Już wiem gdzie wsadzić lilie....Kasia mi podpowiedziała....tylko dokształcić się muszę, które jakie wysokie, które pachnące i jakie kolorki....bo w tych sprawach ja zielona jestem

Wysłałam do Ciebie pw

Mirka napisał(a)

Małgosiu podziwiam i jeszcze raz podziwiam twój pachnący ogród floksy muszą teraz niesamowicie pachnieć będziesz je może dzieliła

Pachną lilie i floksy i róże. Będę dzieliła białe i te malinowe

Portrety
Lilie.

Witam po dłuuuuugiej nieobecności

Mimo iż ogród tworzę już od 3 lat, to ciągle bym coś zmieniała i przesadzała.
Obecnie denerwuje mnie rabata w tzw przedogródku, jest ona duża i nie mam pomysłu jak ją ostatecznie zaprojektować i uporządkować. Bardzo gorąco liczę na podpowiedzi
Dla ułatwienia wklejam kilka zdjęć poglądowych.

Tu rabata od przodu, jest to miejsce by ścieżce do domu wiec reprezentacyjne.


Jednocześnie błagam o poradę co mam posadzić do gazonów, w kilku mam trawę Hakonechloa i jakieś przypadkowe roślinki, chciałabym coś może zimozielonego, myślałam też o tej trawie posadzonej zmianę z berberysem admiration lub inną odmianą. Normalnie już zgłupiałam

Tutaj jest bok tej rabaty



tak najbardziej zależy mi na doradzeniu donośnie tej części czerwonej gdzie rosną lilie, w półkolu z tawułek i berberysów na końcach oraz na części żółtej przed samymi iglakami, gdzie rosną trzy piwonie, które nie kwitną, więc chcę je stamtąd wykopać. myślałam może o berberysach red pillar lub innych kolumnowych lub pęcherznicy.

Co do lilii to chyba bym je musiała stąd zabrać, a to z tego powodu, że mam tam włókninę pod tymi zrębkami (wiem, że to grzech ogrodowy, ale wierzcie mi nie wychodziłam z odchwaszczania tej rabaty, dopóki rośliny nie rozrosną się nie dam rady bez niej) no i jak wiosną wyrastają nowe lilie z cebul przybyszowych to muszę wycinać tą włókninę, wiec musiałabym je przenieść np tutaj




To taki mój mały rozmnażalnik, mam tam pełno powtykanych roślinek, patyczków, sadzonej a jak podrosną to idą na docelowe miejsce

Dodam tylko, ze w to miejsce zamiast lilii musiałabym posadzić coś co wytrzyma słońce, bo to wystawa południowa no i o płytkim systemie korzeniowym, bo tam idą rury od oczyszczalni.

Myślałam czy może w miejsce lilii przesadzić ta magnolię, która jest w moim rozmrażalniku z prawej strony hortensji? Jest jeszcze mała, ale mam tam dosyć ciasno.


No więc takie mam dylematy
Bardzo liczę na pomoc i porady


A tu troszkę powklejam moje roślinki, moje horti, które sama rozmnożyłam






moja lilia



i liliowiec

Agata - pamiętaj. zawsze możę być gorzej... a jest lepiej niż mogło być.. i z tego należy sie cieszyć... mogło być dużo gorzej... więc sie cieszę i nie narzekam..
A teraz idę zmyć zapach wrotyczu.... bo do 10 pokolenia nie będziemy mieć szans na wszawicę ... Ale z to capi.... porażka .... szkoda, że lilie przekwitły.. bo ich zapach by trochę zniwelował ten smród... no i mam odzyskanych kilka wiader... bo tak gniło w nich te "złoto" ogrodnika ")

Aniu, Novalis to piękna róża, może kiedyś nabędę... Coraz więcej róż u Ciebie, ale horti, lilie i jeżówki też zachwycające Pozdrawiam

Ps, napisałam u siebie w sprawie firletki.

Obejrzałam dopiero 20 stron Twojego wątku a widziałam tyle piękna że mnie przytkało. Lilie, irysy, róże że o wnusi nie wspomnę. Cudnie.

Ania74 napisał(a)

A te lilie miały mieć jakieś 60-70 cm i nie wiedzieć czemu tak strzeliły. Dostałam je od niani swoich dzieci i ona też jest tym zaszokowana...

)) Moze one ciekawskie takie i chcą zerknąć co jest za tym bambusem?
Rozumiem, ze to ten basen, w którym przesiadujesz i kontemplujesz rabaty planując trawiaste uzupełnienia? )) No blisko masz ))
Rabaty jak zawsze śliczne i nostalgiczne. Ciekawa jestem co tam wydumalas...

Iwonko gratulacje ,chodniczek skończony ładne trawki ,żurawki ,a lilie mają śliczny kolor pozdrówka

A te lilie miały mieć jakieś 60-70 cm i nie wiedzieć czemu tak strzeliły. Dostałam je od niani swoich dzieci i ona też jest tym zaszokowana...

