Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ren133"

Ogród z pergolą 08:54, 29 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
anna_t napisał(a)

wędrowki ludów to ja zniosę, gorzej z traceniem roslin lub wyrzucaniem, szkoda mi


Nie da sie stworzyć pięknego ogrodu nie poświęcając jakiejś rośliny. Ja na szczęście mam jeszcze drugą działkę - jak zaczęłam wystawiać na olx rośliny, które nie są trafione ale pięknie rosną to eM powiedział, że on je posadzi na tej drugiej działce i będzie ślicznied Więc nie jest mi szkoda ... ale zawsze możesz komuś podarować roślinkę, która jednak Ci nie odpowiada bo źle się komponuje albo za duża rośnie albo nie ten kolor ...
Ogród z pergolą 08:50, 29 lip 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
ren133 napisał(a)


Taki pas kulek przed ŚŚ mi się nie widzi. Dzwoniłam, ale muszę jeszcze raz dzisiaj bo musieli się zorientować Pisałam już u siebie ale napiszę tutaj moje ŚŚ 7 lat i ta mniejsza 5

właśnie jak Ty tak piszesz to chyba czeka mnie demolka..
a powiedz mi Twoja mniejsza ile ma na wysokośc?
jak będziesz chciała to namiar do szkółki która graby frans te węższe kopane ma niedrogo
Ogród z pergolą 08:41, 29 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
anna_t napisał(a)

Reniu napisałam w tamtym poście że swidosliwa w samym żwirze bez kulek.
ale fakt jest jeden co zrobić z tymi tujkami, zostawić w takiej linii? czy jednak nie zbuduje sie reszty rabaty z nimi i trzeba przesadzić?
p.s. dodzwoniłaś się do K.?


Taki pas kulek przed ŚŚ mi się nie widzi. Dzwoniłam, ale muszę jeszcze raz dzisiaj bo musieli się zorientować Pisałam już u siebie ale napiszę tutaj moje ŚŚ 7 lat i ta mniejsza 5
Anulajda w raju 07:35, 29 lip 2016


Dołączył: 17 sty 2016
Posty: 3781
Do góry
ren133 napisał(a)
Aniu
Ty chyba masz psiaka? Jakiej rasy? Jesteś zadowolona?
Wlaśnie nosimy się z zamiarem kupna niedużego pieska najlepiej z włosem, tylko, że ja nie mam wiedzy ani doświadczenia w tej kwestii


Tak mam,Yorka tego małego niekastrowanego samca 8 lat jest u nas.Czytając u Ciebie to decyzja zapadła,super,też miał być u nas West ale jego białości się obawiałam,
Pies u mnie nie robi szkód a te doniczki to jego kuweta z jednej strony do obsikiwania a z drugiej do kupki bo w trawie i na moich krzaczkach wie że nie może,tak został nauczony i nigdy nie natrafiłam na bąbe w trawie
Anulajda w raju 07:09, 29 lip 2016


Dołączył: 17 sty 2016
Posty: 3781
Do góry
ren133 napisał(a)


Dzięki
To są te z Obi? Jakie wysokie?

Tak z Obi, około metra wys
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:42, 28 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Luteczka napisał(a)
Nadrobiłam, robi się wątek zwierzęcy
Ja zawsze mówiłam że tylko psy to fajne zwierzęta towarzyszące, dopóki nie miałam kotów.
Koty są niesamowite, tajemnicze, kochane.
Mój kocur jest pieszczochem, kochasiem i kotem stróżującym ale jak co do czego to pędzi do mnie i się u mnie chowa. Ma tylko jedną wadę - lubi się szwędać po wsi. Kicia jest zawsze blisko domu i nie wychodzi poza ogrodzenie. Też ma jedną wadę - nie lubi się przytulać. No i generalnie nie spotkałam normalnego kota. Koty są małymi świrami.
Z kotami jest o tyle dobrze że jest kuweta. Można zostawić koty na 3-4 dni i dadzą radę.

