Trzy z moich dwumetrowych jodeł chorują. Brązowieją od dołu niektóre gałęzie. Wycieka tez żywica. Obejrzałem bardzo dokładnie. Nie widzę żadnych szkodników, wiec obstawiam chorobe. Czym to pryskać?
Wygląda na to, że wreszcie, wreszcie zaczynają kwitnąć i u mnie! Jeżówki na razie tak tylko- ile im zejdzie od tego momentu, żeby się zaróżowić?:
Mrugają werbeny:
Strasznie mi się werbena rozpanoszyła, nie rosła tak w zeszłym a to są moje tegoroczne sadzonki, do gruntu poszły dość późno, bo ciągle zimno było- a teraz zjadają inne rośliny- kto odgadnie gdzie jest tu miskant morning light? Wcześniej dominował on, a teraz ledwo go widać..czy on urośnie jak one go tak zjadły?
Sylwia bardzo jej kibicuję bo to jej pierwsze kwitnienie, mam ją kilka lat i zawsze mi wiosną podmarzła mimo okrycia włókniną. W tym sezonie owinęłam ją matą słomianą i odkryłam w połowie maja
W warzywniku sajgon, poprzewracane jedno na drugie, zamulone ścieżki, chwast rośnie w najlepsze...
dalii brak
Emuś woli patrzyć na ptaki niż na muł, ja też
Tata w domu, jutro na kontrolę ze szwami i pozostałościami po krwiaku który się wytworzył ale sama rana ok chyba- najważniejsze, że w domu jest. Dojdzie do siebie pomalutku.
No jak tak mówisz Grażynko, to nie będę żałować, może w donice je posadzić i na tarasie postawić? Z czym by pasowały? Wklejam Ci zdjęcie, kiepski ze mnie fotograf, nie robię dobrych ujęć jak Ty, ale chyba widać, że ładne rozrośnięte kępy, mają ok 70 cm.
dla Uli przysypiające w słonku
nad rowem po pierwszej powodzi górny brzeg przetrwał a dolny starał się bronić
po kolejnej wszystko wyglądało bardzo kiepsko już