Reniu pozdrawiam wiosennie. Zaglądam w miarę regularnie, ale z braku czasu śladu nie zostawiam.
Palny nasadzeniowe będę podglądać, bo sama myslę, żeby jakieś bodziszki sobie kupic, ale w ogóle się na nich nie znam, to może u Ciebie jakąś polecaną odmianę znajdę
Dzięki za opinię. Wczoraj policzyłam sadzonki, jest ich 86 szt, ale głownie to sałata rzymska, więc mam nadzieję, że ja nie zmarnuję i i dam radę "wypić"
Ja tez tak mam, że coś zrobię a potem zaraz kombinuje, ze mogłam inaczej i często niepotrzebnie się nakręcam. Maż zawsze mówi - daj temu czas.
Obojętnie co zrobisz, będzie dobrze
Rabata planowana zimą ... trochę czekała na swoją realizację a i tak plan na razie tylko na 50% się realizuje bo bez ścianki wodnej Dziękuję bardzo, ze zaglądasz
Ja mam identyczne kolory, na szczęście na podjeździe jest grafitowa.
My po 2 latach użytkowania pewnie postawilibyśmy na inną kostkę, chociaż ta bardzo mi się podoba, ale mało praktyczna jak dla nas.
Piesek też zostawia ,,ścieżki" na jasnych odcinkach.
Zapytałam, bo byłam ciekawa jaka jest opinia innych użytkowników tej kostki.
Zągladam na tę Twoją sałatę i tez masz taką blado zieloną, ale chyba taka ma być. Ja już u siebie kombinowałam, czy nie za słabą ziemię im dałam, ale męża upominałam, że ma mi pod salaty ziemi nie wzbogacać, żeby za dużo azotynów nie było. Sałatę juz zrywam, sama się bawiłam w rozsadę sałaty, a teraz już marzę, żeby się rozsady pomidorów i ogórków z parapetów pozbyć.
Aniu regularnie podglądam, rzadziej slad zostawiam, ale często czerpię z Twoich doświadczeń ogrodowych, a teraz to i na muminkowe doświadczenia muszę się przerzucić, bo w w październiku też babcią będę