Wiem, każdy pokazuje te same, podobne choć nieco z innej perspektywy ujęcia.
Dla własnej przyjemności a może też dla innych, zaglądających tu ogrodowiczan czuję wewnętrzny imperatyw aby niektóre z fotek zrobionych w czasie tej wizyty, w tak cudnym ogrodzie, zaistniały na moim wątku ogrodowym.
Nadal komputer mieli, zapomniałam jaki format musi mieć fotografia aby szybciej się wgrywała. Chyba zbyt długo tu nie posiedzę, na krześle mam duży dyskomfort, a czas wgrywania jest o wiele za długi.
Świetne jesienne dekoracje, fajne masz naczynia I talent do malowania
Ja na razie białe maleństwa baby boo kupiłam i jednego wrzośca.
Taki mam bajzel na rabatach, że nie wiem za co się brać...
Wyprowadziłaś metalowe mebelki? Czy coś pomyliłam?
U mnie też ciemiernik zakwitł, no wariat
Witaj Alicjo. Dawno nie byłam, mam zaległości. Podziwiam Twoje zakątki w letniej odsłonie. Pięknie zakwitł agapant u Ciebie. Kupiłam w tym roku z dwoma kwiatkami, przesadziłam do tylko trochę większej donicy, bo czytałam, że lubi ciasno i wiem, że mam przechować w chłodnym pomieszczeniu. Nic więcej nie wiem. Mam nadzieję, że w następnym roku Twój i mój tak pięknie zakwitnie. Jesiennie już w ogrodach, ale u Ciebie i jesienią urokliwie. Kwitną zawilce, dzielżany, i kosmosy fantastycznie zawładnęły warzywnikiem. U mnie tez deszczowo i pochmurno. Mam nadzieję, że jeszcze nadejdzie piękna złota jesień. Pozdrawiam, Alu.
Hortensje trzeci sezon w dodatku z patyka są nadzwyczaj piękne gratuluję.
W tą wiosnę udało mi się ukorzenić Anabellki pewnie porozdaję nie mam gdzie wsadzić lubię rozmnażać rośliny fajna zabawa.
Ania świetnie wymyśliłaś te poszerzenia, cudne koło wyszło. Uwielbiam taką symetrię
Wydawałoby się, że ogród masz skończony, tymczasem tyle jeszcze można wymyślić. No i ile miejsca na nowe chciejstwa przybywa
Chociaż czytam, że ciągnie cię do ujednolicenia nasadzeń. Coś w tym jest... i ja u siebie upraszczam co się da. Coraz bardziej człowiek wie, jakie rośliny lubi, co długo kwitnie, mało pracy wymaga.
Witaj Mirko. Podziwiam tę rabatkę. Mam tę kocimiętkę i u mnie nijak wygląda, a u Ciebie pięknie z tymi rozchodnikami. A jeszcze podoba mi się Twój żywopłocik z trzmieliny. Ja mam z bukszpanów, ale to jest niepewny i pracochłonny żywopłocik. Trzeba opryskiwać od grzybów, obserwować nieustannie, czy ćma nie gryzie.
Jeżówki kiedyś wysiewałam z nasion zebranych z odmianowych roślin, ale wyrosły same najpospolitsze. Vintage Wine kupiłam sadzonkę, ale teraz nie potrafię rozróżnić od tych różowych, co siałam z nasion. Pozdrawiam serdecznie
Asia, za te kamienne doły będę ci wdzięczna na wieki
Widzisz, jeszcze kilka zostało, ale to już jakieś 20% z tej masakrycznej ilości, którą wywieźliśmy!
W zmianach duży zastój, ten rok ma jakieś żółwie tempo
Liczyłam na remont tarasu, popchnąłby duży kawałek do przodu.
Niestety wykonawcy brak, nikt nie chce przyjść do mojej "drobnicy"
O przepraszam... motylami się chwalę Na rozchodniki Star Dust przyszła cała brygada
Dziękuję Basiu Uwielbiam te stare foty, masa wspomnień.
Przez tę łąkę z wrzosami, książkę a potem film Wichrowe Wzgórza - z ukochanym Ralph Fiennes...
wrzosy to zawsze był mój must have
Po wielu niepowodzeniach niech pozostaną w sferze marzeń a zdobią moją jesień w donicach
Miejsce przygotowane i pustka w głowie
Na fotce widać, jaki to beznadziejny pasek do zagospodarowania.
Po przeciwnej stronie górka i wysoki zielony busz. Proporcje tragiczne.
Mam trochę roślin, brunnery siwe i zielone, mnóstwo bodziszka Rozanne, tawułki. Myślałam o takim lekkim "misz masz", żeby zgubić długość tego paska. Teraz sama już nie wiem, może jednolite nasadzenie przez całość byłoby lepsze...
Tak rabata wygląda od strony parkingu.
A tak w przeciwną stronę.
Chodnik wchodzący na parking jest nieco wyżej, dlatego długa pusta rabata jest nieco podwyższona.
Chodnik wzdłuż bylinówki jest 30 cm wyżej niż ten wzdłuż garażu.
Kusi mnie oddzielić szaloną bylinówkę od tego paska żywopłotkiem cisowym i zrobić tu coś prostego, spokojnego.
Dostałam hortensje Little lime, w sumie może je tu wrzucić? Jeśli okażą się za duże wymienię na Bobo.
Mam jedną Bobo i po latach stwierdzam, że to na prawdę fajna, mała hortensja.
A jako, że hortek u mnie dużo, to stanowiłyby łącznik z resztą.
Przymierzyłam i na ten moment mi się to "widzi"
Stojąc przed domem wszędzie widać jakieś hortensje i tylko tu jest dziura
Spotkanie było super, tyle się nie widzieliśmy... Pogoda przepiękna, a Wasza gościnność i serdeczność, brak słów
Kilka kadrów zostawiam sobie na pamiątkę. Jestem zachwycona ogrodem. Niesamowitą pracę wykonaliście. Cudnie rozplanowana przestrzeń, a bujność roślin fantastyczna.