Ależ Twój strach ma gustowną kreację) mam pytanie koło skalnicy rośnie Ci taka zielonaroślinka jak to się nazywa ? w tym roku kupiłam sobie taką na placu sprzedawca oczywiście nie wiedział co to powiedział takie coś na skalniak)
Póki co muszę zlikwidować ten skalniak, i jabłonkę, widać je na starym zdjęciu (edytowałam post)
Plan był na przesadzenie w okolice tujek hortki, ale okazało się że ona potfoor trzy razy wieksza od tujek
Asiu, jeśli chodzi o byliny, to niedawno u Małej Mi wpadłam na takie cóś ( nie pamiętam strony, ale wklejam, bo sobie zapisałam )
Byliny... hmm .. mają swoje plusy i minusy. Piękne jak kwitną, czasem ładne i liście, ale mają swoje okresy brzydkie i trzeba to zaakceptować. Nie ma idealnych bylin. Dlatego ciągle walczę jak skomponować rabaty, aby zamaskować te okresy brzydkie. Testuję różne rośliny....
Patrzę w mój katalog (będzie alfabetycznie) i na pewno mogę polecić :
Akant - na początku rośnie wolno, a potem to silny akcent architektoniczny, ale kolor trudny do komponowania.
Astry - cała gama kolorów i wysokości, jesienią wnoszą kolor którego brakuje, bo kolorowe są głównie liście. Wysokie astry potrafią łysieć od dołu, pokładają się od deszczu, łapią mączniaka.. ale są obowiązkowe w ogrodzie bylinowym.
Baptysja - lubię ją
Barwinki - jak się chce zadarnić wielki teren w cieniu to polecam, ale na mały obszar nie polecam, bo wszytko zagłuszy i trudny potem do pozbycia się.
Bodziszki - idealne jako wypełnienie, pokrycie powierzchni, sąd do cienia i do słoneczka, wyższe i niższe
Brunera - niezapominajki o pięknych liściach do cienia
Chryznatemy - podobne do astrów
Ciemierniki - od nich wiosna się zaczyna.. bo zaczynają kwitnąć zimą czyli teraz i kwitną dłuuuugo, a potem mają ładne liście.
Dalie - długo kwitną, różnej maści i koloru, ale nie zimują i trzeba co roku wykopywać.. dla kilku się poświęcam.
Dąbrówka - inwazyjna, ale ładnie kwitnie i zadarnia nawet w największym cieniu
Dzielżany - kwiaty przełomu lata i jesieni, ale tylko w ognistych kolorach
Dzwonki - mnogość odmian ... od białego po fioletowe, fajne uzupełnienie rabat, towarzystwo dla róż.
Floksy szydlaste i wiechowate - mają wady, ale ja je lubię Szydlaste bo fajnie zadarniają skalniak i kwitną zjawiskowo, wiechowate za zapach i sentyment za babcinym ogrodem
Jarzmianki -chyba się do nich przekonuję U innych się nimi zachwycam
Kokoryczka wielkokwiatowa - do cienia i na wiosnę .... ogromne konwalie Mi po pachy Jak nie lubić.. i nie kaprysi wcale.
kokorycz pogięta - kocham za niebieski, niespotykany kolor..i głupotoodporność
Lawenda - to zna każdy
Jeżówki - to KONIECZNIE TRZEBA MIEĆ
Kocimiętki - bo są jak lawenda tylko szybciej, ale potem trzeba ciąć bo brzydkie
Naparstnica, ostrózka - fajne wysokie akcenty
Odętki - są fajne
Orliki - bo są w maju jak na bylinowych rabatach jeszcze skromnie
Ożanka - moja nowa miłość na rabatach, trochę jak agastache, ale niższe
Pełnik chiński i europejski
Perwoskia - bo udaje wyasoką lawendę
Przetaczniki - wszelkiej maści
Rozchodniki
Szałwie
Świecznice
Wiązówka bulwkowa
Zawilce japońskie
HOSTY i PIWONIE - to też koniecznie do bylinowego ogrodu.
Gosiek u mnie też jeżówki powoli się rozkręcają, wiele cały czas w pąkach
Anula skalniak wyglądał lepiej gdy rośliny nie zakrywają całej ziemii, troszkę będę je ograniczał, wytnę kwiatostany żurawek i będzie lepiej
Liliowców to mam ponad 60, ale pokazywałem już 3 lata pod rząd, więc teraz takich liliowcowych ataków nie będzie tym bardziej, że słabe prze przesadzanie wiosenne
Jeżówki sadzę tak co 40-50cm jak chce plamę roślin, a można również posadzić rzadziej między roślinami, ale wtedy na większej powierzchni
Gosiu ja też chociaż po dzisiejszej akcji troszkę mniej
Będę szczera: jak pokazujesz bliskie kadry ze skalniaka to są cudowne, ale jak patrzę na te zdjęcia to nawet Cię rozumiem. Może to być też wina bardzo ostrego słońca, no bo przecież Twój skalniak też mi się podobał na szerszych kadrach kiedyś tam
Rozumiem ból kranika.
Ale pozostałe zdjęcia zachwycające. Bylinowa zachwyca, lilie i liliowce piękne, szczególnie ten kremowo-cytrynkowy z bordo plamkami cudny jest.
