No fakt nie zauważyłam u Ciebie jeżówek. Czyli mówisz jest szansa że i moje Hot wyginą .
Mnie to nadal szkoda wyrzucać roślin i wsadzam je w jakieś okienka a potem i tak mnie wkurzają.
To jedyna niebieska hortka na rabacie plus te w donicach.
Witaj u mnie Magdo To co piszesz jest bardzo miłe. Drewna rzeczywiście u mnie sporo, bardzo je lubię, a przy okazji daje dom wielu mieszkańcom ogrodu. Ten płot ze zdjęcia to akurat marketowy zwyklak sosnowy, obawiam się, że nie będzie zbyt trwały. Jeszcze nie jest zaimpregnowany (niezbyt to rozsądne), ale mam problem z decyzją co do koloru. Chciałam antracyt, ale coraz bardziej zastanawiam się czy nie będzie zbyt ponuro z siniejącym obok "płotem" z drewna kominkowego. No więc jest sobie na razie taki naturalny.
Dalie dla Ciebie, "podróbka" Cafe au Lait
A tu prawdę mówiąc co roku liczę że Hot Papaya mi wypadnie bo przecież jeżówki takie niespodzianki lubią robić a ta nic nie słucha. Wielka jest i bardzo się pokłada ale nie mam sumienia jej wyrzucić.
W przeciwieństwie do Cleopatry, która jest chyba najsztywniejszą jeżówką jaką znam.
A Kismet Red nie zrobię porządnego zdjęcia bo się nie da.
Judaszowiec nie chce rosnąć do góry tylko wszerz. Myślałam, żeby go podkrzesać ale nie wiem czy nie będzie wyglądał jeszcze gorzej.
Jeżówki Blackberry Truffle muszę podpierać bo cięzkie mają głowy .
Że też nie doczytałam że jeżówki Delicious Candy to takie potwory są .
Rozhulały się aż za bardzo. A taki był misterny plan że będą zasłaniać nóżki hortkom . A tu zasłoniły je w całości .
Czytałam, że Mont Blanc dorastają do 1,5 m a one są niewiele wyższe niż je kupiłam w szkółce w zeszłym roku. Widać potrzebują więcej czasu albo więcej wody .
Nawet nie sądziłam że tak mnie może wkurzać nieskoszona trawa więc fotek nie było . Pojawiła się huśtawka, żeby nie powiedzieć deska na sznurze .
Hortensja Diva Fiore jak co roku nie zawodzi ilością kwiatów. Żeby tylko fioletowa zechciała być .