Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Wymarzyłam sobie wrzosowisko 19:59, 25 mar 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Do góry
anuska2507 napisał(a)

A masz jakiś pomysł, co dobrze rosłoby w pobliżu brzóz? Najbardziej podobają mi sie derenie, ale mogę wybrać coś innego. Mam stipę, rozplenice. Chcę sobie rozmnożyć trzcinnik krótkowłosy.
Wiem, że brzozy to pijaczki ale na początku i tak będę musiała podlewać młode rośliny.


Stipa lubi właśnie stanowiska suche, byłaby idealna pod brzozy
Wymarzyłam sobie wrzosowisko 19:27, 25 mar 2023


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 5207
Do góry
Aniu, podziwiam cię za jabłonkę, ja boję ciąć drzewa owocowe. Na moje oko wygląda to profesjonalnie

Jeśli chodzi o brzozy, to nie rezygnuj z nich, są wyjątkowe. U mnie pod brzozami dobrze rosną hosty, brunnery, i tawuła grefsheim, nie potrzebują specjalnego podlewania.
Wymarzyłam sobie wrzosowisko 18:15, 25 mar 2023


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3095
Do góry
Magara napisał(a)
Ania, brzozy są piękne, ale to faktycznie pijaczki
Mając zerowe doświadczenie ogrodowe zrobiłam sobie rabaty w miejscu gdzie brzozy rosną - jest super, ale bez porządnego podlewania się nie obejdzie.
Asia ma rację - dopytaj u Hani.
Ja bym z brzóz nie rezygnowała - dobrałabym do nich coś co mniej wody potrzebuje. Teraz na etapie planowania.
Sama będę robić w tym sezonie kolejną rabatę, która o kolejną brzozę zahaczy - teraz już wiem z czym to będzie związane, no ale moje brzozy już są, rosną kilkanaście chyba lat, więc jest jak jest

A masz jakiś pomysł, co dobrze rosłoby w pobliżu brzóz? Najbardziej podobają mi sie derenie, ale mogę wybrać coś innego. Mam stipę, rozplenice. Chcę sobie rozmnożyć trzcinnik krótkowłosy.
Wiem, że brzozy to pijaczki ale na początku i tak będę musiała podlewać młode rośliny. Później może zrobimy nawadnianie, bo chcemy zbierać deszczówkę.
Wymarzyłam sobie wrzosowisko 00:14, 25 mar 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9356
Do góry
Ania, brzozy są piękne, ale to faktycznie pijaczki
Mając zerowe doświadczenie ogrodowe zrobiłam sobie rabaty w miejscu gdzie brzozy rosną - jest super, ale bez porządnego podlewania się nie obejdzie.
Asia ma rację - dopytaj u Hani.
Ja bym z brzóz nie rezygnowała - dobrałabym do nich coś co mniej wody potrzebuje. Teraz na etapie planowania.
Sama będę robić w tym sezonie kolejną rabatę, która o kolejną brzozę zahaczy - teraz już wiem z czym to będzie związane, no ale moje brzozy już są, rosną kilkanaście chyba lat, więc jest jak jest
Wymarzyłam sobie wrzosowisko 21:40, 24 mar 2023


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3095
Do góry
galgAsia napisał(a)
Ja tu nic nie wymyślę, nie mam brzóz. Spytaj u źródła, czyli u Hani
I jeszcze jedno. Czy te cisy będą w bezpośrednim sąsiedztwie kwaśnej ziemi? Też nie wiem, czy to zagra. Cisy są zasadolubne...

