Czytam o kompoście z liści dębowych pod RH, ja mam ogromnego dęba, więc może skusze się i takie cudo zrobię, tylko po jakim czasie można taki kompost układać pod RH?? bo liście ebu chyba długo się rozkładają??
Nie wiem co zrobię z trawami.. wiem jedno, że po listku nie będę się bawić.. nie jestem ogrodowy Kopciuszek.... na księcia nie mam co liczyć.
Brzoza ma taki pień z zasady .. to Doorenbos. Jest inna od zwykłej brzozy i z liści i z pnia. Ze 2 lata temu synowa poobdzierała łuszczącą się korę...bo tak fajnie schodzi Dostała po łapkach i dała spokój drzewku... ale dłubała przy niej może 30 sekund... schodzą z niej takie ogromne płaty, a pod spodem jest gładziutka. Biała, gładka kora to jej atuty. Inne brzozy maja bardziej chropowatą korę.
Przed drapaniem tak wygląda.. czyli tak samo jak po .. tylko nie ma spadających białych arkuszy..
Dobrze Tylko przesuń ciut w prawo ten "ząb na frontowej, żeby "zgrał" się z linią domu (narożnikiem).
Za rabatą z P. posadziłabym jakiś szpaler, ale nie standardowy żywopłot, może być np. szpaler miskantów.
Jak już będziesz pewna kształtu rabat, to podpisz plan ich wymiarami.
Pszczółko, ja nie mam czasu na "zwykły" kompost, a co dopiero taki extra dębowy
Raptusy - oj tak A liście dębowe może wkrótce nie będą moim RH potrzebne, bo może nie będzie RH... Przesadziłam je pod dęba dając ostatnią szansę. Z 6szt. połowa wygląda dobrze. Nie chce mi się już koło nich skakać i cuda wyprawiać. Nie lubią mnie widocznie Może jak przyłożę siekierkę do pnia, to "zmądrzeją"
A broń Cię boże przed brzózkami w żwirku Nie dosprzątasz listków. Nie polecam też przesadzać zwykłych brzóz, tylko jak już sadź odmianowe np. brzozy pożyteczne "Doorenbos" - nie rosną tak wielkie jak zwykłe brzozy, mają bielszą korę i większe liście, które gubią jesienią (zwykłe brzozy "śmiecą" przez większą część roku).
Poczytaj wątek o brzozach: https://www.ogrodowisko.pl/watek/828-brzoza-betula
Plantacja, znaczy się
Z kulkami u nich teraz kiepsko, bo krzaki powyciągały się w górę i lepsze są na żywopłociki, kostki. Trudniej z nich wyczarować kulkę. Ale możesz powiedzieć, żeby kopali bardziej kuliste, mniejsze.
Uwagi - zawsze mają przędziorka i miodówkę, więc pryśnij później (na miodówkę, bo na przędziorka w marcu za wcześnie).
A poza tym będzie Pani zadowolona
Rabata z Pissardii zostaje. W takim razie te przy domu też zostają w takim kształcie jak są, nie możesz M. o palpitacje serca przyprawić
Mój M. na początku też bronił każdego skrawka trawnika. Jak się okazało, że koszenie zajmuje mu co tydzień ponad 4 godziny, to pyta, czy nie potrzebuję jakiejś nowej rabatki założyć
Nonka, to tylko luźna propozycja, dostosuj kształt do swoich potrzeb (i możliwości akceptacji przez M. ).
Duże drzewo - wybór ogroooomny. Np. platan, tulipanowiec, jakiś klon, buk "Zlatia", albo zamiast jednego drzewa lasek brzozowy
Moje turzyce prawie wszystkie tak po zimie wyglądają. Jak czytam, że fachowcy każą im wyskubywać suche liście, to zgrzytam zębami Czy Ty też upierdutasz je (o jak ja lubię to słowo ) przy ziemi?
A co robisz brzozie, że ma aż tak snieżnobiały pień? Obskubujesz korę? Ja próbowałam w zeszłym roku, ale przy cienkich pniach 5szt. zeszło mi cały dzień
Kamasje nie wyłażą (stan z soboty), więc dziś idę z latarką poszukać, bo po ciemku wrócę.
Iryski - zachwycające!
Tak na szybko - trochę bym poprostowała ale wiesz, ja lubię bardziej minimalistycznie i nowocześnie, nie wiem, czy Tobie to pasuje.
Kiepsko widać, jakoś się zmniejszył ten plan.
Doczytałam o ławeczce - możesz ustawić pod tym dużym drzewem w narożniku, jeśli będzie drzewo
Zrobiłam Ci też miejsce na drzewko przy wejściu i powiększyłam trochę rabaty przy domu.
Ta linia za Pissardii (równoległa) to ogrodzenie, czy dopiero za tą linią jest 4-metrowy przejazd? Bo rabata przy ogrodzeniu frontowym zamyka przejazd...(wg planu, bo na zdjęciu nie ma tam roślin). No i nie zgadza się skala, bo rabata z P.ma 1m szerokości a wjazd 4m, na planie wygląda to odwrotnie...
Hmmm... najbardziej lubię kulki przy tarasie - rabata minimalistyczna i niepracochłonna Na innych - ciągle coś do zmiany, więc może kiedyś będą ulubione, jak będą skończone
Na razie biegamy przez trawnik, ja ścieżki tam jakoś w ogóle nie widzę.
Jeśli chodzi o rabatę z pissardi, to nie wiem czemu jest taka wąska - taka mi tam akurat pasowała. Szkic nie sięga do końca działki. Po lewo jest jeszcze ok. 4m zostawione na dodatkowy wjazd, na zdjęciu z pissardi to widać:
Zamysł mój był taki żeby to był taki wąski pas oddzielający trawnik od tego dodatkowego wjazdu. W międzyczasie okazało się, że z tego wjazdu będziemy korzystać okazjonalnie, więc zostanie trawnik, ale nasadzenia muszę dostosować tak, żeby w razie czego można było przejechać. Ta rabata z pissardi ma 1m szerokości. Świerka mogę przesadzić tylko nie wiem jeszcze gdzie.
Oj tak, przyzwyczajamy się Najważniejsze, że TOBIE ta opcja najbardziej pasuje - ze wszystkich względów Poza tym, jak Danusia radzi, trza słuchać Jej doświadczenia i wyczucia.
No, poprawiłaś się
Pierwsze, co mi przychodzi na myśl: świerk do przesadzenia ze środka trawnika, zagospodarowanie tego lewego dolnego narożnika, i... dlaczego rabata z Pissardii jest taka wąska i oderwana od reszty? Za nią też musi zostać miejsce dla psa?
A potrzebujesz w ogóle ścieżkę z frontu na taras, czy przechodzicie przez trawnik?