Psy też są bardzo fajne ale już są dodatkowe obowiązki - spacery.
No i psa musisz wychować a jeśli chodzi o koty to one wychowują Ciebie


Dzieciaki marzyły od dawna o psie dlatego nie rozważałam nigdy opcji z kotem
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:40, 28 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Przebrnęłam przez psie dylematy .. miałam psa dużego.... na razie nie mam ochoty na drugiego.. nie mamy nikogo kto zaopiekowałby się psem w razie naszych wyjazdów.. jak był młody to zabieraliśmy go wszędzie z sobą, a jak się zestarzał to byliśmy na kilka lat uwiązani do domu.. i do psa .. kochaliśmy go wiec nie było tragedii, ze musimy się nim opiekować.. Teraz chcemy złapać oddech.. i chcę mieć chociaż przez jakiś czas trawnik bez plam, a bylinówkę i front bez płotków.
Dużo zależy od właścicieli i od charakteru psa.. ale z psem to ciągła praca.. na początku taki mały i rozkoszny, pozwalamy na wszytko..a potem dorasta i się buntuje.. a jak zaczynamy wymagać..jest już za późno
Z psami i kotami jak z dzieci.. dużo robi wychowanie, ale czasami się trafi nieudany egzemplarz i obstawiam 80% szansy, że braknie wam konsekwencji,... co wtedy???? Pójdzie do schroniska bo jednak niszczy rabatki?? Podkopuje ulubionego krzaka, gania wzdłuż płotu za wszystkim co się rusza (to będzie robił prawie na pewno, nasz przez rok nie ganiał i nie dawał się sprowokować, ale nauczył się od ....psa sąsiada.. )???

I nigdy nie kupuj psa dla dziecka.. kupuj dla siebie.... większość dzieci jednak się potem miga od obowiązków... będzie pilny sprawdzian, wycieczka szkolna.. Dzieci będą kochać zwierze, al opiekować się będziesz TY.

Edit.. psy żyją 10-15 lat... córka ma 12 lat, ale skończy liceum, pojedzie na studia.. pies będzie Twój.


Aniu
Nie moge się sprzeciwić żadnemu Twojemu slowu, tez tak myśle, ze pies to ogromny obowiązek, a wychowanie jest najważniejsze i dużo zalezy też od charakteru psa i konsekwencji pana... ale co? mam teraz powiedzieć córce, że jednak nie?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:33, 28 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Makusia napisał(a)


Jak są kopiące, to nie ma niczego Jest za to dużo kraterów


Ciiii ... nie mówimy juz nic o kretach
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:32, 28 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
anna_t napisał(a)

fajnie, ja kupuje 3 takie 170cm i ciekawa jestem kiedy osiagną te 3-4m zeby to juz jakiś wyglad miało..
plan mam zawsze gorzej z wypełnieniem kwadracików roslinkami ładnymi cały sezon bo to front
a rozchodnikami jestem zachwycona ale czy zakochana to się okaże własnie na wiosnę czy mnie nie z drażnią zbyt długą pustką


Będą Cię trochę drażniły
Dzisiaj się dodzwoniłam w kwestii ŚŚ - te większe są 7letnie a ta mniejsza 5letnia. Z bylinami jeszcze możesz pomyśleć a ŚŚ sadź żeby już rosly
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:31, 28 lip 2016


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Do góry
ren133 napisał(a)


Ale glównie dlatego, że szkodnik był?

Nom - kret
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:28, 28 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
polinka napisał(a)
Reniu moje limki nie mają żadnych podpor. Irenka pokazywała jak ciąć na wiosnę aby były sztywne. Przyjdzie czas cięcia to na pewno będzie głośno o tym sposobie


Ja w tym sezonie cięlam swoje baaardzo nisko!!!
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:27, 28 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
jankosia napisał(a)
I jeszcze ci powiem Renia: nie znoszę cię za tego twojego pina gdzie na drewnianym tarasie stoją takie lekkie drewniane mebelki z listew. Nie mogę przez niego spać. Noszę w telefonie jak święty obrazek i gapię się i kombinuję. A T. ma mnie już dość bo co chwilę mu marudzę że moglibyśmy takie zrobić, że tylko deski co nam zostały wystarczy poprzecinać wzdłuż, zdjąć fazę na grubościówce, zamówić kątowniki, pospawać... Tak idealnie by mi pasowały takie meble... Ale staję się niecierpliwą zrzędą i wyciskaczem domowego budżetu Wiesz o którą fotę chodzi? Zapisałaś to pewnie ze względu na trawki

Co do kotów to ja ci powiem że nikt chyba częściej nie powtarza że nie lubi kotów jak mój małżonek. O jak on ich nie lubi! A jak nasza kotunia coś zbroi to tak ją gani że aż mi się płakać chce ze śmiechu: "No i co narobiłaś łobuziaro ? No cio? I kto teraz posprząta? Tak, oczywiście, pan musi posprzątać bo ty brzydulo masz za małe pazurki tak? I co taką minkę robisz? Nie lubię cię oj ty ty"


