Artykuł został opublikowany w miesięczniku "Twój Ogrodnik" (Wydawnictwo Szarotka) w numerze 12/2010
Piękny trawnik jest marzeniem każdego właściciela ogrodu. To przecież nasza wizytówka i wspaniałe tło dla roślin. Jednak opinia, że trawnik trzeba tylko kosić jest niesłuszna, gdyż to właśnie on będzie wymagał od nas przeprowadzania wielu zabiegów pielęgnacyjnych, z użyciem specjalistycznych narzędzi i to jeszcze w odpowiednim czasie. Efekt zaniedbania tych czynności szybko będzie widać, ponieważ trawnik to najbardziej delikatny i wymagający "organizm" w ogrodzie.
Dlatego postaram się przybliżyć tajniki pielęgnacji trawnika, aby w każdym miesiącu wykonać potrzebne zabiegi pielęgnacyjne i aby nasza piękna murawa zachwycała nie tylko nas, ale każdego, kto odwiedzi nasz ogród. Oto każdy miesiąc i co powinniśmy robić z trawnikiem, aby wyglądał gęsto i zdrowo przez cały rok. A jest tego sporo.
Styczeń
Zima trwa, więc nic nie robimy, jedynie:
- unikajmy chodzenia po zmarzniętym trawniku, gdyż łamiąc źdźbła spowodujemy, że na wiosnę w często uczęszczanych miejscach trawa będzie gniła i powstaną puste miejsca
- nie usuwajmy śniegu z trawnika, gdyż przysypany spokojnie przezimuje
Luty
- nadal staramy się nie chodzić po zmarzniętym trawniku, aby nie łamać źdźbeł
- jeśli odśnieżamy przejścia, nie sypmy dużych ilości śniegu na trawnik, gdyż w tych miejscach z pewnością zgnije
- usuńmy z trawnika skorupę lodu, aby do trawy docierało powietrze
Marzec
Wiosna za pasem, śniegi często już topnieją, więc:
- wykonujemy aerację lub wertykulację trawnika, jeśli temperatura znacznie się podniesie (przyjmujemy, że jest to pora kwitnienia forsycji)
- kosimy trawnik nisko i wygrabiamy filc
- nawozimy trawnik obficie i podlewamy, aby rozpuścić nawóz. Kierujemy sią zasadą, im częstsze koszenie, tym regularniejsze nawożenie. Ja swoje trawniki koszę co 4-7 dni i nawożę co 3-4 tygodnie. Robię tak dlatego, że przy każdym koszeniu zabiera się część substancji roślinnej, która musi dostać "pokarm", aby mieć siłę odrosnąć. Przy regularnych zabiegach trawnik jest gęsty, soczysty i ciemnozielony. Aż miło popatrzeć. Oczywiście nie zapominamy o regularnym podlewaniu.
- krawędzie trawnika przycinamy łopatą krawędziową do trawników
- dosiewamy trawę w pustych miejscach, uprzednio zruszając ziemię i posypując torfem
- rozpoczynamy regularne koszenie. Pamiętajmy, że zbyt niskie koszenie (poniżej 2,5 cm) osłabia trawnik.Traci on swoją żywotność i przyjemny wygląd, ma mniejszą odporność na suszę, łatwiej opanowują go chwasty. Nie da się kosić trawnika "na zapas". Często obserwuję podstawowy błąd: nie kosimy przez miesiąc, a potem ścinamy po samej ziemi. Tak mogą być pielęgnowane trawniki miejskie, przy drogach, gdzie jest przewaga chwastów, natomiast przy domu powinno nam zależeć na ładnym wyglądzie i zdrowej darni.
