hankaandrus_44
11:39, 20 lis 2021
Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7431
Halinko, Szczecin ma swoje ptaki, a Koszalin swoje. Hasior był wizjjonerem, ale nie na te czasy, tylko na tamte. Pamiętam jego wystawę, kolaże z lalkami, ze zwęglonymi deskami, i z fragmentami rzeczywistości dość dziwnie ze sobą powiązane. A juz sam montaż tych ptakow na naszej skarpie, to był szok. Kulturowy też. Jeszcze murów politechniki nie było,
Wystawa chyba funkcjonuje w dalszym ciągu w Zakopanem.
Basiu, Elu, Alicjo, Jolu, dziękuję za odwiedziny. Ja teraz rzadko jestem. Nie ma o czym bajać, ogród juz w uśpieniu, chociaz jeszcze plusy są, i zieloność na trawniku, ale pogoda listopadowa, mżawka siąpi, mgły się snują, nie ma jak wybrać się na zwiedzanie, że już o pracy nie wspomnę. Pogoda wymusiła działanie moje na grządkach. Ale już prawie koniec listopada, może w grudniu będzie bardziej sucho?
Wystawa chyba funkcjonuje w dalszym ciągu w Zakopanem.
Basiu, Elu, Alicjo, Jolu, dziękuję za odwiedziny. Ja teraz rzadko jestem. Nie ma o czym bajać, ogród juz w uśpieniu, chociaz jeszcze plusy są, i zieloność na trawniku, ale pogoda listopadowa, mżawka siąpi, mgły się snują, nie ma jak wybrać się na zwiedzanie, że już o pracy nie wspomnę. Pogoda wymusiła działanie moje na grządkach. Ale już prawie koniec listopada, może w grudniu będzie bardziej sucho?