Wczoraj cyknałem kilka zdjęć.
Najpierw lilie. To ich drugi rzut. Pierwszy był bardzo okazały ale umknęło mi zrobienie zdjęć.
Jest ich jeszcze trochę ale jeszcze się nie otworzyły. Trzeci rzut będzie, oceniam za miesiąc.
Trochę moich liliowców. Nie jest to ta feeria jaką miałem nad stawem ale też cieszą.
Nowy nabytek na taras. Zawsze jak jesteśmy w Sławie nad jeziorkiem odowedzamy sobotni targ, gdzie jest mały sklepik z cudeńkami ogrodowymi. Piękne donice widziałam ale to następnym razem
Kupiliśmy jeszcze dwie piękne figury wojowników z armii terakotowej, będą stać między klonami palmowymi.
Moje biedne róże cale chore. Poprzycjnał je troche. Mimo chotoby dzuelnie walczą j wypuszczają ladne nowe przyrosty.
No ale i coś pozytywnego jest. Jestem bardzo zadowolona z moich Hortensji Magical Mont Blanc Kolmamon
Czasem pozwalam też rosnąć i kwitnąć chwastom, oczywiście pod kontrolą..
Niecierpek ma prawie 2 metry wysokości. Nawłoć pachnie miodowo, można suszyć na herbatkę.
Nad stawem zaczyna kwitnąć sadziec oraz krwawnica, tej mam więcej.