Iwonka piękne fotki ,hosty ,jeżówki lilie a róże cudne wnusio słodki mój ma 19 miesięcy i tez jest słodziak pozdrawiam

Witaj , nie martw się, bo żółte liście lilii wodnych to normalne zjawisko, ale jeśli pojawia się ich sporo w krótkim czasie, to sygnał, że coś nie tak z siedliskiem.
U mnie poważny kłopot w oczku, osłabione lilie przez szkodniki chorują na grzybową plamistość liści, masowo trzeba usunąć liście.

Zostawiam link do Momo Botan https://www.ogrodowisko.pl/watek/2498-nelumbo-lotos?page=17#post_8

Kindzia napisał(a)

Pierwsze lilie już widziałam parę razy...a nastepne??? Pokazuj

A następne przekwitły podczas urlopu. Zostały ostatnie niedobitki , ale na razie w pąkach

Ojej jak pięknie i kwieciście... Wszystko mi się podoba lilie, clematisy, hortka, oleandry... Wspaniałe!!! I wiciokrzew urzekający.. Podziwiam Twoje okazy jestem zachwycona!

Pozdrawiam serdecznie

Piękne jeżówki i lilie a róże obłędne

Parafrazując wieszcza:

Dzisiaj mnie Irenka o wierszyk prosi,
O czym ja mogę? o braku wody?
Nareszcie dotarła z odgłosem gromu.
Siedzę i czytam, gdzie jeszcze leje, i komu.

W Twoim ogrodzie jakaś masakra?
Beton rozwalił Tobie pół akra?
Czy zadeptali murarze lilie?
Niechaj za karę im w domu co zgnije.

Jeżeli tylko zniszczyli gałązki, nie płacz,
wyrosną nowe, i zakwitną z nawiązką.
A nam pokażesz inny zakątek,
Tam gdzie nie dosięgła "rzeź niewiniątek"

elzbieta_g napisał(a)

biegnę od Kasi na fotki prezencikuświetnie wygląda i dziewczynki też szczególnie na tle cudnych lili

Wlazły łobuzice w rabatkę coby zobaczyć kto większy Lilie wygrały

Ależ ta natura jest okrutna i ciekawa zarazem. Tu w 41 minucie filmu pokazują jak zapylane są kwiaty African water lily (nie wiem czy to to samo co nasze lilie wodne???). Film zaczyna się od drugiego dnia, gdzie owad spokojnie spaceruje po pręcikach. Później retrospekcja, czyli wracamy do dnia pierwszego z życia kwiatu, gdzie centrum kwiatu wypełnione jest cieczą imitującą nektar, ale tak naprawdę jest trucizną zabijającą owada. Wszystko po to, żeby skorzystać z pyłku znajdującego się na owadzie...

https://www.youtube.com/watch?v=N7zw_KXj4Iw

nicol21 napisał(a)

Aga, kurcze, to dziwne że aż tyle roślin u Ciebie pada. Może coś z podłożem jest nie tak? Bo rozumiem parę okazów, ale żeby aż tyle?! Rozumiem, że małe rośliny się trzymają ale w sumie ich korzenie nie sięgają głęboko, a drzewa potrzebować będą więcej przestrzeni - choć oczywiście póki co to pewnie ich korzenie raptem wielkości tej donicy są w której były.

Zresztą, jak sadzili to pewnie widzieli co jest głębiej.....

a rozmawiasz z panem od ogrodu? czy w innych ogrodach aż tyle roślin mu padło? W sumie dziwne żeby przez 2mies się część trzymała i dopiero teraz zaczynała padać. A przecież nie masz słońca przez calutki dzień, tylko sporo cienia.

Szkoda mi tych Twoich roślin i Twojego nastroju ale rozumiem.
Może podpytaj Danusi co może być przyczyną że te duże tak padają i czy ona miała takie przypadki.

Z panem T jestem umówiona na połowę sierpnia, po jego urlopie, na spokojnie do mnie przyjedzie i będziemy ustalać co i jak.
Kurcze jak ten czas leci . Polowa sierpnia to już zaraz jesień .
Nawet człowiek nie zaczął się na dobre cieszyć ogrodem .

A że jesień będzie blisko to będziemy też ustalać zaległe nasadzenia i działać w tym kierunku

Nastrój się poprawi jak wyrwę wszystkie chwasty hahahahaha.

Ale do tego jeszcze kilku dni potrzebuję .
Mama wczoraj randapowała tam gdzie nie ma dużo roślin resztę chcę wyrwać ręcznie .

Nie mam czasu nawet posiać czarnych bratków
Wczoraj 3 minuty przed burzą zdążyłam wsadzić białe lilie które moja mama przywiozła mi w czwartek - woda w wiadrze już zaczęła podśmierdywać .

Doba za krótka..........no ale trzeba się cieszyć z tego co już jest.

Dzisiaj może uda mi się ogarnąć taras i pokazać nowe przydasie na taras.

Milka napisał(a)

Pomysłowo z podporami i zaskoczona jestem jeżówką, pachnącej nie znamwidzę, że idziesz w liliowce, ja z kolei mam w planie lilie i tulipany bukietowe

Ja też Irenko jestem zaskoczona tą pachnąca jeżówką. Jest też podobnież żółta pachnąca, ale ja jej nie mam. W moich planach też są cebulki żeby wiosną coś kwitło i oczy cieszyło.