Mnie moja sesleria nie zachwyca. Właśnie taka rozczochrana, wcale nie limonkowa i jeszcze do tego kwitła od lipca. Zaczęłam się zastanawiać nawet czy mi czegoś innego nie wysłali a sadzonki z paszportem.
Na razie daję jej szansę i zganiam na to że podzieliłam małe sadzonki na mikro sadzonki które dopiero nabiorą urody. Jedno czego jej nie mogę odmówić to żywotność. Posadzona była w październiku i jak pisałam wcześniej, podzielona na źdźbła. Nie dość że przeżyła to jeszcze bardzo ładnie przyrosła. Mam nadzieję że w nadchodzącym sezonie zacznie wyglądać jak na zdjęciach u was.

Asiu,
dołączam również do zachwytów! Porcja zdjęć przepięknego ogrodu! Nie będę cytować zdjęć, bo nie umiałabym wybrać, które najpiękniejsze. Wszędzie jest bardzo urokliwie.

Seslesrie tniesz tylko na wczesną wiosną, czy w połowie sezonu również? Wiem, że Polinka cięła częściej niż tylko raz, ale nie pamiętam teraz dokładnie kiedy, bo w tym roku moich nie obcinałam w sezonie.

Jak równo trawnik przysypany .
Masz mnóstwo ogrodowej energii. Ja oklapnięta jestem, jakoś nic nie chce mi się ogrodzie robić… No i nie robię .
Zainteresowało mnie wyjęte na czas prac obrzeże - dobrze widzę, ze metalowe? Co wykorzystałaś?

No to się poświęciłaś usuwając kwiaty z seslerii . Niektórzy nawet przycinają seslerie w sezonie żeby odrosły od nowa.

O tym cięciu letnim Seslerii pisała też Polinka że tak robi i przez zimę jest ładna . Ale ja o tym zapomniałam .

Judit tu pod koniec strony Polinka pisze o letnim cięciu Seslerii
Ja oczywiście o tym zapomniałam
https://www.ogrodowisko.pl/forum/search?utf8=%E2%9C%93&q=polinka&search_in=posts&commit=Szukaj

Tak, tylko ja za późno trochę scielam ale już rusza pomału, w zeszłym roku też tak ścięłam, tylko, że miałam małe sadzonki, wiec efektu nie było. Poza tym te sadzonki były takie byle jakie po przesadzaniu, więc liczę, że się weźmie do "kupy".

Po 6 latach z mikro sadzonek, seslerie, rozplenice i miskanty to prawdziwe potffory
Odchudzane wiosną a nic nie widać aż strach pomyśleć jakie byłyby bez dzielenia
Przycięłam wczoraj bodziszki Orkney Cherry bo wylegały z rabaty i sesleria jesienną bo pożarła mi inne rośliny. Chyba jej to nie zaszkodzi, Polinka kiedyś pisała, że swoje też w sezonie przycina.
Ciachnęłam jeszcze berberysy o połowę i noc mnie zastała.
Dobrze, że dni takie długie, to po pracy da się jeszcze coś podziubać w ogrodzie
Cały czas zrywam sałatę
Chyba ze sto główek mam w tym roku
Melduję, że dalie żyją
Zuza, miałaś rację, to sprawka ślimorów, że nie było ich widać.
Podkarmiłam je niebieskimi kuleczkami i dalie zaraz się pokazały jest nadzieja na kwitnienie

Joann Daria nie może nic dokupić Daria musi wykorzystać wszystko co ma w swoim sklepiku ogrodniczym

No chyba ze ma na stanie owe cisy

Coraz więcj osób przekonuje się do cisów
Toszka zrobiła dobrą robotę ucząc nas cięcia cisów, a dzięki temu obaliła mit o powolnym wzroście.
A brat jedyny i najkochańszy W tamtym roku, przez cały sezon sam pielęgnował drugi ogrod i warzywnik.

Hej Nikol

Dziękuję i bardzo doecniam takie życzenia.
Z nogą nigdy już nie będzie idealnie ale chce zrobić wszystko aby w miarę sprawnie chodzić po górach.

Jak Twoje drzewa? Mam nadzieję, że ochrona okaże się skutecza!

Agatko, to drugie cięcie powoduje, że s.jesienna jest zielona przez całą jesień i zimę.

Tak u mnie wygląda w połowie lipca.



Nie mogę odnaleźć zdjęć z września ale bardzo szybko się regeneruje po cięciu i się zieleni.
Tutaj koniec października.



I grudzień.

Nie wiadomo jak skomentować takie bidoki, a co dopiero wystawić na sprzedaż i nazywać to sadzonkami Masakra, że ludziom nie wstyd!