Muszę sobie looknąć co to spać Ci po nocach nie daje
No tak przecież facet musi być twardy
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:25, 28 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
siakowa napisał(a)
jak są kopiące to nie ma kretów


tfu tfu ... tylko nie krety!!!!!!!
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:24, 28 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Filemon24 napisał(a)
Są dobre i złe chwile z pieskiem ale moim zdaniem i tak warto mieć zwierzaka tym bardziej jak dziecko chce, niech się od małego uczy miłości do zwierząt Na pewno musisz poczytać o rasie i jeśli nie chcesz mieć przekopanego ogrodu to absolutnie nie wybieraj psów myśliwskich
Nie lubisz kotów? przeważnie nie lubią kotów osoby które nigdy nie miały żadnego


Zdecydowaliśmy, że to będzie West Highland White Terrier
No fakt kota nie miałam
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:19, 28 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
siakowa napisał(a)

Poza tym że trzeba uczyć wychodzić częściej na początku itd., zaraz po wyjściu z domu na ogród/wypuszczeniu z kojca najpierw wyjście poza ogród bo zawsze opuszczenie przez psa miejsca zamieszkania jest sygnałem do siusiu Mój teść ma hodowle owczarków, pomagaliśmy mu przy tych psach a jest ich trochę i powiem Ci że łatwość nauczenia psa higieny mam wrażenie jest tez dziedziczne. Są takie charaktery jak mój samiec jego mama i jego babcia że musi im coś dolegać żeby zrobić w kojcu czy na ogrodzie..a sa takie przy których staniesz na głowie, wyjdziesz na 1,5 godzinny spacer wróci i załatwi się w ogrodzie ( moja suczka)ale ona młoda i głoopia


Wszystko zależy na jaki charakterek się trafi
W domu dzieci czytają poradniki i oglądają w necie instrukcje jak wychować dobrze psa Słucham ich opowieści, przytakuję i ... nie wierzę, że się zgodziłam!!!
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:15, 28 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Iwk4 napisał(a)

Fajna ta inspiracja

Reniu, masz taki ładny ogród, chciałaś inspirować się nasadzeniami CHFS, czemu teraz pomysł na minimalizm?
Rozumiem, ze przechodzisz teraz miłość do traw?



Może nie tyle milość do traw co zauroczenie minimalizmem
Iwonka, spokoooo jeszcze mi się ze 100 razy zmieni
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:14, 28 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Makao_J napisał(a)
Ja miałam takie dziury dwie w swoim ogrodzie jak miała psa. Raz wsadzał nosa w jedną a za chwilę biegł do drugiej i znowu wsadzał nosa. A jak sikał na trawnik to w tych miejscach był zieleńszy. Śmieszny był. Ale nigdy więcej psa mieć nie będę.


Ale glównie dlatego, że szkodnik był?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:13, 28 lip 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Sebek napisał(a)


Nie raz nie dwa


A bylo mu powiedzieć, że tam nie wolno
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 20:15, 28 lip 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
ren133 napisał(a)


Muszę to widzieć - masz plan?
Nie moglam się tam dzisiaj dodzwonić ... jutro od rana jeszcze będę próbować.

fajnie, ja kupuje 3 takie 170cm i ciekawa jestem kiedy osiagną te 3-4m zeby to juz jakiś wyglad miało..
plan mam zawsze gorzej z wypełnieniem kwadracików roslinkami ładnymi cały sezon bo to front
a rozchodnikami jestem zachwycona ale czy zakochana to się okaże własnie na wiosnę czy mnie nie z drażnią zbyt długą pustką
Ogród z pergolą 19:30, 28 lip 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
ren133 napisał(a)


No i pierwszy pin to Twoja baza Pięknie Czy wobec tego chcesz przesadzić kulki z przodu pod ŚŚ?
Doradzę dalej tylko odpowiedz mi najpierw na pytanie czemu biała rabata?

Reniu napisałam w tamtym poście że swidosliwa w samym żwirze bez kulek.
ale fakt jest jeden co zrobić z tymi tujkami, zostawić w takiej linii? czy jednak nie zbuduje sie reszty rabaty z nimi i trzeba przesadzić?
p.s. dodzwoniłaś się do K.?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies