Też myślę, że to grzyb. Stawiam jednak na to, że rośliny, które mam posadzone, z jakiegoś względu są słabsze i dlatego są porażone. Nigdy wcześniej grzyba na lawędzie nie widziałam.
Zobaczymy czy rośliny, które wyrosły u mnie z nasion i te, które ukorzemiałam grzyba też złapią. Na razie są zdrowe.
Byliny uwielbiam, problem jest tylko wiosną, bo długo ziemia straszy.
Luki, a to nie bardziej Brass Lantern? Moja właśnie tak teraz wygląda i nie wiem czy mam pomyloną odmianę, a kupowałam jako BL. Sweet tea mam dwie w rożnych miejscach i żadna nie jest do niej podobna.
Trudno powiedzieć, ale to w większośc wygląda na choroby grzybowe... jak boisz się chemi poczytaj o naturalnych wywarach z czosnku, lub można kupić bardziej ekologiczny środek na choroby grzybowe Biosept. Warto przynajmniej troszke rośliną pomóc.
No, ale ogród mimo wszystko kładzie na łopatki.. cuodwnie się prezentuje i dzięki bylinom na pewno jest bardzo zmienny
Elu ja podczas zeszłorocznego kryzysu ogrodowego (po 3 miesiącach na ogrodowisku) chciałem rozwalić cały ogród i wszystkie linie zmienić na proste, ale ze względu na to, że u mnie nic nie jest proste i nigdzie nie ma kątów prostych to zrezygnowałem, a też nie chciałem przekłądać kostki... no ale tak wyszło że 75% i tak przełożyłem
Proste linie chciał 'inwestor' czyt.siostra pod moim lekkim naciskiem. No i na planie jeszcze nie ma pokazanego frontu działki Ni i na takich rysunkach nie da się pokazać smaczków, ale też zanim do nich dojde miną ze 3 lata ...
Przecież poszerzenie rabaty o 10cm na 10 metrach to dodatkowy metr kwadratowy na nasadzenia a przecież ile roślin można na takim skrawku zmieścić, szczerze to biję się jak ten mój busz zacznie się rozrastać, a rośliny w większości młode.
Też chciałem jutro jechać, ale jednak ja jestem zbyt mało odporny, a nie moge już nic kuipować chociaż nadal mam chęć... pomijam już fakt, że budżet ogrodowy na ten rok został przekroczony kilkakrtonie. Co nie zmienia faktu, że wyprzedziłem sporo planów o rok
Jolu projektowi sporo brakuje, ale jestem na razie zadowolony z tego co zrobiłem... pozostaje też kwestia czy to zostanie zaakceptowane.
Łuki myślę że ambrowce nie pokaża urody w tym roku...ciągle się męczą, jak nie upał to ulewa. Chyba muszę dać im jeszcze rok...
Dziekuje za komplementy. Na zdjeciach wykadrowancyh ogrody wygladaja zdecydowanie lepiej. Ja widzę u mnie lko zielsko w kostce granitowej a nie mam czasu i sie boje opryskać roundapem. Wczoraj do nocy pryskałam bukszpany i róże Falconem. Nie pokazuję, ale część roż mocno porażona....
ML mnie zachwycaja, jutro chyba na nie zapoluję....
No ubóstwiam i uwielbiam pod każdym względem... ideał. Żadnym ogrodem tak się nie zachwycam, a męczyć zdjęciami mogłabyś nawet przez 30 stron.
Dojrzałem w końcu ambrowce... listki chowają się w gęstwinie nasadzeń, a już nieługo zapłoną
Brzozy, kulki, hosty, świecznice... to mnie zachwyca za każdym razem i w pełni skopiowane do pewnego ogrodu i przy okazji wspomne, że posłuchałem w sprawie ML do donic na tarasie, już rosną
Ojj chciałbym kiedyś zobaczyć ogród na żywo.
Gosiu u siotry to działka nadal czeka na koparke i wywrotki z ziemią i czy w tym roku się doczeka to nie wiem donice tarasowe częściowo obsadzone, ale pokaże, ak już większośc materiału przybędzie, a na chwile obecną ogród powstaje w komputerze.
Wiele widąc nie będzie i nazw nie są naniesione, ale tak dla lekkiego zobrazowania. (wersja nadal robocza)
Marto nie wiesz jak ogromnie miło czytać mi taką opinie dziękuje.
Chciałbym jeszcze zmienić reszte kostki, ale to jednak nadwyręża dłonie i nadgarstki...może troszke później to zmienie
Dorcia czasem zaplecze jest przydatne, gorzej jak zostaje duży nadmiar którego szkoda się pozbyć, a nie ma go gdzie posadzić.
