ja mam taki wozek na czterech kolkach lekki, zwrotny i mozna go otworzyc jakwywrotke,czyi wysypac zawartosc, uwielbiam go. Emus mi chcial zakosic ale nie dalam wiec kupil sobie dwa nowe.
W obliczu zapowiadanych minusów na termometrze musiałam pozbawić rabaty kwitnących jeszcze dalii. Przy okazji łatwiej opisać, jak kwitnie, jaką ma wysokość itp..
Ja i Grześ- we dwoje cały dzień wykopywaliśmy dalie. Najpierw z długiej rabaty, potem z jednorocznej. Ale i tak nie udało się wszystkiego zrobić.
Dalię podziel, sama pokaże gdzie, mi się dziś same porozrywały na kawałki.
Też mam taką leciutką taczkę, tylko że niebieską Polowałam na taką, nikomu nie wolno jej dotknąć nawet (mam na mysli chłopaków)
Tak Miro, te trawniczki są z rolki. W Anglii często tak podkreślają rabaty i mnie się podoba, bo jest wykończenie między drogą a rabatą. W dodatku są utrzymywane idealne kanciki, co daje efekt "brzytwy"
No to się opisałam, taki pisarz ze mnie, czuję się spełniona skoro są czytelnicy .
Danusiu widziałam Twoje dalie - ja w ub roku miałam też w listopadzie.
Moje już się grzeją w gazetacch a ja się cieszę bo już mam dość tych jesiennych prac.
Nie ma to jak wiosenne nasadzenia.
Proszę zobaczcie co ja dziś znalazłam!!!!!.
Karpa dalii która chyba urosła nie wiem jak,bo na wiosnę ją położyłam na rabacie i zapomniałam, potem szukałam i w końcu myślałam, że się zmarnowała.
Jeszcze z wstążeczką bo w ub roku tak opisywałam dalie.
Zobaczcie jakie ma przyrosty - to są potencjalne sadzonki - mam zamiar je odciąć, do doniczek i na okno - co będzie to będzie
Danusiu! to też dzięki Twojemu O. dowiedziałam się że istnieją szkółki, wcześniej kupowałam zawijane w baloty prawie bez korzeni, bywało różnie.
Ciekawi mnie na jakich podkładkach szczepią.
W tym roku z trzech miejsc brałam i wszystkie były ładne.