Forum ogrodnicze - Ogrodowisko

Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 11:34, 27 paź 2017

Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry

Pszczelarnia napisał(a)

Już wiem co wywaliłaś (nie wiem dlaczego obiedki, bo kłosownicę to się rozumie). Wiem co posadziłaś? Jaką odmianę tej hacone?

I dlaczego poszerzyłaś rabatę?

obiedki dlatego ze co orku u mnie już od sierpnia leżały i mnie wkurzało to bardzo. może u mnie im za mokro było. dla mnei ważna jest funckjonalnośc i niezawodność. dltatego to co nie było idealne lub wymagało dodatkowej roboty w trakcie sezonu poszło out.
hakone zwykłe zielone - takie lubie.
rabatę poszerzyłam przy okazji juuż tych wysadzań bo do pocztku mnie wkurzała stanowoczo za wąsko tam było. teraz tuje z tyły trochę luzu mają może będzie im lepiej. i rośliny będa ładniej wyglądały bo więcej miejsca. niby 50cm to nie jest mega dużo ale zawsze coś. więcej zrobić nie mogłam by boczne rabaty straciły by swoją formę.

Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 11:32, 27 paź 2017

Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry

kasja83 napisał(a)

Kokocia rewolucjonistko Ty....szałowo będzie z tymi tulipkami A pisałaś, że dychasz od ogrodu w tym roku

dycham z musu, roboty po czubek łba

ale są rzeczy które zrobić trzeba. więc to co konieczne to mus ogarnąć i basta.

Na zielonej... trawce :) 08:52, 27 paź 2017

Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry

ElzbietaFranka napisał(a)

Nic takiego nie stosowałam (octu). Podlewam hymusem do kwasolubów i ładnie kwitną (kupuję 5 litrów w obi i rozcieńczam podlewam też horty).
Móje wrzosowe poletko ma juz prawie 10 lat Posadziłam wrzosy, po 3 krzaki wszystkich bo mi się podobały potem zaczęłam juz grupować, ale nie zawsze wszystkie zimę przetrzymały więc znowu dosadzałam i grupowałam.

Tak jak piszę, mam już teraz misz masz i wszystkie wiosną wyciągnę i posadzę tak aby odmianami i kolorami były w grupie, mam już zrobione foty aby znowu nie pomylić.

Kupiłam też kilka stip, ale nie posadzę w glebę, bo boję się, że moga wymarznąć, są bardzo czułe na zalewanie szczególnie młode.

To tyle znowu za jakiś czas zajrzę, ale to juz końcówka pięknych widoków.
U nas pogoda taka sobie, dzisiaj 15 stopni na plusie ale był wiatr. Jutro nie wiadomo, bo głupstwa opowiadają w TV miało dzisiaj padać i nie padało.

Pozdrawiam

A mówią, że wrzosy krótkowieczne - a Twoje poletko 10 urodziny obchodzi

Pracowita wiosna się zatem u Ciebie szykuje

U mnie wrzosy po zimie też cześć wyglądała średnio - nawet myślałam, że pomarzły, po cieciu mocno widoczne było że zbrązowiałe, ale po nawożeniu ładnie odbiły także uffff... nie musiałam dosadzać... co mi odpada co jakiś czas to wrzośce z tej rabaty (te z limonkowym ulistnieniem)

U Gosi-Malkul było o stipach aby do ziemi piasek i korę dać żeby nie wygniwały

Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 13:16, 26 paź 2017

Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Do góry

Marto-Magnolio - cudna ta twoja jesień, a kępy lawendy zachwycają niezmiennie o każdej porze roku

Malkul- a;le sie dziej u ciebie, ja też już tylko poszerzam, bo miejsca brak a to co mam mnie wk....ia i bede korygować nasadzenia - ale juz wiosną.
Musze poczytać o tej Sabińskiej, chciałam wiosna szpaler Limek pod tujami posadzic ale może jednak zdecyduję sie też na misie...nie wiem jeszcze

Czekam na odpowiedż w sprawie techniki zdejmowania darni żeby uzyskac takie fajne rolki

Pozdrawiam!

Tajemniczy Ogród 21:07, 23 paź 2017

Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9456
Do góry

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Varella u Malkul i Madzenki bardzo chorowała.

Zdaje się, że one mają ogrody na glinie, a sosna to raczej piach i sucho woli.

Tajemniczy Ogród 19:47, 23 paź 2017

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry

Toszka napisał(a)

To jesli chcesz to polecam piękne Varella. Albo niskie, albo na pniu. Wprawdzie nie przebarwiają się, ale są pysznie "włochate"

Gorąco polecam ci te żółknące na zimę. Moja rodzina co roku na jesieni wyczekuje momentu kiedy zaczną się świecić jak żarówki.

Kosodrzewina Wintergold rzeczywiście jest piękna. W sezonie neutralnie zielona, a od późnej jesieni do wiosny pięknie rozjaśnia rabaty.

Varella u Malkul i Madzenki bardzo chorowała. Zastanawiałam się nad nią. Byłam nawet wyjątkowo skłonna zapłacić kilkakrotnie więcej niż za Pumilio.

Ostatecznie wybrałam to, co rośnie u mnie bezproblemowo. Dwie pierwsze Pumilio sadziłam 4 lata temu. Nie wiedziałam, że trzeba je uszczykiwać. Poszły mi w górę na jakieś 50-60 cm, na szerokość się nie rozlazły. Te sadzone później, uszczykiwane po roku formują ładne, kształtne poduchy.