Ewo dziękuje, ale z tą kostką to raczej nie tak szybko, bardzo bym chciał, ale jednak to będzie musiało poczekać
Anito kiedyś te esy floresy też mi się podobały, ale teraz już nie i to bardzo, a pomijam już minusy takiego rozwiązania z trudnością koszenia na czele
Co do projektu siostry... to już prawie gotowy, ale na realizacje jeszcze troszke będzie trzeba poczekać najmniej do przyszłego roku, ale kilka miejsc powstanie troszke szybciej
Kto wie czy to nie najlepsze rozwiazanie ale troche boje sie zurawek bo odkąd je mam to i więcej opuchlaków widac tzn śladów ich zerowania. Dotąd wogóle nie było z tym problemu a teraz juz jest, ale kto wie , wezmę to pod uwagę.Miło ze wpadłes. Pozdrawiam.
Może to taki wstrętny rok? Od przyszłego roku zaczynam stosować lancę doglebową a nie opryski...
Munstead u mnie zdrowiutka była w tym sezonie. Falstaff posadzony w ubiegłym tygodniu, zatem zobaczymy.
Bordowe kulki to berberysy bagatele
Bogdziu to nic dziwnego przy podmokłym terenie, niemal na bagnach i z gliną.... Jeszcze kilka lat, rośliny się ukorzenią i nie będą tak chorowite.
Munstead tak jak mówi Twój M jest jak aksamit, dlatego dokupiłam jeszcze dwie. Natashę znam z ogrod z innego forum będzie dla niej miejsce w ogrodzie gdy powymieniam inne bladawce.
Sa na forum osoby , ktore mają zdecydowanie wiecej róż, oj są Ja tylko jedna rabatę różana zakaldam,... No moze dwie
Ha poczekaj z miesiąc, zobaczysz gdzie znajdę miejsce
Łuki dam radę, bez obaw
I stożki i kule poszly do kubła....
Malkul i Guziarz mają posadzone na całej dlugości trawy i wygląda to zachwycająco. Oststnio furorę robi trzcinnik cArl forester i oczywiście miskanty
Na zdjecie przepłocia musisz poczekać... Bo jeśli sił mi starczy to w ten weekend rewolucja znow tam będzie....
Witaj , witaj Zaparaszam na zdjęcia w weekend. Teraz w tygodniu będzie tylko słowo pisane... Dni coraz krótsze, zanim wrócę z pracy i zjem kolację już szarawo się robi...ale w weekendy będę odżywać!
Mam nadzieję być co najmniej dyr ds roź
Denerwuje mnie to bo kupiłam 0,5 l butle.... Chyba sobie zaprawię pierwszy raz w zyciu tulipany przed sadzeniem...notabene dzisiaj dotarła kolejna przesyłka. Tulipany tez purpurowe
Zazdroszcze spotkania. Ascot uwielbiam, mam dwie sadzone w tym roku, są po prostu zachwycajace. Chippendales to szlagier sklepow internetowych ciekawe czy tylko z powodu kwiatów?
Widziałam, że wpisy się u Ciebie pojawiły. Wpadnę z rewizytą zobaczyć jak przy płocie się kształtuje
Zachwyca mnie Twoja kompozycja vertigo z Astrid. Będę Cię kopiować za rok Perovskie miniturowe zapewne będą przesliczne
Kasiu ja testuję własnie róze. Na pewno nie poklada mi się austinka The Alnwick Rose i ma dokładnie 1,2 m. Z moich obserwacji wynika, że austinki są sztywne w drugim roku. William był bardzo wiotki po posadzeniu w czerwcu ale teraz jest już ciagnie sie ładnie w górę, golden cellebration niepotrzebnie rosnie przy podporze... Po dwoch latach te co mam były już ładne i sztywne. Kasiu napisz w jakim kolorze poszukam w ich katalogu.
Tak to ta sama co u Gabisi - wiśnia umbarcullifera posadzona w listopadzie 2010 r. U mnie relatywnie mało przyrasta a miałabym ochotę porządnie ją pokulkować. Witaj u mnie
Sylwia jak Ciebie znam to za rok u ciebie będzie obłędnie różano
Oj co się nakombinowałem, w którym to miejscu jest powiększona rabata ale po dłuższym przyglądaniu już wiem.
Chcesz koloru... żurawkami wcale nie trudno go dodać tak ze 3 odmiany po kilka sztuk, ale wiesz jak to ze mną i żurawkami Chociaż obwódka z jakiejś jaskrawej odmiany ładnie by wyglądała.
Kolor szałwi zachwycił mnie już w maju i to jeszcze tak pięknie zakwitła drugi raz