Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II.

Rododendronowy ogród II.

Bogdzia 07:44, 28 sty 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Marzena2007 napisał(a)
O ściółkowaniu przeczytałam, o okrywaniu również, nowej zembali nie posiadam
Miłego dnia życzę, cieplejszego!


Marzenko miłego dnia w takim razie.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 07:45, 28 sty 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
annawu napisał(a)


Młodziutkie są, drugą zimę u mnie goszczą.


To jednak je przykryj , za rok można spróbowac nie przykryc i przetestowac na odpornośc.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 07:46, 28 sty 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Tess ,Aniu Monte miłego dnia życzę.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
boguslawa_ma... 07:49, 28 sty 2014


Dołączył: 26 gru 2012
Posty: 7522
Bogdziu witam przy porannej kawceJery super gość zawitał do twojego ogrodu
Ja wczoraj jabłka kosą na działke zaniosłam i karme do karmika wszystko zjedzone bo mróz
Pozdrawiam
____________________
Bogusia-moja działka Bogusia-moja działka
Ewa 09:18, 28 sty 2014


Dołączył: 09 kwi 2011
Posty: 6417
Miłego dnia życzę Bogdziu i przesyłam moja kompozycje z wczorajszych zajęć florystycznych


____________________
Moja pierwsza hortensja w ogródku
AgnieszkaBK 09:29, 28 sty 2014


Dołączył: 24 lis 2011
Posty: 2476
U Ciebie Bogdziu zawsze tyle ciekawych informacji można przeczytać. Ja bardzo cenię spostrzeżenia oparte na własnej obserwacji, bo jak to w życiu teoria nie zawsze pokrywa się z praktyką. Mało włączam się do dyskusji, bo mam małą wiedzę na niektóre tematy np. ptaszków czy rododendronów, ale za to czytam i z wielką przyjemnością się dokształcam. Właśnie doczytałam, że tak mocno poskręcane liście rh nie świadczą o tym, że już przemarzły, więc może moim uda się przetrwać. Ja mam tylko trzy sztuki, bo miejsce w którym mam ogród nie jest przyjazne dla nich, brak dużych drzew, przeciągi bo na około są odkryte pola i temperatura niższa o kilka stopni od tej co jest w mieście. Czytając porady ogrodowiskowe wybrałam Haagę, Helliki, Helsinki University i Mieszko I ale ten ostatni padł po pierwszej zimie. Tamte trzy jedną przetrwały zobaczę co będzie po tej. Pozdrawiam gorąco i życzę miłego dnia
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka ;) Miało być inaczej
Mala_Mi 09:29, 28 sty 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Bogdzia.... wyjaśniam.. korę mam w ogrodzie. Nawet na rabatach z rh, ale tak jak sięga korona z liśćmi rh..to kory nie mam... zgodnie z tym co mówisz, że różaneczniki nie lubią kory. Natomiast azalie japońskie i azalie zwykłe maja korę i nic im nie jest.
Różaneczniki mi padały jeden po drugim i wiem na pewno, że nie lubią niczego na korzeniach. Nawet najbardziej zdechły przesadzony i be kory zaczyna odżywać.. a miałam go wyrzucić, ale M powiedział, że powalczy o niego.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
jotka 09:29, 28 sty 2014


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Marzena2007 napisał(a)
O ściółkowaniu przeczytałam, o okrywaniu również, nowej zembali nie posiadam
Miłego dnia życzę, cieplejszego!


A ja mam Nową Zemblę i jestem z niej bardzo zadowolona. To był mój pierwszy rh, który od razu zaakceptował moje warunki. I w dodatki pierwszy kwitnie i niezawodnie
____________________
Jola - pamiętajcie o ogrodach ... ogrodoweimpresjejolki +++ zapraszam na balkon +++ wizytówka-ogrodoweimpresjejolki http://www.ogrodowisko.pl/watek/3535-u-jotki-z-kasia-bawarska-plotki[url]
anna_g 09:47, 28 sty 2014


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Bogdzia napisał(a)


Kasiu im odporniejsze tym bardziej zwijają liście. O Haagę sie nie martw jej zima nie zaszkodzi , jej zaszkodzic mogą tylko wiosenne przymrozki jak juz krążą soki.


O proszę i znowu ciekawa nowa dla mnie informacja Co prawda wiedziałam że zwijają liście chroniąc przed mrozami ale nie wiedziałam, że im odporniejsze tym bardziej. Rasputin "zwinął się" u mnie w ciągu jednej niemal nocy. Już się nawet zastanawialam czy wszystko z nim ok Przyznaję że go nie okrywałam - uznałam, że co będzie to będzie i też mam zamiar kupować odporne rośliny bo to okrywanie strasznie niewygodne jest. Goldbucket nie zwija się aż tak. Pozdrawiam Bogdziu w mroźny dzień
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
Margarete 10:21, 28 sty 2014


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
O widzę ze ja też załapałam sie na informacje i ciekwą dyskusje związaną z prowadzeniem rh w ogrodzie, moje mają ściółkę z kory, wydawało mi sie to logiczne skoro kora zakwasza środowisko a one lubia kwasne ale iteraz juz wiem że nie do końca im z ta kora dobrze więc zaraz wiosna polecę ją odgrzebać na szerokośc korony, zeby im pomóc zadomowic sie u mnie .
Mam 3 nowe egzemplarze - sadzone w ubiegłym sezonie, ale kupowane wg wskazówek Bogdziu twoich i z hodowli od Ciepluchy więc mysle że jakościowo dobry materiał roslinny. Do tego mam jednego "malucha" otrzymanego od ciebie Bogdziu ( nie wiem na jaki kolor będzie kwitł ale przyjął sie chyba bez problemów bo do późnej jesieni wyglądał dobrze) posadziłam go w tej samej części rabaty co pozostałe rh i azalie. Mam też jednego nieszczęśnika "NN" kupionego przez moja tesciowa w Rogowie, który rósł pod jej oknem w Łodzi, gdzie był notorycznie obsikiwany przez hordy kotów ( bo sąsiadka teściowej - taka kocia mama miała ich zawsze po kilkanaście ) a jak teściowa zmieniała mieszkanie to mnie zmusiła prawie siłą ( był listopad...) żebym go wykopała i zabrała do siebie do ogrodu.
Tak zrobiłam, przezył choc kocie ekstarmenty spowodowały że całkiem "wyłysiał" od dołu i nie ma liści ale w drugim sezonie pobytu u mnie odwdzieczył mi sie pieknym, obfitym choc późnym kwitnieniem
( jest ciemnoczerwony - śliczny - u ciebie tez widziałam ten gatunek, nie pamietam nazwy) ale w ubiegłym sezonie znów go przesadzałam, na nowa rabate i na docelowe miejsce i ......zobaczymy jak mu bedzie.........
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies