Lawenda zaczyna ale narazie tylko taki stary, odratowany krzaczek. Na gazonie mam taką samą jak u Ciebie, na nią jeszcze trochę trzeba poczakać.
Czekamy na słońce bo u mnie dalej deszczowo chociaż ciepło
Piękne domki wyszły Iwonko, muszę pomyśleć, żeby też jakiś zrobic
Te malutkie roślinki co pokazałaś to na pewno jarzmianki, ja dostałam pod koniec września od malkul i kilka właśnie zakwitło
Cenne info o różach poczytałam.
A rodki masz śliczne!
szałwia ta co rosnie w donicy pod oknem sięga mi do pasa...
kupowałam w szkółce kwietnik bergenia. w zeszłym roku trochę kaprysiły, nie wszystkie kwitły, notabene w tym się przekonałam że 3 z nich które miały być białe sa tez bordowe bo w zeszłym roku właśnie nie kwitły.
jest ich tam więcej krzaczków ale na tym zdjęciu objęłam 5 sztuk. sadzone na oko. malkul radziła co 40 cm sadzić i ma racje bo ja posadziłąm gęściej jakoś co 30 i czuje ze w przyszłym roku może być ścisk.
Nabiera tempa. Już niedługo da popis. Jak przyjadę w piątek, to już będzie w takim stadium, że będę koło niej chodzić jak kot z pęcherzem...i ten jej zapach!