Dopytam, ale pewnie mi odradzi brzozy i jak tu żyć, kiedy człowiek sobie coś wymyśli...
Nie, cisy nie będą rosły w bezpośrednim sąsiedztwie kwasolubów. Można powiedzieć, że cisy z jednej strony rabaty, a wrzosy i wrzośce z drugiej.
Posadziłam już jeden żywopłocik z cisów rok temu. Przygotowałam im stanowisko wg rad z ogrodowiska. Po zimie są ładne, ciemnozielone. To zdjęcie z dzisiaj:

Wymarzyłam sobie wrzosowisko 21:18, 24 mar 2023


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
Wiesz, Hania-Gruszka ma taki zakątek z brzozami. Na początku rosły tam różne rośliny, derenie również. Rosły. I już ich tam nie ma, albo strasznie biedują. Brzozy jednak bardzo zabierają wodę. Nie wiem, czy to się uda...
Wymarzyłam sobie wrzosowisko 21:12, 24 mar 2023


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3095
Do góry
Zrobilam też "wizualizację" mojego projektu


Od prawej: oczar, brzozy z dereniami, jabłoń z hortensjami, huśtawka.

Zastanawiałam się, czy nie zaplanować pergoli z huśtawką po przeciwnej stronie działki (na zdjęciu poniżej), ale sąsiad ma przy samym płocie stolik z ławeczką i nie wiem, czy to nie za blisko ale z drugiej strony byłby to fajny punkt skłaniający do wyjścia w dalsze części ogrodu. Wtedy w miejscu pergoli, przy jabłonce i hortensjach mogłaby stanąć jakaś ścianka wodna, ewentualnie rzeźba/obelisk/lustro (do rozważenia).


Co myślicie? Liczę na wasze opinie
Wymarzyłam sobie wrzosowisko 15:46, 24 mar 2023


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3095
Do góry
Trochę "poprojektowałam" moje rabacisko (to po lewej stronie planu).

W pleckach, przed placem zabaw, oczywiście żywopłot z cisa Hilli, symetrycznie z posadzonym rok temu na rabacie po prawej stronie.
1) Ciemnozielone kółko to oczar Arnold Promise - mam.
2) 4 jasnozielone kółka - brzozy Doorenbos (miała być jedna wielopniowa, ale chyba jest za mała i nie mam pewności co do odmiany - ma drobne liście, a chyba powinna mieć większe niż zwykłe brzozy)
3) Pomiędzy brzozami 3 derenie o czerwonych gałęziach, np. Ivory Halo
4) Bordowe kółko - bordowolistna jabłoń rajska
5) 3 zielone kółka - hortensje Diamant Rouge przesadzone spod domu.
6) Różowe to wrzosy, wrzośce, a żółte to hakone.

Szary prostokąt z literką H - wymyśliłam sobie hustawkę lub ławkę z pergolą, po której będą piąć się powojniki.

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 20:40, 21 mar 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Ta tawuła też moim zdaniem bardzo ładnie się wybarwia na jesieni. Listki ma trochę podobne do mini-brzozy. Jest urocza!
Zielonym do góry... :) 06:42, 20 mar 2023


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Do góry
Fajne te fotki ze stopami
Brzozy najlepiej ciąć późną jesienią. Teraz już raczej będą mocno płakać. Musiałabyś sprawdzić przycinając jedną gałązkę.
Mi się podobają te Twoje
Zielonym do góry... :) 20:29, 19 mar 2023


Dołączył: 17 lut 2015
Posty: 2857
Do góry
Tutaj mam posadzone trzy brzozy dorenbos - chcialam osiągnąć efekt wielopiennej brzozy i chyba mnie się słabo to udalo.
Nigdy nie wiem kiedy jest dobry okres na przycinanie brzozy. Obok krakowskiego centrum kongresowego dorenboski maja zawsze skracane gałęzie tak 50cm od konaru. Nie wiecie kiedy to ciąć?
Zdjecie luty2022
To tu- to tam- łopatkę mam ! 13:44, 19 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24184
Do góry
Zakątek brzozowy to najbardziej dzikie miejsce w ogrodzie. Składam tam karpy po likwidowanych roślinach oraz gałęzie po cięciu sadu. Gałązki wykorzystam do podpierania groszku i robienia wigwamowych podpór dla pnącej fasoli. Porządkuję tylko skraj tej rabaty. Wewnątrz sporo jest roślin sadzonych tam w czasach, kiedy brzozy były metrowymi patyczkami. Na brzozach wiszą budki lęgowe. Często śpią tam jeże. Wystawiłam tam poidełko. Obudzone jeże potrzebują wody do nawodnienia organizmu.