- usuwamy chwasty dwuliścienne herbicydem selektywnym np. Bofix lub Mniszek
- zakładamy nowe trawniki z siewu lub z rolki. Ciepło i wilgoć sprzyjają szybszemu kiełkowaniu nasion
- zakładamy łąkę kwiatową, jeśli mamy takie plany i odpowiednią ilość miejsca
Kwiecień
Rozpoczyna się sezon koszenia, nawożenia i podlewania:
- jeśli nie dało się wykonać aeracji lub wertykulacji w marcu, robimy to teraz
- trawę kosimy raz w tygodniu
- podlewamy w okresach suszy
- nawozimy nawozami naturalnymi (kompost) lub nawozem do trawników przynajmniej raz w miesiącu. Po rozsypaniu nawozu, musimy go rozpuścić, aby nie „spalił” trawnika
- usuwamy chwasty
Maj
Trawa rośnie intensywnie, więc:
- kosimy trawnik niezbyt krótko co 7 dni
- nawozimy specjalnym nawozem do trawników co miesiąc
- opryskujemy herbicydem selektywnym (np. Bofix)
- ściętą trawę dorzucamy do kompostu lekko przesuszoną
- regularnie nawadniamy trawnik
- przycinamy brzegi specjalnym nożem do cięcia trawników - wtedy trawnik będzie wyglądał estetycznie
Czerwiec
To najcieplejszy miesiąc, trawa rośnie intensywnie, użytkujemy ją również intensywnie, więc powinniśmy poświęcić sporo czasu, aby dopilnować najpotrzebniejsze zabiegi:
- należy go systematycznie kosić (przynajmniej raz na tydzień) oraz nawozić co 3 tygodnie specjalnym nawozem do trawników
- chwasty dwuliścienne opryskujemy herbicydem selektywnym na dwuliścienne. Trawnik musi mieć przynajmniej rok. Jeżeli jest młodszy, niestety trzeba to robić ręcznie
- koniecznie jest obfite podlewanie. Na jeden metr kwadratowy musi spaść 5 l wody dziennie na terenie piaszczystym lub 3 l na terenie gliniastym. Jeżeli nie możemy poświęcić dostatecznej ilości czasu na podlewanie, warto pomyśleć o zainstalowaniu systemu automatycznego nawadniania
Lipiec - Sierpień
Lato w pełni, często zdarzają się długotrwałe upały. Najważniejsze jest wtedy optymalne podlewanie.
- w dalszym ciągu trawnik wymaga koszenia co tydzień
- podlewamy go obficie przynajmniej co 2 dni w upalne dni, aby woda dostała się na głębokość przynajmniej 10 cm
- zwracamy uwagę, czy dzieci nie pozostawiły na trawniku piłek lub innych większych zabawek (np. basenów). Jeżeli poleżą kilka dni, trawa w tych miejscach z pewnością wygnije
- nawozimy trawnik nadal raz w miesiącu
- chwasty dwuliścienne opryskujemy herbicydem selektywnym
Wrzesień
- wrzesień (wilgotny i ciepły) to najlepszy miesiąc na zakładanie nowego trawnika z siewu
- stosujemy w dalszym ciągu herbicydy selektywne na chwasty dwuliścienne w trawniku, co najmniej jednorocznym
- przycinamy i naprawiamy krawędzie trawnika
- możemy wykonać jesienną wertykulację (usuwanie filcu) - ten zabieg jesienny jest bardzo korzystny
- ostatni raz przed zimą nawozimy trawnik specjalnym nawozem jesiennym, o małej zawartości azotu, aby zwiększyć odporność na szkody mrozowe i choroby
- nadal regularnie kosimy trawnik
- łąkę kwietną kosimy po raz drugi w tym sezonie
Październik
- systematycznie wygrabiamy trawnik z opadających liści
- już nie nawozimy, gdyż pobudzona do wzrostu trawa źle przezimuje
- docinamy krawędzie trawnika, jeśli nie zrobiliśmy tego we wrześniu
- naprawiamy miejsca zniszczone
- w dalszym ciągu kosimy trawnik, ale już nie tak często
- podnosimy ostrze kosiarki wyżej
- na początku miesiąca możemy jeszcze wysiewać trawnik
- zakładamy trawnik z rolki
- możemy wykonać jesienną aeracje (napowietrzanie)
Listopad
Powoli kończy się obowiązek przede wszystkim koszenia.
- jeśli trawa jeszcze urosła, musimy je wykonać, aby zbyt długa nie gniła pod śniegiem
- wygrabiamy opadłe liście
- dbamy o kosiarkę, czyścimy ją przed zimą, oliwimy części narażone na wilgoć
- noże tnące oddajemy do ostrzenia
- w razie potrzeby robimy przegląd w specjalistycznym serwisie kosiarek (wymiana oleju, świec zapłonowych w przypadku kosiarek spalinowych)
Grudzień
Opady śniegu i niskie temperatury spowodowały okres odpoczynku od prac związanych z trawnikiem.
- w grudniu już nie kosimy trawnika, chyba że zima nie nadeszła i trawnik tego wymaga
- w zimę staramy się go nie deptać, zwłaszcza jeśli już spadł śnieg. Zmarznięte źdźbła trawy łamią się i łatwo gniją. Na wiosnę będą w tych miejscach "łyse" miejsca
- konserwujemy kosiarkę : wypalamy paliwo, wymieniamy olej, czyścimy od spodu, ostrze dajemy do naostrzenia i natłuszczamy. Tak przygotowany sprzęt będzie sprawny na wiosnę
- przy odśnieżaniu unikamy usypywania większych ilości śniegu na trawie, gdyż spowoduje to gnicie
Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium
Fajna "ściąga". Tym bardziej że mój trawnik co nieco zaniedbany. Oj, będzie co robić na wiosnę.
