Trochę lipcowych fotek Niewiele się zmienia, ale dalii kwitnących w lipcu nigdy nie miałam, a teraz mam. Więc gwoli kronikarskiego obowiązku:

Le Baron

Ten domek jest uroczy

Dorotko, cudnie wygladasz-jak zawsze usmiechnieta od ucha do ucha

Pospacerowałam po Twoim ogrodzie, rośliny rozrośnięte, zdrowo, bujnie, warzywnik obfity, super.
Dalie - gwiazdy ogrodu, piękne. Dawniej mój Tato zawsze miał dalie, ale od paru lat zniknęły z ogrodu, szkoda. Ich jedynym minusem jest wykopywanie na zimę i przechowywanie.
Pozdrawiam.

Dorotko! Pięknie wyglądasz, w dodatku w takim pięknym różanym towarzystwie.
Ozdoby piękne, a wianuszki urocze, przypominają mi dzieciństwo.
Bardzo ładne zestawienie kolorów lilii i ostróżek.
Pozdrawiam.

Coś takiego mój M. zrobił na tarasie, żebym miała skąd czerpać wodę do podlewania donic, jeszcze tylko brak wykończenia, ale kryje kastrę, która sama z siebie nie jest ładna.
Ja myślę o balii ocynkowanej, bo mam

Dorotko, dobrze widzę i liczę, doliczyłam się trzech synów?

Jakie bajeczne
Jak je ustrzegłaś przed ślimakami? bo u mnie wszystkie czubki zjedzone, nie zdążą zakwitnąć. Obiecuję sobie że ostatni raz kupiłam, ale jak widzę takie okazy to kolanka miękną