Na spektakl jeżówkowy czekam u Ciebie, 14 odmian no, no... To się będzie działo. W jakich odległościach od siebie sadzisz jeżówki? Albo pytanie inaczej: jaka odległość jest optymalna?
Asiu no przynajmniej ty mi nie ściemniaj, że tego bałaganu nie widzisz, ja rozumiem wszystko, ale bez przesady
Za kolejny obiekt do mijania kosiarką podziękuję, wystarczy, że po drodze obok są 3 klapy z szamba już nieużytkowanego, ale przecież pozbyć się go nie można bo przecież co jak apokalipsa będzie... mam nadzieję że ironia z irytacją jest wyczówalna co do tych klap
AsiuK_Z tak w donicach obok basenu rośnie Vertigo
Kasiu i widzieć nie mogłaś bo to unikat tylko w moim ogrodzie, sieweczka 5 letnia ten skalniak to rzecz, która najbardziej chyba mnie irytuje, ale też taka, której nie mam sumienia likwidować i koło się zamyka, a ja marudzić na niego będę sobie nadal, przynajmniej dzięki temu jest tam gdzie jest
Anabelki miały wiosną grożone łopatą i się opamiętały, troszkę kwiatów mniej przez wichure, ale nie ma źle. Może tak całemu ogrodowi koparką pogrozić czyżby wtedy przerósł sam siebie
Jeszcze niech ktoś zapyta dlaczego mnie skalniak irytuje...
Koper na rabacie... w warzywniku nigdy takiego nie miałem...
Witam miłego gościaCieszę się ,że Ci się spodobało tak jak mi u Ciebie
Co do paproci to tez je bardzo lubię ,ale od kilku osób słyszałam ,że lubią w paprociach ukrywać się kleszcze. Ponoć wyjątkowo akurat te rośliny sobie upodobały.. Nie wiem czy to prawda, ale dla spokoju ich nie sadzę. Posadziłam na razie tylko długosza królewskiego . Nie oparłam mu się
A piwniczka to dla mnie skalniak a dla mojego M. składzik na nalewki
Pozdrawiam i zapraszam
powiedzcie mi proszę czy zapytania o porady i sugestie dotyczące zmian w moim ogrodzie wrzucać tu na swoim wątku czy lepiej wklejać w zbiorczy?
chwilowo napiszę tu.
"Zabieram się" za kolejny róg mojego ogrodu, jest w nim duża piaskownica (później będzie przekształcona albo w skalniak albo zostanie podkładem pod basen). Chciałabym posadzić tam 3 drzewa, wymyśliłam sobie, że będą posadzone w kąt prosty między ławkami (muszę je nieco rozsunąć) czyli po jednym z boku ławek i jedno w środku. Myślałam o lipie "Silver Globe", ale sąsiadka mówi, że lipy bardzo brudzą pyłkiem (a ławki są ciemne), kolejny strzał to jesion mannowy Mecsek lub może platany kuliste. Na pewno nie chcę katalp i klonów globosum.
Może macie jeszcze jakieś pomysły co do tego zakątka?
Kamcia ja cały czas na mikro zapleczu tnę sobie bukszpany od małych sadzonek i tak w sumie w cągu ostatnich trzech lat wyszło z cięcia 10 kul, które już są rozsadzone w różne miejsca, a teraz mam jeszcze 4 stożki, ale chyba zrobię z nich kule bo jakoś na stożki nie mam pomysłu.
Teraz przynajmniej wiem czego oczekuję od tego ogrodu, nie będzie nigdy tym wymarzonym, ale na taki mam jeszcze czas
Z grabami jest ten problem, że jak tak patrzę to rozpięte na linkach pasują do mojego ogrodu jak pięść do oka, ale przynajmniej zasłoniły by widok na podwórko sąsiada, ale wyjdzie na to, że to on będzie miał z tego korzyści
Kasiu od wierzb a tym bardziej hakuro krzyżykiem nawet bym się odganiał delikatnie mówiąc nie znoszę ich, a miałem kiedyś dwie, na szczęście miałem
Ostrokrzewy w przesięgu nie pociągną bo są wrażliwe, a w okrywanie się nie bawię.
Wiesz skalniak i tak sam zniknie z przyczyn naturalnych za parę lat najzwyczajniej zarośnie innymi roślinami, a teraz i tak już ma za mało słońca co widać po wygniwających rojnikach.
Z żurawek będę raczej kojarzony coraz mniej bo tych też u mnie będzie mniej, a na pewno w wielobarwnych zestawieniach zanikną, ale powoli Jednak nadal będzie ich dużo.
Jak Ty zrobiłeś stożki??? Mam kilka buksików sprzed Ogrodowiska - większe udało mi się już prawie skulkować ale mam takie dwa mniejsze z których wymyśliłam sobie stożki - bo tnę je co roku od małego i niezmiennie co roku wychodzi mi... jajo... W sumie to jajo też niczego sobie ale co stożek to stożek
Też są u mnie roślinki mniejsze lub większe pod "szczególną ochroną" teściów teraz jeszcze musiałam się ogrodem podzielić ze szwagierką... która ma inny gust... trochę kiepsko, ale co poradzisz jak nic nie poradzisz...
No i na koniec powiem tyle, że te Twoje "rabatowe porażki" to wyglądają lepiej niż moje udane hahaha Tą z Gosią i Krzysiem ciut dorobisz i będzie cudo.