Ja muszę kuć bo sobie niektórzy ścieżkę po trawniku zrobili...;)))
Bardzo fajne podpowiedzi będzie jak znalazł na wiosnę do pracy nad trawnikiem..
Marzy mi się taka siatka zapobiegająca kopcom,ale musiałabym wszystko od początku z trawnikiem...:( Danusiu to tak płytko należy ją kłaść?Ja myślałam ,że głębiej się ją nakłada:)
Te podpowiedzi są nieco na wyrost, zwłaszcza aeracja jesienna, ja nigdy jej nie robiłam jesienią, ale wolę polecać ten zabieg dwa razy, zawsze ktoś choć raz w roku zrobi. Lepszy jest termin wiosenny.
Co do siatki to kładę ją bezpośrednio pod trawnik z rolki i zdaje egzamin, chodzi o to żeby kret nie wyszedł. Chyba nie ma znaczenia czy jest to 20 czy 10 cm. Pod siany trawnik nigdy nie robiłam, ale to jest gorsze do wykonania, bo utrudnia przegrabianie, równanie itd. Wtedy trzeba sporo głębiej, około 20 cm. Przemieszczanie ziemi na siatkę nie jest łatwe i przyjemne do wykonania.
Co do ścieżki. Jak czasem musimy jeździć taczką po trawniku to prosimy pracowników, aby to robić różnymi drogami. Może tak chodzić również? Albo naprawiać trawnik w tych miejscach, dosiewać.
Fajny tekst!czytałam w "Ogrodniku" podsunełam M bo też mi łazi po trawniku do auta!Czort jeden!no ale te trawniki....mniam...mój nigdy taki chyba nie będzie!ale sie będę sumiennie stosować:)
Super ściąga .Dziękuję Danusiu. Pewnie większość z nas czeka naprawa trawnika i mam dodatkowe pytania jeżeli można- w marcu dosiewamy trawę i jaki gatunek trawy jest dobry (nie chodzi mi o firmę) . I druga sprawa to wygląda na to że za wytępienie chwastów bierzemy się w maju ?
Tak,trawnik to ciężka sprawa. Nasz jest piękny, po "Danusinemu"zadbany,podziwiany,ale to nie moja zasługa,ja nie miałabym do niego tyle serca,sił i cierpliwości,bo jest przy tym bardzo duży. Lubię też te trochę dzikie trawniczki,nie za bardzo zadbane,ale z wdziękiem. Tego jednak nie wolno mi powiedzieć głośno...
Ja też lubię trawniczki ze stokrotkami, tylko żeby nie zapanowały na całej powierzchni. To jest bardzo trudne do utrzymania w odpowiednich ryzach. A jeśli już są, to niech sobie będą, nie walczmy ze stokrotkami, takie wdzięczne kwiatki. Ideałem dla mnie byłby taki stokrotkowy łan tuż za płotem naszego ogrodu, na wyciągnięcie ręki i położenie się na nim. Pamiętam je z dzieciństwa i bocianie gniazdo w pobliżu.
Kochani chciałabym jeszcze napisać, że trawniki są do chodzenia i używania, bo żebyście nie pomyśleli, że jestem orędowniczką hasła "Nie depatać trawników" - nic z tych rzeczy! Używajcie, chodźcie po nich, kładźcie koce i leżcie. Moje podpowiedzi mają za zadanie nakierować Was na drogę dobrej pielęgnacji i naprawy w razie czego. Wybór, jaki chcecie mieć trawnik, zależy od Was. Z doświadczenia wiem, że wymaga zrobienia wszystkiego na czas, podlewania, nawożenie i koszenia przede wszystkim, ale jeśli wody zabraknie - to trudno, jeśli trochę przyschnie - też przeżyjemy. Odbije, jak deszcz popada obficie. Jeśli Wam zabraknie sił - to zdrowie jest najważniejsze, a nie wygląd trawnika.
Zbyszku, z chwastami walczymy jak są one w pełni sił, tzn. rosną i wtedy pobiorą herbicyd bez problemu. Zaczynamy od maja i tak przez całe lato, w miarę pojawiania się.
Do regeneracji są specjalne mieszanki i tak się nazywają, używam takie z pudełka. Poza tym do napraw i nowych trawników lubię mieszanki sportowe albo uniwersalne. Mieszanki sportowe dają gęste i trwałe zadarnienie. Są odporne na wydeptywanie i posiadają zdolność samoregeneracji. Wymagają jednak większej dbałości niż mieszanki uniwersalne i są przeważnie nieco droższe. Uniwersalne (rekreacyjne) zaś mają większą tolerancję na niekorzystne warunki środowiskowe i intensywne użytkowanie.
Dzięki.To będzie ta trawa uniwersalna .A stokrotki na pewnej części trawnika też pozostaną.
