Możecie się ze mnie śmiać, ale kilka dni temu jak zobaczyłam, że wieczorem jest -12, swoje hortki ogrodowe, lawendę i na co mi jeszcze starczyło, okryłam czym miałam.

A czy i kiedy wiosna do mnie przyjdzie, jeżeli jeden mój kot linieje, a drugi ani ciut?

Ja na te mega mrozy chyba plandekami nakryję rośliny
Pewnie widok nie zachwyci ale przeżyję parę dni ,a roślinki zabezpieczę ,nie mam ich dużo więc ogarnę

Ocieplenie od poniedziałku najbliższego... a od przyszłego -35....

Grasz w zielone?
Tesiskam

Marzena2007 – dzięki za podpowiedź. Wygooglowałam sobie tego corexa (bo ja trawkowo nieoblatana jestem) i jest śliczny – wpisuję na listę zakupów

Tess – Witam w moim szmaragdowym i zapraszam częściej…. „bordowo – żółte takie coś” jest świetne – już kombinuję jak je przeorganizować żeby u mnie pasowało.

Filipkam – Filip – jeżówki to nie moje klimaty, ale trawki są ok. – właśnie biegam z wujkiem Google i próbuję coś z nimi wymyślić.

Dachówka jak i cegła z budynku gospodarczego będzie rozbierana tak aby można było ja wykorzystać ,ale do czego to jeszcze nie mam koncepcji

Ale że co? Że za daleko są od brzóz?
A konkretnie to ile cm/m?

Konrad, pięknie ogród wygląda w śniegowej pierzynce.
Coraz piękniej u Ciebie.