Co do wnętrz, powoli urządzamy się. Zawozimy mnóstwo rzeczy, auto zapakowane po kokardę, a domek to wszystko wchłania…
Mała zajawka kuchni dla Was.
Sorki za bajzel
Na spokojnie nie ma pośpiechu ,będę cierpliwie czekać
Ewo ,tam za bardzo nie mogę szaleć z przeciąganiem rabaty bo ten kawałek trawnika służy (czasami) do wyjazdu z garażu teścia ,a że on starszy człowiek to muszę mu zostawić miejsce do manewrowania
myślałam tam dać jakieś płyty takie prostokąty żeby było takie niby wejście
Na tej fotce widać te rabatę ,tą do przerobienia i kawałek tej której muszę koniec przerobić
Iza, najbardziej denerwujący jest fakt, że nie zawsze jest wg naszej woli.
Szczególnie w pogodzie i ogrodzie. Ale nic to, lato kiepskie, ale jesień bogata.