Obudziły się sadzone wieki temu miniaturowe żonkile.











W pobliżu zakątka brzozowego przepięknie kwitną derenie jadalne.





Zlikwidowałam już największy karmnik przy rabacie studziennej. Trzeba zregenerować pod nim trawnik. Zostawiłam jeszcze niewielki drewniany karmnik w sadzie. W żywopłocie bukowym i tym z nieformowanych krzewów buszują całe ptasie stada. W okresie budowy gniazd przyda im się łatwy dostęp do pokarmu. Ptaki mają teraz napięty terminarz.
Ogródek pachnący -> moje miejsce na ziemi w budowie nieustającej ;) 15:38, 16 mar 2023


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44539
Do góry
A brzozy to jeszcze całkowicie spią
Sprawdziłam
Wiem ze późno ale nie dało rady wcześniej
Spełnione marzenia 20:30, 15 mar 2023


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3095
Do góry
Krokusy urocze
Chciałam podpytać, czy pamiętasz w jakich odległościach sadziłaś brzozy? Tak mniej-wiecej. Zerknęłam na pierwsze strony i powiem "wow", jak dużo przyrosły
To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:58, 13 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24184
Do góry
darkowa napisał(a)
Witaj Haniu

Jak fajnie , że przypomniałaś miksturę Bogdzi.
Och , to jest ogrodowiska guru kwasolubów

Czy pokażesz z czym skomponowałaś Alden ,bo przez
Ciebie..lol.. również poczyniłam ten zakup
a właśnie jadą do mnie

Na inne róże czekam nadal

Czy byłabyś tak miła i przekazała mi info. gdzie zamawiałaś dudszus i inne swoje rarytasy??


Róż z niczym specjalnym nie komponowałam. Wsadziłam je jak krzewy robiące tło z tylu rabaty.
Po obu stronach brzozy Doorenbos dosadzałam kiedyś świerki serbskie, aby przesłonić dom po drugiej stronie domu. Właściciel owego domu bardzo wysoko puścił swój zimozielony żywopłot (przesłonił swój dom) i nie było już sensu, żeby u mnie te świerki robiły przesłonę. Wykopałam je i mniej więcej w ich miejscu wsadziłam róże AB. Przy okazji wykopałam stamtąd jedną malinowoczerwoną różę NN, która tam do niczego nie pasowała i kwitła tylko raz. Mam tam jakieś trzcinniki, irysy, jeżówki, białe floksy, mikołajka , gaurę, astry. Dopiero, kiedy byliny ruszą, to będę mogła je jakoś ułożyć. Aż się boję, co tam się zrobiło po tych wykopkach. Wyłaziły mi jakieś korzonki, nie pamiętałam jakie. Wtykałam w puste miejsca.

To ta rabata




Tu widok na rabatę od strony wirażu



Po lewej stronie rośnie potężna róża Elmshorn. Środek i prawa strona będą w posiadaniu Aldenek. Ta czerwona róża tak mi zgrzytała, że unikałam robienia zdjęć na wprost.





Rośliny zamawiałam w Albamarze i w szkółce Barcikowskich.



Glina, dołek woda 23:06, 12 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24184
Do góry
Mam podejrzenia, że przed oddaniem budynku w Wasze ręce zastosowano najprostszy sposób uporządkowania terenu; po prostu na pobudowlaną, ugniecioną ciężkim sprzętem glinę nawieziono trochę nowej ziemi i wyrównano. Cała woda opadowa zatrzymuje się tylko w tej wierzchniej , nawiezionej warstwie i stąd te podtopienia.

Gdyby to była moja działka , to postarałabym się na przywrócenie glebie życia na większej głębokości. W skutek ubicia tam już jest martwica glebowa spowodowana brakiem tlenu. Można to sprawdzić kopiąc dołek- na głębokości 30-40 cm ziemia będzie miała niebieskawy odcień i zapach zgnilizny. Gdybyś cokolwiek chciał sadzić, to nie przeżyje.

