Haniu, u nas ładnie, lecz wietrznie, więc liści do grabienia przybywa. Bluszcze i u mnie kwitną, ścinam bo sieja się niesamowicie.
A kosmosom obcinam przekwitłe kwiaty i nadal kwitną, ale to finisz.
Udanej niedzieli, my wyjazdowo na groby, ta niedziela u moich bliskich, za tydzień u u męża bliskich. dzielimy, 1 nie jeżdżę, bo ten cyrk na cmentarzu i na drogach nie do zniesienia.
Dużo słonka, pogoda z coraz większymi plusami