproponowała brzozy na prawo do altany to moze przy tarasie aby się wysłonic od słońca posadzę grujeczniki? miały być brzozy wielopienne. a w nogi jakaś brązowa trawka.
tu z prawej na dole, taka rabata narożna
jak myszkę nową kupię to wprowadzę wszystkie zmiany Makao i jazzy
U mnie tez bedzie siatka. Znalazlam instrukcje Marzenki dotyczaca sadzenia grabow. Jest nadzieja, ze posadze graby w tym lub nastepnym sezonie. Marzenka sadzila graby zanim sie wprowadzili do domu. Podlewali sadzonki od czasu do czasu. To dobrze wrozy moim potencjalnym sadzonkom. Bede intensywnie myslec o grabach, bo sa przewidziane w projekcie
Podobno na mojej dzialce tylko u gory jest piasek glebiej ponizej metra sa podobno gliny. Chcemy zamowic specjaliste do okreslenia przekroju gleby i ustalenia poziomu wody. Fajnie byloby miec swoj dostep do wody.
ja też miewam takie "markowe noce" ale wtedy myślę, planuję i "buduję strategie" - nie lubię ich
ciesz się z całych sił czasem ze swoimi dzieciaczkami
to wielki skarb i cudny czas za którym zwykle tęskni się najbardziej, kiedy się już skończy ... ja nie miałam takiej możliwości
za "moich czasów" macierzyński trwał 16 tyg z czego 4 miałam "zżarte" przed porodem, bo musiałam leżeć
będę zaglądała po Twoje zdjęcia
a w temacie kolorów i moich fotek mam dla Was coś takiego....
Fajnie powiedziane,w "beztlenowej"atmosferze
Mnie też luty tak mija i nie dość,że dużo pracuje to jeszcze wybudzam się w nocy-jak stara babcia już normalnie
Skoro wstałam tak wczesnie to zrobię obiad i energetyczny soczek warzywny-zanim wyjdę do pracy...na ósmą mam -dziś od 08:00 do 19:00 z małą
przerwą na obiad jesli to Cię pocieszy,że ktoś inny też dużo pracuje
Pewnie zwolnie tempo jak młody do szkoły pójdzie,żeby go potem wczesniej odbierać i z lekcjami dopilnować
Ubarwiłam sobie na pociechę trochę wejście do domu wczoraj ,na parapecie postawiłam wściekle różowe azalie jesienne,które nadal mi kwitna przed drzwiami białe krzesełko a na nim żółte pierwiosnki w doniczkach w kształcie filiżanki z mchu i kory brzozy.
Ale fotki zamieszczę dopiero w weekend,bo w tygodniu nie mam nawet jak skoczyc do ogrodu
Póki co miłego dnia życze i nie dawaj się aurze
Ale miał facet wyobraźnię i ujrzał za parę latek Zobaczysz jak szybko zrobi się ładnie. Brzozy bardzo szybko rosną Nasze pierwsze sadzone dwa lata temu były mi do pasa, a teraz mają ze 2.5 metra już i kora zaczyna się bielićtylko moje mają mokro i to może dlatego, a i jedzonka im nie skąpiłam, dostają razem z owocowymi
Mam takie oto pytania (może już były zadawane, ale jak wiesz, spałam snem zimowym ):
1. Czy planujesz gdzieś np. kompostownik, warzywnik, plac zabaw?
2. Czy będziesz cięła serby czy puścisz je wolno?
I jeszcze chciałam zapytać co myślisz o tym żeby nie zasłaniać altany? Bo zignorowałaś mojego super posta sprzed paru stron
Przecież fakt, że kupiłaś już róże jeszcze o niczym nie przesądza
jazzy hicior!
podoba mi sie to że altana nie jest tak mocno wcisnieta w róg, czyli róże maja słońce
i nadal jest ten rewelacyjny srodek Ani
brzozy chcialam dać przy tarasie ale tam rzeczywiscie az sie prosi tez o drzewa a brzozy by tą rabate rozjaśniły bo jak urosna serby to zrobi sie cieniście
powoli wychodzimy na prostą kochane, w piątek pijemy!
