No niezły ten armagedon.
U nas padało i była burza ale bez atrakcji, no może co jakiś czas gdzieś waliło piorunami ale daleko. U nas burze lecą nad jezioro Drużno, bo ono je "ściąga". Młodemu powiedziałam, że samoloty latają haha, więc zadowolony poszedł spać
Za to wody nam dolało i mamy mokro, że hej. Boję się o jakieś grzybki
Dziękuję i pozdrawiam!!!
Teraz moje nowe białe pergole czekają na rozrost róż i clematisów. Em znów stanął na wysokości zadania i spełnił moje kolejne marzenie. Umocował kratki i zrobił nad nimi trejaż
Posadziłam tam różowe, niebieskie(trochę filetu) i białe kwiaty:
róże, clematisy, floksy, lilie,kocimiętki, szałwie, lawendy, dzwonki, hortensje na pniu i kilka innych różnych pojedynczych kwiatów. Z wiosennych natomiast szafirki, hiacynty, czosnki. Na obwódce mam miniaturowe macierzanki ,dąbrówkę i smagliczkę.
Takie ostróżki:
Aniu dzięki za odwiedziny,fajne są takie niespodziewane, człowiek jest bez większej "spiny", a ogród zawsze jakoś tam wygląda
Dzięki Tobie wątek trochę się uaktualnił, bo ja nie miałam czasu wstawiać zdjęć. Teraz będzie może trochę go więcej na urlopie Wzięłam się też za zmniejszanie zdjęć , to może będą się szybciej wgrywać. Bo już zasypiałam zanim się coś wgrało