Dzięki przewielkie.
A orientujesz się co to takiego?
Jest werbena w odmianie limonkowej?
Bo ja już koper jako zamiennik obmyśliwuję powsadzać.
A tu może zamiennika nie trzeba będzie.
Chwaściochów nie było, po krótkiej nieobecności w ogrodzie było ich sporo, teraz juz nieco mniej . Work in progres . Małżonek zadbał o ogród, ale chwastów programowo nie tyka .
Na dzien dobry zakwitła lilia i pierwsze kwiaty hibiskusa. Futrzak pozuje .
Na razie nie kupuj. Nasiona lilii tygrysich dostaniesz ode mnie w tygodniu. Właściwie nie nasiona, ale małe bulwki, a może i jakąś znajdę większą, żeby zmieściła się do paczki. Wystarczy mieć kilka małych bulwek, i za 3 lata masz łan. No widać je w ogrodzie z daleka.
Zawilce japońskie są też wypatrzone dla Ciebie. TYlko wstrzymuję się z wysyłką, bo jeszcze 30 stopni do wtorku. Jak ciut opadnie w dół, to się sprężę.
a w drodze powrotnej ściganie się z trąbą było i problemy z przejazdem przez zalane drogi
tak, że dzień był pełen atrakcji nie tylko ogrodowych, ale to chyba tak dla równowagi po tej ilości piękna