Miskanty możesz już przycinać ja już to zrobiłem (zrobiłem to już teraz bo wiem że nawet mały przymrozek nie jest straszny dla rośliny oczywiście możesz poczekać) wysokość cięcia zależy od wielkości samej kępy ja swoje miskanty przycinam na wysokości około 15 cm na dziemią, jeżeli będziesz przycinał zbyt nisko to zetniesz zielone części roślin i wtedy będą problemy z odbijaniem na wiosnę.
carexy tylko wyczesać i lekko przyciąć końcówki suche.
owocowe się już tnie typu jabłonie itp
Owocowe i brzozy teraz właśnie. W bezdeszczową pogodę. Miskanty jeszcze trochę, przymrozki jeszcze mają być. Może ktoś Ci powie dokładnie, ja czekam tak do połowy marca.
takie ogólne pytanko...
Kiedy przycinacie Miscanthus sinensis "Morning Light" ? Chyba nisko? 5 cm nad ziemią?
Carex comans 'Frosted Curls' - tylko wyczesujecie stare źdźbła i przycinacie końcówki? chyba Marzena jakiś taki instruktaż prowadziła ale tak dla potwierdzenia pytam.
Owocowe jeszcze za wcześnie na cięcie?
Brzozy to już chyba ciachnę...
A chcesz mieć tak geometrycznie mocno?
Ja bym pod dzrewami dała łan traw- mogą być rozplenice czy molinie , a buksy z trawami- sesleriami bym pomieszała. tak jakby ktos sypnął swobodnie bukszpanami, czyli gdzies 1, gdzieś kilka, nierówno. To w futrze z seslerii ( ale poczatkowo za wysoka bedzie troche do nich), albo w hakonehoa lub hakonehloa tez punktowo a reszta to dywan runianki ( bo tam półcień, tak?). Albo coś kwitnacego jak nie hakone.
Tak, taki mam zamiar, pozyskać trochę soku z brzozy.Nigdy tego nie robiłam.Więc czas spróbować.nie wiem jeszcze, kiedy to się robi ???
Dziękuję bardzo za link.Muszę więcej o tym poczytać
Witaj Basiu
U mnie te drzewa to raczej tak przypadkowo. Częsciowo sa to pozostałości starego sadu. Czereśnia koło tarasu to nawet trochę za blisko i niby nie pasuje ale nie ścinamy jej bo wtedy na tarasie w upały nie szłoby wysiedzieć. Pomiędzy dwiema innymi mam rozwieszone sznurki do prania. Patent stary jak świat ale najlepszy. Z przodu od wjazdu mam świerk i dwie brzozy… moje ulubione. Wsadzone masę lat temu oczywiście „narazie tutaj a potem się zobaczy” no i tak zostały. Nie ma opcji żeby je wyciąć, i nie chodzi tu nawet o formalności a o wartość sentymentalną. Jest plan żeby miedzy nich wpasować altanę. Reszta drzew widocznych na zdjęciach to nie moje tylko sąsiadów. Korzystam z tz. krajobrazu zapożyczonego
A tak sobie siedzę przy winku i rysuje ale u mnie to jakoś tak wszystko geometryczne wychodzi nie wiem czemu i takie coś mi wyszło . To jest rabat między garażem a domem . Kule bukszpanowe pomiędzy nimi sesleria posadzona w prostokąty. Jakoś mi tam wychodzi te 3 drzewa narysowana fastigiaty ale może brzozy tam dam doorenbosy. I tam w nogi tych drzew trawy jakieś. Trochę zdjęcie kiepskie bo komórką robione ale zarys jest
Justynka szerszenie jeszcze śpią jak się sok spuszcza z brzozy, albo dopiero matki zakładają gniazda, tak od razu ich nie będzie
Ja mam dużo szerszeni w ogrodzie i co roku gniazdo giganta, które się w wielki wór nie mieści, właśnie się szykujemy usuwać stare gniazdo w sobotę bo na strychu nad drewutnią jest. Sok się ściąga zanim brzozy i inne drzewka listki puszczą.
ja bym się tego nie uczyła ...bo zwabisz szerszenie
to nie jest trudne ja tego nie robiłam nigdy ...bo za blisko domów ...a sok ściaga się przed wypuszczeniem liści przez brzozy ..a liście pojawiają się w maju ... i ja zbieram młode liście w maju i gotuję z miodem i pijemy