podłączam się do pytania, zaraza niszczy mi z rozkoszą kwiaty, wygryza kwiaty, Golden Celebration mam w ażurach... dodam że zbieram i niszczę a następnego dnia znowu siedzą i wcinają
a które fireworks widziałaś? ja w ub roku miałam czerwone, ale w tym jeszcze widzłama brązowawe i różowe. Jednak tamte czerwone najpiękniejsze były. tylko te fireworks ciągle drogie są :/.
To rozwar.. są niskie i wysokie.. białe i niebieskie.. zimują, ale musisz sobie oznaczyć miejsce gdzie posadziłaś, bo startują nie wiosną a prawie latem.. i łatwo je uszkodzić.. ja mam w obwódce z kamyków.. i wracam oglądać dalej...
Ciemna naparstnica bardzo urokliwa.. i takiej nie mam
no właśnie ja też staram się myśleć o kilku roślinach w kontekście jednorocznym, np róże które kupiłam do donic, trawy vertigo, rubrum ba nawet tulipany niektóre zaczęłam traktować jak jednoroczne...
u nas w tym roku w ogrodniczym były też rozplenice fireworks i cherry sparkler. Zastanawiam się nad tą fire do donicy jeszcze
Nie zimują, nawet w lekkie zimy nie dają rady. Podobno najmniejszy minus je zalatwia. Ja jednka traktuję je jak jedrocozne i będą u mnie na rabatach. Pamietasz vertigo u mnie na rabatach? Teraz jednak szykam rubrum lub jeszcze coś ładniejszego
w sobotę miałam plewing i sadzing pod officem, niestety zrobione tylko 35 metrów bo peż- mnustwo peżu mnie pokonało... a wczoraj takie okoliczności przyrody dominowały duuużo trawy, różnej maści, jedna podobna do stipy była mój M się śmiał że sadzonki powinnam wziąć, ale to rezerwat przyrody Na pierwszej focie pan łoś gdyby ktoś nie dostrzegł
rubrum niestety nie zimuje, moje allegrowe sadzonki marne były to nawet się w lato nie wypiększyły. Dzis kupiłam lokalnie większe sadzonki, jesienią spróbuję wsadzić do doniczki, zobaczymy czy coś z tego wyjdzie. Przecież czasem sprzedają tak wielkie okazy że muszą je jakoś zimować!