Tuje mają się nawet lepiej niż dobrze. Za przesłoną jest południe. Światła mają akuratna ilość. na początku był problem z tym, że mężaty Natalki posadził tuje w gliniastym chwastowisku. Myślałyśmy już, że wszystkie wypadną, bo zaczynały brązowieć. Szybka akcja obkopania widłami, ostrego pielenia i napowietrzania korzeni dała dobre skutki.
Gdyby to był mój ogród to trochę poszerzyłabym rabaty, a zwłaszcza tę ze śmiałkami. Między śmiałkami byłoby więcej bylin. Jest nieźle, zważywszy na "zapał" ogrodniczy właścicieli. Tego nie przeskoczę. Najtrudniej jest przekonać do drobnych, ale systematycznych prac. Bo kiedy tych prac się uzbiera (kancikowanie, koszenie, przycinanie, odchwaszczanie, nawożenie, podlewanie), to faktycznie może początkującego przytłoczyć.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Liście ma pierzaste, a sam jest dosyć wysoki (ponad metr). jeśli ma obok sztywniejsze towarzystwo, to podpór nie wymaga, a jeśli nie ma, to dobrze go podtrzymać obręczą. U mnie jeden wymagał takiej podpory.
Dobrze zatrzymywać stare zdjęcia. Dają nadzieję.
edit: wklejam zdjęcia
liście
i pokrój (ten akurat z lekka się wspiera na pysznogłówce, ale pionu zdecydowanie nie trzyma)
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Sylwia, Ty to akurat o szybkości ogrodowych zmian to wiesz najlepiej.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu, jak ktoś od małego nie zna prac około ogrodowych, czy rolniczych, to trudno kogoś nagiąć do polubienia ziemi. Takie zamiłowanie wynosi się z domu, czasami od sąsiadów, czasami z piaskownicy. A jak w niektórych domach mówi się, że rolnik ma dobrze, zasieje i potem zbiera, samo mu rośnie. To i młodzi w tę gadkę idą.
To, tak jak z innymi zawodami: księgowa w stołek p...dzi, nauczyciel, tak mało musi być w pracy i ma wakacje, sklepowej, ludzie sami kasę przynoszą, i tak dalej można te stereotypy wymieniać. Ważne w życiu, by wiedzieć jakie ma się własne potrzeby.
I na to nic się nie poradzi. Ktoś kto chce mieć ogród bez roboty, musi wynająć ogrodnika, albo firmę i mu płacić. Nic za darmo.
POdziwiam Twoją chęć pomocy. Mnie by takie podejście do sprawy zraziło na amen./
Haniu, pisałaś, że torf był sypany.
Wybiłaś mnie tym z rytmu myślowego, jak nie wiem. Z Toszkowych rad odnośnie przygotowania gleby wynika, że torf to prawie najgorsze zło świata.
Tak jednak nie jest? Czy zgubiłam jakąś ważną informację?
Czasem podejmuje się próby, choć istnieje ryzyko porażki. To zupełnie odmienny od mojego typ ogrodu. We mnie była ciekawość, co wyjdzie. Mam satysfakcję, że wyszło nieźle, a co z tym fantem zrobią właściciele, to już inna bajka.
W moim ogrodzie działalności twórczej już nie ma. A chęci do takowej są. Lubię pomagać innym, jeśli mogę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Torf kwaśny nie jest idealnym wyborem, ale w życiu nie nakłoniłabym właścicieli na rok czekania na przekompostowanie się sosnowych igieł, drobnej iglastej kory, liści dębu, kompostu i obornika. Kwaśna gleba potrzebna była na już.
Pamiętałam, że wszystkie azalie i rodki Bogdzi rosną w mieszance kwaśnego torfu i kompostu. I tę metodę wybrałam.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
.jpeg)
Tego nie przeskoczę. Najtrudniej jest przekonać do drobnych, ale systematycznych prac. Bo kiedy tych prac się uzbiera (kancikowanie, koszenie, przycinanie, odchwaszczanie, nawożenie, podlewanie), to faktycznie może początkującego przytłoczyć.