Witam, Świetny artykuł - już się nie mogę doczekać wiosny!!! Szukając informacji na temat pielęgnacji trawnika natrafiłem na fajną stronkę: www.pielegnacjatrawnika.pl - polecam - fajne porady i filmiki :)
Witam i od razu mam pytanie. Informacja do ilości wody, którą należy podlewać w czerwcu dotyczy jakiego okresu czasu? To znaczy, te 5 albo 3 litry mają spaść w ciągu dnia/tygodnia/miesiąca? Brakuje takiej informacji w artykule.
Ta dawka dotyczy dnia, a zależy od rodzaju gleby - więcej na piaszczystych a mniej na gliniastych.
Wydało mi się to oczywiste, poprawię w tekście jeśli nie wynika to z mojego artykułu.
Dziekuje za wyczerpujace i kompetentne rady. Mam pytanie : czy faktycznie nawoz dlugodzialajacy (6 mies) wystarcza na caly sezon? Pani pisze o dokarmianiu trawnika co kilka tygodni. Czy pozostawienie skoszonej trawy moze zastapic nawoz? Moj trawnik jest piekny i moim marzeniem jest, aby takim pozostal.Zostal zalozony w ubieglym roku z rolki, cieszy wszystkich zielenia i puszystoscia. Chce o niego dbac najlepiej jak potrafie. Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz. Jolanta Michalska
Osobiście preferuję częstsze nawożenie i nie lubię stosować nawozów długo działających. Uważam że dają gorszy efekt. Nie polecam także pozostawiania skoszonej trawy, najlepiej kosić z koszem.
Nie omijać terminów koszenia, robić to co najmniej co tydzień, a nawet dwa razy w tygodniu. Wtedy trawa będzie piękna.
Jaki nawóz jesienny jest godny polecenia?
Najczęściej używam Florovitu tzw. jesiennego.
Badzo dziękuje za informację.
Nie mogę nigdzie znaleźć, więc pozwalam sobie na pytanie:czy założony w tym roku trawnik przygotować do zimy pod kątem nawożenia. Do tej pory niczym bo nie nawoziłam.
Należało go nawozić w letnim sezonie, teraz to w zasadzie pozostaje nawożenie jesienne, czyli np. Florovit jesienny do trawników.
Danusiu a wrześniowa wertykulacja to o jakiejś porze konkretnej początek/ koniec czy to zależy od temperatury?
dziekuję magda
Zależy głównie od pogody. Teraz jest ciepło i sucho, nie czekaj więc na ulewy czy deszczową pogodę i rób gdy zapowiadają, że będzie ładnie.
Połowa września, później już nie, bo może być zimno i trawnik słabo regeneruje się.
ok.. w takim razie w sobotę... sprawdzę tylko pogodę. Magda
Witam. Kupiłem wczoraj działkę. Trawa na niej zalega po łydki a newet lepiej. Czy teraz warto ( można ) coś przy niej robić? np. Przekopac? Czy dopiero na wiosnę?
Czy ta "trawa" to trawnik zaniedbany czy tylko trawa jako chwastowisko? Można ją skosić, najlepiej kosą spalinową, bo kosiarką strach wjeżdżać. Potem przekopać, ale najlepiej zdiagnozować pokazując stan działki na forum ogrodowiska w jednym z wątków o przygotowaniu pod trawnik albo o przygotowaniu gleby pod ogród.
Danusiu, w tym roku mój trawnik został zniszczony przez panów robiących ogrodzenie, przez nas sadzących wg twojego projektu ( huragan! !!). Ogród i nie był do tej pory nawożony, bo najpierw jak mówiłaś, walczyliśmy z chwastami, temperaturą, a potem deszcze ciągle nie pozwoliły zrobić tego wcześniej.
Teraz koniczyna padła i mam suche żółte miejsca, plus masę filcu. I teraz pytanie czy skosić, dać nawóz i podlać, czy mogę zrobić wertykulacje (czy za gorąco i poczekać jednak do września? Dziękuję bardzo, Magda
Ja bym zrobiła pełną regenerację trawnika. Pytanie: czy chcesz mieć trawnik z koniczyną, czy bez. Zalecam bez koniczyny. Piękny, prawdziwy trawnik.
A więc zrobiłabym tak: oprysk w czasie suchej pogody na chwasty, aby nie tuż przed deszczem. Gdy padną (poskręcają się, zżółkną i zamrą) robisz koszenie, wertykulację, nawożenie i lanie wody. Ewentualnie dosiewki przed nawożeniem.
Czyli: oprysk, koszenie, wertykulacja, dosiewki, nawóz, lanie wody.
Właśnie Danusiu tak działam koniczyna juz padła babki wyrwane koszenie oczywiście tylko miałam wątpliwości czy nie za gorąco na wertykulacje? Magda