Najtańszym i najprostszym rozwiązaniem będzie zakup białego piasku rzecznego, mączki bazaltowej, kompostu (można niedrogo kupić w miejskiej kompostowni) i zaproszenie kogoś, to dysponuje ciągnikiem z pługiem. Potrzebna jest tzw. głęboka orka (na głębokość ok. 50 cm). Orka spowoduje wymieszanie piasku i materii organicznej, napowietrzy glebę i woda w sposób naturalny będzie przechodziła do niższych warstw.
Można to zrobić ręcznie (tak musiałam zrobić u siebie, bo z powodów logistycznych ciągnik już nie mógł wjechać na działkę). Przekopuje się ziemię na głębokość dwóch szpadli odrzucając wykopaną ziemię do przodu. tak powstaje pierwszy rowek. Wrzuca się do niego piasek, rozdrobnioną słomę, kawałki gałązek. Ten rowek zasypuje się ziemią z kopania kolejnego. Ręczna praca zajęła mi 3 miesiące. Ale zastoin na działce nie ma, nawet po największych ulewach.

W najniższym punkcie działki można potem posadzić grupkę brzóz (np. odmiany Dorenboos- one rosną niższe niż te zwykłe). Brzozy wypijają z gleby mnóstwo wody i naturalnie osuszają teren.
Anna i Ogród 2 15:56, 08 mar 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7756
Do góry
Za dużo już się dzieje w aktualnościach a ja jeszcze mam kilka zestawień kiedyś i dziś więc wstawiam resztę i lecę pracować nad wizytówką

Kiedyś miałam na tej rabacie pęcherznice a teraz rosną brzozy



teraz

Mój ogrodowy pamiętnik 11:26, 07 mar 2023


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 8984
Do góry
Nowa12 napisał(a)
Kiedy Wy te okna pogodowe znajdujecie?


W moim rejonie pogoda ostatnio dopisuje. Fakt jest zimno ale słonko świeci przez większość dnia.
Ubiegły czwartek miałam wolny wiec powycinałam kanty a wcześniej po pracy wyskakiwałam do ogrodu na dwie trzy godzinki i tak mam prawie ogarnięte.
W niedzielę tez pogoda dopisała więc brzozy i graby poszły pod sekator.


Ogród w malinówkach 09:39, 07 mar 2023


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4547
Do góry
Wczoraj tak sobie doczytałem o brzozach Doorenbos, które też brałem pod uwagę. W miejscu tego poprzecznego żywopłotu. Wówczas taka ściana z brzóz, podsadzonych dereniami i z mnóstwem traw
Co myślicie?

Większość źródeł podaje, że te brzozy dorastają do 10 m, więc nie są za wysokie do naszego ogrodu. Wady to wyciąganie wody z gleby i śmiecenie drobnymi liśćmi. Tylko dziwne, że w tylu ogrodach się je spotyka?

Jeśli chodzi o świerki serbskie to już wysokość rzędu 20-25 m.
Zakładając, że na mojej słabej glebie będą miały 20 m to potrzeba im będzie na to 40 lat (max. przyrost roczny 0,5 m). Więc może nie ma co panikować?

Mocne cięcie w młodych latach trochę zagęści ich pokrój i spowolni wzrost w górę. A potem pozwolić im rosnąć. Przecież nie będą od razu po 10 m miały. Szefowa ma w swoim pierwszym ogrodzie ciętego, szerokiego serba. Na pewno widzieliście.

Naprawdę mi się podobają te serby

Tak, wiem. Uparciuch jestem
Ogród prawie wymarzony … 19:14, 05 mar 2023


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 8984
Do góry
malgorzatakarpacz napisał(a)
Justysiu Twoje jakże angielskie kanciki-żyleta,na kolankach robione?
Brzozy dzisiaj opitoliłaś?--jutro przyjżę swoim.


O Matko ! Małgorzato gdzie Ty się podziewałaś?
No raczej ,że na kolankach nożem przy desce- inaczej nie umieju

Tak- brzozy dziś opitolił mój Monsz ja sterowałam sekatorem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies