Cieszę się , że Lublin się rozrasta i oczywiście żałuję, że nie mogłam Was poznać. Może następnym razem. Rozpoznaję tylko Gochę i chyba Dorcię oraz Kasię innych osób nie znam (wątków też muszę koniecznie nadrobić). Pozdrawiam serdecznie.
Agatko skąd ja to znam- ja już wyrosłam z bycia taksówkarzem moich dzieci ale bardzo dobrze tę kwestię rozumiem, dowożenie, czekanie , zabieranie itd, itp. Teraz moi synowie są prawie samoobsługujący się. Prawie piszę dlatego, że powrót do domu w godzinach późnowieczornych musimy my jakoś zapewnić bo na MPK w tym zakresie nie ma co u nas liczyć. A wracają 3 razy w tygodniu po próbach o 22 wie trzeba po nich pojechać do centrum i ich przywieźć do domu. Ale i tak jest już lżej niż jak byli mali- a mieli wtedy też dużo zajęć pozalekcyjnych. Co do cebul to nawet połowy nie mam posadzonej także ładna pogoda i to w weekendy jest mi niezbędna. Buziaki
Helo Gosiu czytam, że już posadziłaś trochę cebul u mnie jeszcze wszystko czeka, w sobotę wyjeżdżamy na wesele i znowu nie ma kiedy popracować w ogrodzie. Ja wracam wcześniej z pracy ale jestem "taksówkarzam" moich dzieci i ciągle coś, angielski, basen itp. itd.Pozdrawiam Słonecznojesiennie
Dziękuję wiem o liściach, bo rzeczywiście straszyły mnie w tamtym roku i wkurzały. Wycięłam wcześniej niż powinnam i nie wiem czy odrosną. Czosnki mam pierwszy raz i muszę je gdzieś ładnie wkomponować. Myślałm o kwadratach z umbrami i dereniem, a liście będę obcinać.
Tak tylko czym, głowię się już od jakiegoś czasu i nie mogę nic wymyślić. Może podpowiesz mi jak i gdzie posadzić czosnki i tulipany, bo jesteś moim guru w tym względzie. Dzięki, że zajrzałaś.
Też mi sie wydawało, że forum ma pomagać takim nieudacznikom jak ja, ale jak widzę te dopieszczone fotki obrobione w foto czymś tam to mam ochotę wycofać się z forum. A Ty nie kłam -blondyno!
15 metrów to nie pięć (przepisowe) tak jak u mnie. Dobrze, że sąsiad niekłopotliwy jeszcze chyba nie odsłonił rolet odkąd się wprowadził. Mój 'monż' się śmieje, że coś tam w środku "zielonego" uprawia.
Wrzosy rzeczywiście ładne, mam "fan" jak mówią młodsi na takie dodatki, ale nie mogę nic sensownego znaleźć, bo u mnie podobnie jak u Ciebie szarości i fajny byłby kontrast.
Aga ja mam kilka spadków, nawet trawnik nie jest równy i mam problem bo żółknie mi pasami, chyba tam gdzie spływa woda. Niestety nie dało się wyrównać ponieważ tak jest ukształtowany teren, stąd u mnie te wcięcia.
Ty masz przynajmniej większe pole do popisu, dużą ładną działkę i piękny widok a nie okna sąsiada.
Oj, nie wiem czy dobrze sadziłam…. Przekopałam ziemie i dawaj do ziemi cebule.
Tylko nie wiem kto lub co mi wykopuje… ech. Dobrze, ze ich tyle nawsadzałam… dla wszystkich starczy
Aage witaj u mnie
Seslerii jeszcze nie przycinalam. Rośnie u mnie odpaździernika 2013r
Więc jeśli będę przycinać to dopiero po zimie - wiosną razem z innym trawkami - ale to zależy jak b edzie wyglądać. Ale tak jak pisala Magnolia - jak bedzie brzydka ciachnąć krótko - za 2 tygodnie bedzie piękna. Więc tak zrobię
Dziękuję Miło mi bardzo!
Marta...u Ciebie też mam zaległości...ale siara! Dziękuję kochana!
Oj ja też lubię tak zaglądać
Stipa jest przecudna...jak dalej jej nie znajdziesz to przypomnij się bo pewnie uda mi się zebrać nasiona- może i siewki ale to zależy od naszej kochanej pani zimy