Iwk4 napisał(a)

Kiedy robi się dosiew? W kwietniu?
Teraz posypię dolomitem

znalazłam taką ściągę z kalendarza trawnikowego https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/77-kalendarz-pielegnacji-trawnika

Iwk4 napisał(a)

Kasiu, remontu nie zazdroszcze. Dobrze, że na końcu jest światelko...

Remont tak bardzo nie dokucza, panowie się profesjonalnie odgrodzili
Bardziej umęczył mnie weekend w ogródku. Naciachałam sześć worów po 120L i jeszcze trzy wory wygrabione z trawników. Synuś trochę poczyścił rabaty odkurzaczem i już lepiej wygląda. Zostało jeszcze parę traw i hortensji, no i róże, ale te zostawiam na koniec. Trawniki nawiezione wczoraj i pięknie pada deszcz

Kasiu, remontu nie zazdroszcze. Dobrze, że na końcu jest światelko...

Iwk4 napisał(a)

Cudne doniczki z obwódką różaną. Ewa, to plastikowe?

Ta największa jest gliniana, dwie mniejsze są plastikowe.

Agawy do tej pory rosły w czarnych plastikowych donicach a teraz dostały "nowe" osłonki. Pozostaje jeszcze zmienić spodeczki i może być.

Cudne doniczki z obwódką różaną. Ewa, to plastikowe?

Iwk4 napisał(a)

Piękne wianki. Ja lubię takie delikatne, subtelne, dlatego ten Danusi mi bardziej przypadł do gustu
Podkład z brzozy świetny. Czy to muszą być takie miękkie gałązki?

To jest podkład z lipy

Anabell napisał(a)

Iwonko - ...ale jaja
Byłam dziś w Obi, miałam chęć na wielopaki bukszpanów, ale też stwierdziłam cena za wysoka. Wzięłam w pojedynczych doniczkach, na dekorację stołu.

Haniu, na obwódki zamówię bukszpany przez internet. Potrzebuję na kilka miejsc. Już sobie powoli przeliczam, ile potrzebuję

Takie uszkodzone warto teraz szukać. Od kilku dni towar stoi. Pracownicy nie mają czasu podlewać, potem zalewają roślinki. Te buksiki mogą odchorować, ale będę na nie chuchać

Kochani, przepraszam, ale nie dam rady odpisać pojedynczo. Zmęczona jestem, muszę odespać ...
Jutro zajrzę do was na wątki

Martwi mnie po zimie trawa. Mocno wypadła.

To samo miejsce latem:


Kiedy robi się dosiew? W kwietniu?
Teraz posypię dolomitem

Sebek napisał(a)

Ja w tym roku chyba tylko jakieś cebule do wazonu wsadze i tyle... Ale podziwiam Was

Sebek, jak do wazonu cebule? Jakaś inspiracja może? Hiacynty muszę zagospodarować. Mam szkło

Sebek

Jeszcze bratki mi wskoczyły do koszyka:

I hiacynty, ale są nierozwinięte i do domu będą na święta

No to teraz sprawozdanie z wczorajszego wypadu:
Po za odwiedzinami siostry, jak już jedzie się do dużego miasta, trzeba zaliczyć wypad do dużych sklepów. Musiałam oddać telefon w ramach reklamacji, teraz jestem chwilowo uziemiona
Na pocieszenie poszliśmy do Obi. Zbyszek zaklinał się, że nie dostanę żadnego bukszpana i robił dziwną minę. Pierwsze kroki skierowaliśmy na dział Ogród
Były sześciopaki, ale cena mnie nie zachęciła do kupna...
Pojedyncze bukszpany ładne, ale w zeszłym roku widziałam w nich potencjał na formowane kulki, teraz jakoś nie bardzo. Pooglądałam kulki, wzdychając do tych 26 zł
Zbyszek zauważył 3 bukszpany w mocno uszkodzonych doniczkach. poprosiliśmy sprzedawcę,zapytałam się o przecenę tych trzech. Zbył nas, twierdząc, że jeśli będzie, to za tydzień. Powiedziałam, ze za tydzień te kulki bez wody będzie można wyrzucić.
Nawinął nam się inny sprzedawca, bardzo miły pan, pokazałam mu kulki, poprosił, by poczekać, przyszedł za chwilę z kimś ważniejszym. Znowu miałam czekać, przyszedł pan ważniejszy od tego poprzedniego. Znowu miałam czekać, bo musiał iść uzgodnić przecenę.
Jak pan wrócił, zaczął naklejać cenę i tłumaczyć się, że bardziej obniżyć się nie dało
Takie były doniczki:

Takie kulki:

Tylko nie wiem, czy nie schorują, bo korzonki mocno przycięte.
Na noc wsadziłam do wiadra z wodą, by się napiły, dziś poszły na rabatę. Dosadziłam inne z przechowalnika. Kształt i kolor jest ładny, tylko by się teraz ładnie ukorzeniły

W nogi dostały kompostu I na koniec podlałam

Już lepiej, ale wyszła piłka Technika opanowana? Chyba, albo to przypadek

Iwk4 napisał(a)

Dobra Asia, idę zrobić jeszcze jedną próbę

Trzymam kciuki. Na pewno jutro pokażesz gładkie , balonowe jajo

Dobra Asia, idę zrobić jeszcze jedną próbę

Haniu, dziewczynom wychodzi. ten gips po wlaniu do balona zastyga ekspresowo. U mnie do tego stopnia, że zamiast rozlać się na ściankach, to on się ślizga po ściankach.
Jakby lać stopniowo, to powietrze ucieknie.

Iwk4 napisał(a)

Dorotko, to wina gipsu na pewno.
Tylko co ja jeszcze robię źle, tego nie wiem. Wszystko dobrze do momentu wlania do balona, a potem gips zaczyna ślizgać się po ściankach i tworzy jedną zwartą masę inie chce się rozlać. Może za szybko do wody wkładam? Może trzeba najpierw obracać, a potem włożyć? Dziś już mi się nie chce. Jutro spróbuję jeszcze raz ...

Spróbuj zrobić rzadszą masę Iwona. Mnie też tak się zrobiło kiedy miałam za gęstą masę ona wtedy nie rozlewa się tylko cała w kupce przesuwa się po ścianie balonu. Próbuj do skutku. To kwestia zrobienia odpowiedniego stężenia masy. Mnie tez nie wyszło za pierwszym razem

bacowa napisał(a)

Iwonka , zobacz moje nowe piny, idę w tym kierunku na tej wielkiej rabacie koło tarasu .

Byłam, widziałam, ładnie Na pewno ci się uda Niebiesko i pachnąco
Niebieski chyba coraz częściej się pojawia w ogrodzie

Mala_Mi napisał(a)

A mi sie przypomnialy sylwestrowe balony... dopiero kompresor je nadmuchał.

Te na szczęście normalnie się dmucha

anna_t napisał(a)

o jesteś wkońcu
mi się bardzo podobają takie nieregularne jaja, maja swój urok

Mi też . I nawet nie mam co wymyślać, bo innych jeszcze nie umiem