Przebrnęłam przez psie dylematy .. miałam psa dużego.... na razie nie mam ochoty na drugiego.. nie mamy nikogo kto zaopiekowałby się psem w razie naszych wyjazdów.. jak był młody to zabieraliśmy go wszędzie z sobą, a jak się zestarzał to byliśmy na kilka lat uwiązani do domu.. i do psa .. kochaliśmy go wiec nie było tragedii, ze musimy się nim opiekować.. Teraz chcemy złapać oddech.. i chcę mieć chociaż przez jakiś czas trawnik bez plam, a bylinówkę i front bez płotków.
Dużo zależy od właścicieli i od charakteru psa.. ale z psem to ciągła praca.. na początku taki mały i rozkoszny, pozwalamy na wszytko..a potem dorasta i się buntuje.. a jak zaczynamy wymagać..jest już za późno
Z psami i kotami jak z dzieci.. dużo robi wychowanie, ale czasami się trafi nieudany egzemplarz i obstawiam 80% szansy, że braknie wam konsekwencji,... co wtedy???? Pójdzie do schroniska bo jednak niszczy rabatki?? Podkopuje ulubionego krzaka, gania wzdłuż płotu za wszystkim co się rusza (to będzie robił prawie na pewno, nasz przez rok nie ganiał i nie dawał się sprowokować, ale nauczył się od ....psa sąsiada.. )???
I nigdy nie kupuj psa dla dziecka.. kupuj dla siebie.... większość dzieci jednak się potem miga od obowiązków... będzie pilny sprawdzian, wycieczka szkolna.. Dzieci będą kochać zwierze, al opiekować się będziesz TY.
Edit.. psy żyją 10-15 lat... córka ma 12 lat, ale skończy liceum, pojedzie na studia.. pies będzie Twój.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.